Internet

Kupił domenę Google.com za 12 dolarów [AKT.]

przeczytasz w 2 min.

„To trwało tylko minutę, ale przynajmniej mogę teraz powiedzieć, że jestem człowiekiem, który faktycznie był właścicielem Google.com” – skomentował.

Google com

NEWS [01.10.2015]: Sanmay Ved, były pracownik Google, siedział sobie i nudził się, przeglądając i przeszukując serwis Google Domains. Jakże wielkie musiało być jego zdziwienie, gdy zauważył, że przy domenie „Google.com” znajduje się ikonka z uśmiechniętą buźką, co oznacza, że jest ona dostępna. Nie czekając ani chwili zdecydował się na jej zakup. Cena jednej z najbardziej obleganych domen na świecie? …12 dolarów.

„Kiedyś pracowałem w Google, więc od czasu do czasu bawię się ich produktami. Wpisałem w wyszukiwarce «Google.com» i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że domena jest dostępna. Myślałem, że to błąd” – powiedział pracujący obecnie dla Amazonu Ved w rozmowie z Business Insider. Aby to sprawdzić dodał domenę do koszyka i, o dziwo, transakcja przeszła.

Ved nie tylko stał się właścicielem domeny „Google.com”, ale też otrzymał maile z informacjami wewnętrznymi. Na tym nie koniec. – „Najbardziej przerażające jest to, że z automatu otrzymałem też dostęp do panelu webmastera”.

Google com 12

Firma Google szybko się zorientowała – już minutę później rejestracja została cofnięta, a Ved otrzymał zwrot 12 dolarów. Nie wiadomo tylko dlaczego do tej sytuacji w ogóle doszło – czy serwis Google Domains miał jakiś błąd, czy też zapomniano o odnowieniu rejestracji.

„To trwało tylko minutę, ale przynajmniej mogę teraz powiedzieć, że jestem człowiekiem, który faktycznie był właścicielem Google.com” – skomentował Ved.

AKTUALIZACJA [11.10.2015]: Firma Google przez dłuższy czas nie poruszała tego tematu. Wielu komentatorów z całego świata domagało się jednak zadośćuczynienia dla Sanmay’a Veda (otrzymał on jedynie zwrot wydanych 12 dolarów). 

Sam zainteresowany tłumaczył, że wcale nie chodziło mu o pieniądze. Jedynie przeglądał Google Domains i – jak sam mówi – dla zabawy wykorzystał sytuację. W jednym  późniejszych wywiadów pracujący obecnie dla Amazonu Sanmay Ved dodał, że jeśli Google faktycznie dałoby mu jakieś pieniądze, przekazałby je na cele charytatywne.

I wiecie co, po tej deklaracji firma Google postanowiła jednak zareagować. Gigant z Mountain View zdeklarował się, że wpłaci pieniądze na fundację, która opiekuje się dziećmi mieszkającymi w indyjskich slumsach. Kwota pozostaje nieznana, ale liczy się gest. A ten z pewnością jest bardzo pozytywny.

Źródło: Business Insider, screen - Sanmay Fed

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kepik2
    57
    Ja bym się sądził :D
    • avatar
      Konto usunięte
      16
      Ciekawe czy było coś takiego uwzględnione w umowie transakcji, jeśli nie, to gość mógłby zarobić dużą kasę :D
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        a później wg. wyszukiwarki google, byś nie istniał w internetach. :D
        • avatar
          labik
          1
          Ale screena zdążył zrobić
          • avatar
            vader
            1
            Pierwsze 7 postów - nasze rodzime myślenie... a ten Ved pewnie przy tym się tylko dobrze bawił.
            • avatar
              kepik2
              1
              Jednak mój pierwszy post zadziałał :D
              • avatar
                Hel1os
                1
                Trzeba przyznać, że PR-owców mają genialnych. Chyba nie wierzycie, że to nie ustawka? :)
                • avatar
                  veluk
                  0
                  Lol ciekawe jak się to ma do faktu, że nie działają mi żadne usługi google w tej chwili :D Wyszukiwarka, yt, sklep google itp. xD
                  • avatar
                    Snack3rS7X
                    0
                    Ciekawe czy ta "fundacja" w ramach "pomocy i ochrony zdrowia" zajmuje się sterylizacją czy eutanazją szczepionkową oczywiście trzeba ochronić rodzinę przed kosztami ekonomicznymi...