Technologie i Firma

W Europie grasuje kolejne ransomware - Bad Rabbit

przeczytasz w 1 min.

Ataki z wykorzystaniem szkodnika Bad Rabbit są wycelowane w sieci korporacyjne. Ofiary znajdują się przede wszystkim w Rosji i Ukrainie.

Wiosną zaatakował WannaCry, na początku lata pojawił się NotPetya, a teraz, jesienią, komputery infekuje kolejny szkodnik z gatunku ransomware, który otrzymał nazwę Bad Rabbit. Złośliwe oprogramowanie, które żąda okupu w zamian za odblokowanie dostępu do zaszyfrowanych wcześniej plików na urządzeniu ofiary, ujawniło już swoją obecność na ekranach około 200 ofiar w Turcji, Niemczech i – przede wszystkim – Rosji i Ukrainie.

To właśnie ze wschodu dotarły pierwsze informacje o nowym zagrożeniu. Zdołało ono bowiem wedrzeć się do komputerów portu lotniczego w Odessie, kijowskiego metra, ukraińskiego Ministerstwa Infrastruktury, a także rosyjskich przedsiębiorstw Interfax i Fontanka. Specjaliści od cyberbezpieczeństwa z firm Kaspersky Lab, ESET i Proofpoint twierdzą, że infekcja dokonuje się przez fałszywą aktualizację Adobe Flash (podobnie jak zarażane były, choć innym szkodnikiem, komputery odwiedzających PornHuba).

Bad Rabbit info

Co do ofiar, są one wzywane do wpłacenia okupu w wysokości 0,05 bitcoina, co przy obecnym kursie oznacza około 1000 złotych. Mają na to jednak tylko około 40 godzin – później, jak informuje komunikat, cena wzrośnie. Na razie nie można wykluczyć, że Bad Rabbit jest do pewnego stopnia powiązany z NotPetya, nie da się też jasno wskazać, kto jest lub może być odpowiedzialny za najnowszy z serii tegorocznych cyberataków.

Atak Bad Rabbit jest wycelowany w sieci korporacyjne. To dobry moment, by przypomnieć, że ransomware to złośliwe oprogramowanie, przed którym trudno się ochronić, a w przypadku infekcji szanse na jej zwalczenie są minimalne. Najlepszym sposobem na walkę z tym zagrożeniem jest wcześniejsze zadbanie o bezpieczństwo swoich plików. Jakiś czas temu podsumowaliśmy najważniejsze porady, znajdziecie je w newsie: 2017 rokiem ransomware - jak się chronić?

Źródło: Engadget, Tech Crunch, Kaspersky Lab, ESET, Proofpoint. Foto: Kaspersky Lab

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    sebmania
    2
    W ostatnich latach bardzo wygodny sposób na zarobek.
    • avatar
      BariGT
      1
      Trzeba miec IQ myszy polnej aby instalowac z internetu cokolwiek co sie chce "samo" zainstalowac. wszelkie playery, aktualizacje itp. W wiekszosci przypadkow AV czy FV powinien to chwycic tak czy tak podobnie jak nieuzywanie konta admina.