Sony VAIO VGN-FW11S z Centrino 2

Zwykło się mówić, że mężczyźni to wzrokowcy, jednak to kobiety decydując się na zakup sprzętu częściej kierują się wyglądem zewnętrznym, a nie parametrami, dodatkowymi funkcjami, z których i tak rzadko będą korzystać.
Okazuje się jednak, że piękno i funkcjonalność mogą iść w parze, a atrakcyjna zewnętrzna powłoka to tylko przedsmak tego co znajdzie się we wnętrzu.

po lewej nowy VAIO VGN-FW11S, po prawej mój stary VAIO VGN-FE39VP

Notebooki Sony mogą być doskonałym przykładem na to, że piękny wygląd to opakowanie dla  doskonałego wnętrza. W moim przypadku Sony Vaio VGN-FE39VP -  była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zakupiony ponad rok temu, służy mi do dziś. 
Ekran 15,4', TFT WXGA 1280x800 (X-black) procesor Core 2 Duo T5500 1,66 GHz, karta graficzna nVidia GeForceTurbo Cache. Oczywiście to nie komputer dla graczy, ani grafików,ale w pracy biurowej nadal sprawdza się doskonale.

Miłość miłością, ale potrzeby rosną, choć marce pozostaję wierna. Rok to w branży IT spory przedział czasu. Design ulega może często tylko kosmetycznym zmianom, ale technologia idzie do przodu w niesamowitym tempie.
Coraz trwalsze, odporniejsze na zarysowania obudowy, wierniejsze odwzorowanie kolorów,  większa wydajność, szybsza praca,  większe dyski do przechowywania zdjęć, muzyki, filmów,  a przy tym coraz przystępniejsze ceny.

W roli głównej dziś Sony VGN-FW11S w szarej eleganckiej obudowie.

Sony VGN-FW11S z charakterystycznym znakiem VAIO

Seria FW dotępna będzie również w wersji E (dysk 250, RAM 3GB, z napedem DVD) i M (dysk 250, RAM 4GB, napęd Blu-ray Combo). To model z wyższej półki niż Sony serii FE i jego następca serii FZ.

Specyfikacja testowanego notebooka: