Odkurzacz dla fana Gwiezdnych Wojen [AKT.]

Aktualizacja [15.11.2017]: Samsung potwierdził, że roboty sprzątające w stylu Gwiezdnych Wojen trafią też do sprzedaży w Polsce – od 20 listopada model „Szturmowiec” będzie można kupić za 2299 zł, a „Darth Vader” za 2599 zł. Producent zdradził przy okazji, jakie to „charakterystyczne dźwięki” wydawać będą odkurzacze:

„Model Darth Vader zawiera […] słynny odgłos jego oddychania, dźwięki mieczy świetlnych i cytaty, takie jak »Jesteś potężny«. Szturmowiec nie jest gorszy – [zawiera] wiele autentycznych dźwięków, w tym komendy takie jak: »Chodźmy!« i »Przestań!«. […] Podczas powrotu do bazy, gdzie naładuje swoje zmęczone bitwą baterie, model Darth Vader triumfalnie odtwarza energiczny Marsz Imperialny, a Szturmowiec główny motyw muzyczny Gwiezdnych Wojen”.

News [11.10.2017]: Na co dzień nie piszemy o odkurzaczach, ale te tutaj to zdecydowanie nie są zwykłe odkurzacze. Jest tak nie tylko dlatego, że (dla ścisłości) należałoby je nazwać robotami sprzątającymi, lecz przede wszystkim ze względu na ich oryginalny wygląd, czyniący z nich nie lada gratkę dla miłośników Gwiezdnych Wojen.

Samsung zaprezentował coś, co nazywa się Star Wars POWERbot, a jest niczym innym jak hełmem Dartha Vadera lub Szturmowca jeżdżącym po mieszkaniu i zbierającym kurz z podłóg. Jak chwali się producent, urządzenia nie tylko wizualnie nawiązują do postaci z kultowego uniwersum, ale też „wydają zabawne i niepowtarzalne dźwięki charakterystyczne dla każdej postaci”.

Star Wars POWERbot to limitowana edycja robotów VR7000, które zdobyły nagrodę za innowacyjność na targach CES 2017. Za co? Za wydajny silnik z technologią CycloneForce poprawiającą efektywność, za rozwiązanie Edge Clean Master ułatwiające odkurzanie obok ścian i krawędzi oraz za oprogramowanie Visionary Mapping Plus i czujnik FullView Sensor 2.0, które zapewniać mają skuteczne sprzątanie w trybie autonomicznym.

Ceny odkurzaczy w Stanach Zjednoczonych to 700 dolarów za wersję Szturmowiec oraz 800 dolarów za wersję Darth Vader z modułem Wi-Fi i pilotem zdalnego sterowania. Na razie nie wiadomo, czy roboty pojawią się też w polskich sklepach, ale producent informuje o nich w swoim centrum pasowym, więc jest to wysoce prawdopodobne.

To oczywiście próba wykorzystania zbliżającej się wielkimi krokami premiery filmu Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Jednak bardzo interesująca próba, a sam robot to bez dwóch zdań jeden z bardziej praktycznych sprzętów nawiązujących do świata Star Wars.

Źródło: Samsung, Engadget