Nowy król kart graficznych. Ten model zdeklasował konkurencję

Testy karty graficznej Nvidia GeForce RTX 4090 już za nami (sprawdziliśmy też ulepszony model Gigabyte GeForce RTX 4090 Gaming OC). Możemy zatem co nieco powiedzieć o pozycji nowego modelu w rankingu kart graficznych.

GeForce RTX 4090 – nowy król wydajności

GeForce RTX 4090 to topowa karta graficzna z generacji Nvidia Ada Lovelace, która została zaprojektowana z myślą o graczach i twórcach treści (to następca modeli GeForce RTX 3090 i GeForce RTX 3090 Ti).

Producent zastosował układ graficzny AD102 z 16 384 jednostkami cieniującymi, a także 128 jednostkami RT i 512 jednostkami Tensor nowej generacji. Na pokładzie znalazły się aż 24 GB szybkiej pamięci GDDR6X 384-bit.

Specyfikacja mówi sama za siebie. GeForce RTX 4090 to obecnie najwydajniejsza karta graficzna do komputerów – nowa konstrukcja deklasuje nie tylko wcześniejszy model GeForce RTX 3090 Ti, ale też konkurencyjnego Radeon RX 6950 XT. Warto jednak zauważyć, że jest od nich wyraźnie droższa (ceny RTX 4090 teoretycznie kształtują się na poziomie 10 – 12 tys. złotych).

Zakup karty GeForce RTX 4090 graniczy z cudem

Świetna propozycja dla wymagających? No właśnie tutaj jest problem, bo zainteresowani zakupem karty GeForce RTX 4090 muszą uzbroić się w cierpliwość - co prawda na rynku pojawiła się cała gama autorskich wersji GeForce RTX 4090, ale sprzęt obecnie jest praktycznie nieosiągalny w sklepach. Według naszych informacji, nowe dostawy niedługo powinny trafić do dystrybutorów.

GeForce RTX 4090 przejął tytuł króla wydajności. Ciekawe na jak długo...

AMD nie ma zamiaru odpuszczać – w planach nowe Radeony!

Wiemy, że już jutro AMD ma zaprezentować karty graficzne Radeon RX 7000 (oparte na nowej architekturze RDNA 3). Co prawda szczegóły dotyczące wydajności jeszcze nie są znane, ale w kuluarach mówi się o wydaniu dwóch topowych modeli: Radeon RX 7900 XT i Radeon RX 7900 XTX.

Czy nowe Radeony zdołają pokonać topowego GeForce’a RTX 4090? Pierwsze deklaracje pewnie poznamy już podczas konferencji, ale jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się, gdy karty trafią do naszej redakcji :-).

Źródło: inf. własna