
Jedną z największych zalet iPhone’a jest natychmiastowy dostęp do najnowszych wersji oprogramowania. Nie wszyscy z tego przywileju korzystają, a to błąd.
Apple ogłosił, że iOS 18 napędza aktualnie 88 proc. iPhone’ów z ostatnich czterech lat oraz 82 proc. wszystkich iPhone’ów. Warto odnotować, że do aktualizacji kwalifikują się wszystkie modele wydane w 2018 roku i później, więc 12 proc. użytkowników do teraz nie zaktualizowało swoich smartfonów, choć ma taką możliwość.
Statystyki te datowane są na 4 czerwca 2025, zaś iOS 18 został wydany 16 września 2025. Oznacza to, że ponad co dziesiąty użytkownik nie przeprowadził aktualizacji od minimum 8,5 miesiąca. Ba - 4 proc. osób wciąż używa systemu iOS 16 z 2022 roku lub starszego.
Aktualizujcie swoje iPhone’y. Wersja iOS-u ma większe znaczenie niż wersja Androida
Część mediów komentujących wskaźnik adaptacji iOS 18 zauważa, że 88 proc. i tak znacząco przebija popularność Androida 15. To prawda, która jednak nie ma wielkiego przełożenia na rzeczywistość.
iPhone'y z ostatnich czterech lat | Wszystkie iPhone'y | |
iOS 18 | 88 proc. | 82 proc. |
iOS 17 | 8 proc. | 9 proc. |
Starsze | 4 proc. | 9 proc. |
Google wiele komponentów systemu - wliczając w to kluczowe funkcje, systemowe aplikacje i zabezpieczenia - aktualizuje całkowicie niezależnie od wersji oprogramowania. Nie musisz mieć Androida 15, by korzystać z Gemini, najnowszej wersji Chrome’a czy świeżych łatek bezpieczeństwa.
W przypadku iPhone’ów sprawa wygląda całkowicie inaczej, bo absolutnie wszystkie zmiany wprowadzane przez Apple’a wymagają aktualizacji całego systemu. Jeśli nie masz iOS 18, to używasz starego interfejsu, starej przeglądarki, starej galerii zdjęć, starego komunikatora, starego notatnika i starych Map. O nieaktualnych zabezpieczeniach nie wspominając.
Jak już kiedyś wspominałem - kupno iPhone'a i unikanie aktualizacji to jak kupno luksusowego apartamentu, by zamieszkać w komórce lokatorskiej. Po co płacić za coś, z czego nie korzystasz?
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!