War Thunder – symulator pola walki w praktyce
Gry komputerowe

War Thunder – symulator pola walki w praktyce

przeczytasz w 2 min.

Sprawdzamy optymalizację w popularnej produkcji studia Gaijin. Czy czołgi i samoloty mają umiarkowany apetyt na zasoby naszych komputerów?

Z założenia wszystkie gry MMO powinny być nieźle zoptymalizowane. Komfort zabawy jest tutaj kluczowy. Nic tak chyba nie denerwuje gracza w trakcie rozgrywki jak drastycznie spadająca liczbą klatek na sekundę. No może nie licząc popularnych lagów czy bardzo wysokiego opóźnienia, ale to już temat na odrębny artykuł. Producenci gier oczywiście zdają sobie sprawę z konieczności optymalizacji gier MMO i zazwyczaj całkiem dobrze im to wychodzi. Choć oczywiście niechlubnych wyjątków od tej reguły również nie brakuje. Postanowiliśmy sprawdzić jak ten element wygląda w popularnym symulatorze pola bitwy – War Thunder. Jednocześnie podkreślam, że ten artykuł w żadnym przypadku nie jest recenzją wspomnianego tytułu. Jeśli takową chcecie zobaczyć na naszym portalu, bo jakby nie patrzeć od ostatniej naszej publikacji sporo w tej grze się zmieniło, dajcie znać w komentarzach.

War Thunder - Pantera

Niewiele wiadomo na temat silnika Dragor Engine napędzającego produkcję studia Gaijin. Wcześniej był on co prawda podstawą kilku innych mniej lub bardziej rozpoznawalnych tytułów wydanych w latach 2009 – 2012, ale mało kto rozwodził się na jego temat. X-Blades, IL-2 Sturmovik: Birds of Prey, Apache Air Assault, Birds of Steel czy Blades of Time to szybki przegląd przez wykorzystujące go produkcje. Jak łatwo zauważyć większość z tych gier to symulatory, a więc i decyzja o wykorzystaniu tego silnika przy produkcji War Thunder wydaje się oczywista. Jedną z niewielu informacji dostępnych na jego temat jest fakt, iż korzysta on z technologii Nvidia PhysX.

War Thunder - czołg

Na początek przyjrzyjmy się wymaganiom minimalnym podanych przez producenta. Według niego do gry w najniższych ustawieniach wystarczy dowolny (jednordzeniowy) procesor o taktowaniu 2,2 GHz, 1 GB pamięci RAM, karta graficzna Radeon X26XX lub GeForce 7800 GT. Można rzecz, że jak na dzisiejsze czasy są to doprawdy minimalistyczne wymagania sprzętowe. Trudno jednak powiedzieć czy na takiej konfiguracji w rzeczywistości idzie faktycznie sensownie się bawić czy tylko… uruchomić grę. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku zalecanych podzespołów. Mowa tutaj o dwurdzeniowym procesorze, 4 GB pamięci RAM oraz karcie graficznej pokroju GeForce 460 lub Radeon 55XX. Nadal nie jest to nic, co by w dzisiejszych czasach mogło zszokować któregokolwiek gracza. Warto w tym miejscu dodać, że podane przeze mnie specyfikacje dotyczą jedynie komputerów stacjonarnych i systemu Windows. W przypadku Linuksa jak i Maców wymagania sprzętowe są znacznie wyższe.

War Thunder powietrzny pojedynek