Smartfony

Ślepy test aparatów w 16 smartfonach i zaskakujące wyniki

przeczytasz w 2 min.

Marques Brownlee sprawdził możliwości fotograficzne 16 smartfonów, a wykonane zdjęcia oddał pod głosowanie użytkowników. Zwycięzcą okazał się Huawei Mate 20 Pro, ale ogólnie wyniki mogą zaskakiwać.

Wiele osób wyznaje zasadę, że nie da się wybrać jednego najlepszego smartfona do zdjęć. Poza możliwościami samych urządzeń (niekiedy bardzo zbliżonymi) spore znaczenie odgrywają bowiem preferencje oceniających (chociażby co do odwzorowania kolorów itp.). Niektórzy jednak próbują.

Między innymi Marques Brownlee, czyli jeden z lepiej znanych, a zarazem lubianych youtuberów zajmujących się nowymi technologiami. To właśnie on zdecydował się na tzw. ślepy test aparatów w smartfonach. Oto na czym polegał i jakie wyniki przyniósł.

Zacznijmy od wymienienia smartfonów, które wzięły udział w teście. To modele iPhone X, iPhone Xs, Google Pixel 2, Google Pixel 3, Huawei Mate 20 Pro, Huawei P20 Pro, LG V40, BlackBerry KEY2, OnePlus 6T, Moto Z2 Force, Samsung Galaxy Note 9, HTC U12+, RED Hydrogen, Pocophone F1, Razer Phone 2, Palm. Dobór modeli wydaje się słuszny, to w większości nowe modele określane jako dobre propozycje dla fanów mobilnej fotografii.

Ślepy test aparatów w 16 smartfonach

Marques Brownlee nie oceniał zdjęć sam. Decydowali użytkownicy dwóch portali społecznościowych - Twittera oraz Instagrama. Smartfony łączone były w pary, z każdej wyłaniano zwycięzcę. Rywalizacja przypominała zatem drabinkę na wzór tych, które doskonale znają sympatycy sportu.

Co z wynikami? Ostatecznym zwycięzcą okazał się Huawei Mate 20 Pro. To akurat nie budzi wielkiego zdziwienia, ale po drodze zaskoczeń nie brakowało. Przykłady? Huawei Mate 20 Pro mierzył się w wielkim finale z Pocophone F1. Ten z kolei pokonał chociażby Galaxy Note 9. Wydaje się jednak, że mogą zaskoczyć Was też niektóre z innych rozstrzygnięć.

Przebieg testu oraz komplet wyników przedstawia przygotowany materiał wideo.


Co sądzicie o takim teście? Z pewnością trzeba zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii. Już na wstępie można by przyczepić się do formuły rywalizacji, ale czy Pocophone F1 faktycznie miał tu szczęście w losowaniu konkurentów? Na pierwszy rzut oka raczej nie, ale przecież mógł już na początku trafić na Huawei Mate 20 Pro.

Nie można też zapominać, że zdjęcia wrzucane na portale społecznościowe poddawane są kompresji, chociaż tu każdy ze smartfonów „obrywał” solidarnie.

Sam Marques Brownlee poskreśla, iż w jego odczuciu więcej głosów zdobywały zdjęcia jaśniejsze. Który smartfon wypadł tu Waszym zdaniem najlepiej? Faktycznie Huawei Mate 20 Pro?

Źródło: Marques Brownlee - youtube, twitter

Komentarze

28
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Yamaraj6
    12
    Inicjatywa bardzo fajna, ale...
    Decydowanie po jednym zdjęciu który aparat jest lepszy, jeszcze zrobionym w dobrym świetle jest głupotą. Może Pocophone robi bardzo podobne zdjęcia do Note 9 w dobrym świetle gdy jest mało szczegółów itd., ale w nocy różnica będzie kosmiczna i Xiaomi zostanie zaorane. To samo tyczy się zdjęć portretowych. Ogólnie taki test miałby sens dla dajmy na to 5 typów zdjęć np. las, miasto, duża panorama, zdjęcie z bardzo bliska, portret, portret z rozmyciem tła i to wszystko jeszcze raz w ciemności. Jakby w takim teście iPhone X i Note 9 odpadli to byśmy mogli wysnuć jakieś wnioski. Tak to co najwyżej możemy się pośmiać/popłakać z propagandy takich badań.

    Ogólnie szczerze mówiąc uważam że taka osoba może zostać bez problemu pozwana przez Apple i Samsunga za antyreklame która mija się z prawdą. Wiele ludzi może wziąć takie coś na poważnie i potem będą udowadniać wszystkim że ich Xiaomi za 1000 zł robi lepsze zdjęcia niż Note i iPhone za 3,5k.
    • avatar
      Kropeczka
      1
      Jeszcze nie jedno w życiu cię zdziwi.
      • avatar
        asnex
        1
        Jak płacą extra za recenzję i sponsoring TO MUSI SIĘ WSZYSTKO ZGADZAĆ, co nie? xD
        A to, że opinia użytkowników jest inna to tam mniejsza o to, ważne, że portal zgarnia hajs za to a nie użytkownicy. :D

        Niestety taki dziś świat...
        Chcesz coś znaleźć dla siebie to wertuj dziesiątki stron internetowych szukając testów i recenzji z kilku źródeł zanim zakupisz. Niestety taki marketing.
        Sprzedają co im nie schodzi a nie to, co użytkownik oczekuje.
        • avatar
          ahael
          1
          Marques bardzo inteligentny gość. Pokazał czystą psychologię technologii..w tym wypadku pojedynek na zdjęcia.. Nice :)
          • avatar
            cacodemon
            0
            Do zdjęć są aparaty cyfrowe. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Dziękuję
            • avatar
              wilcze_stado
              -1
              Ludzie te fotki oglądali głównie na telefonach, na telefonie wszystko wygląda inaczej, na przykład na moim, nieco juz leciwym szajsungu s7 foty z Iphone X i XS mają dramatycznie przegięte niebo i abstrahując od ilości szczegółów, dynamiki i tak dalej, nie dziwię się, że odpadł tak szybko. Pixel ma nieładne obwódki po wyciąganiu cieni i szybki wypad z konkursu mnie nie dziwi, dziwią mnie za to wygrany pojedynek blackberry i przegrane Note 9 i U12+.
              • avatar
                czorcik696
                -5
                Wygrana Mate 20 Pro mnie nie dziwi, ale Pocophone? :D Ubaw po pachy, zwłaszcza, że mam Note 9 i wiem co potrafi aparat w tym modelu. Muszę jakoś żyć z tym "gorszym" aparatem i faktem, że sporo przepłaciłem ;)
                • avatar
                  calvo_cvo
                  -7
                  Chcial bym poskreslic, ze poza artykulami "co najlepsze w Media Expert" i odgrzewane po 10x topici "ktory telefon najlepszy do zdjec", "ktory ma lepszy kolor", etc. ten "artykul" nie wiem jak zakwalifikowac ale wyglada na to ze sami juz nic sensownego nie potraficie wykombinowac... jak sie nie ma o czym pisac to moze czas przestac pisac.