Obudowy

Aerocool Strike-X One

przeczytasz w 4 min.

Strike-X One to kolejna obudowa z serii dla graczy zaprezentowana przez Aerocool’a. Tym razem celuje on w najmniej zamożnych użytkowników. W zamian za niską cenę mamy otrzymać stabilna konstrukcję, zdolną do stanięcia w szranki z dominującymi skrzynkami SilentiumPc. Zapraszam do przekonania się, czy rzeczywiście konkurencja poczuje oddech przeciwnika a może pod nim ulegnie.


Obudowa przyszła do mnie w zwykłym, szarym pudełku. Nie ma co się dziwić, wszak to produkt czysto budżetowy. Wśród dołączonych akcesoriów znajdziemy:

  • pięć szyn do montażu dysków twardych,
  • jedną zaślepkę 3,5 cala,
  • zestaw śrubek,
  • instrukcję obsługi (także w języku polskim),
  • opaski zaciskowe.

Może, a w zasadzie powinien dziwić brak dołączonego speaker’a. Natomiast miłą niespodzianką są opaski. Znacznie ułatwią nam one utrzymanie porządku wśród okablowania w obudowie.  Instrukcja obsługi, mimo że jest w naszym ojczystym języku, nie należy do zbyt obszernej. Mówi tylko o teoretycznie najtrudniejszych rzeczach jak montaż dysków w szynach, połączeniu przewodów z przedniego panelu do płyty głównej itp.


Strike-X One ma wymiary 180 x 440 x 475mm (szerokość x wysokość x długość). Wykonana została z stali SPCC o grubości 0,5mm, a waży ona około 6kg. Zmieścimy w niej płyty główne w formacie ATX, MicroATX oraz Flex-ATX (format ten ma identyczne rozmieszczenie otworów jak MicroATX, więc nic dziwnego ze także się zmieści).

Cały przedni panel został wykonany z plastiku. Na samej górze mamy panel wejścia/wyjścia. Do dyspozycji producent udostępnił dwa złącza USB 2.0 oraz wejście na mikrofon i słuchawki. Z boku mamy przycisk starty i restartu komputera, wraz z diodami informującymi o stanie pracy. W obudowie zmieścimy do czterech zewnętrznych urządzeń 5,25 cala oraz maksymalnie jedno 3,5 cala. Dwa miejsca znajdują się tuż pod panelem, a pozostałe dwa na samym dole obudowy. Po środku producent umieścił ogromny znak X, wykonany oczywiście z plastiku. Pod nim mamy metalową siatkę wraz z gąbką, która służy za filtr powietrza. Dokładnie w tym miejscu możemy zamontować wentylator 120mm. Producent także umożliwia montaż do 3 wentylatorów 120mm na przodzie obudowy- oczywiście, po rezygnacji z zewnętrznych urządzeń 5,25 cala.

Na prawym boku obudowy, w miejscu gdzie znajduje się dziura w tacce na płytę główną, znajdują się otwory wentylacyjne. Mają one za zadanie polepszyć przepływ powietrza z tyłu Strike-X i obniżyć temperaturę procesora.

Na drugim boku znajdziemy miejsce na dwa wentylatory 120 bądź 140mm. Obydwie strony mocowane są na szynach, które działają bardzo sprawnie. Demontaż oraz montaż nie sprawiają żadnych problemów. Także obydwa boki przykręcane są za pomocą szybko śrubek.

Na górze obudowy zmieścimy dwa wentylatory 120mm. Gdy je tam włożymy to nie musimy się obawiać iż będą zawadzać o cooler CPU. Producent, w miejscu montażu, zwiększył wysokość blachy o około 2,5 cm. Dokładnie taką grubość ma przeciętny wentylator 120mm. Niestety, ze względu na mała grubość, blacha łatwo się wygina w tym miejscu.

Aerocool stoi na czterech plastikowych nóżkach. Nie zapewniają one żadnego tłumienia wibracji, natomiast obudowa trzyma się stosunkowo stabilnie. W miejscu montażu zasilacza mamy filtr przeciwkurzowy. Bardzo łatwo jest go wyciągnąć i wyczyścić. Producent umożliwia także montaż dodatkowego 120 wentylatora.

Tył Strike-X One nie należy do jakiś wymyślnych. Na samej górze mamy dwa wyjścia na węże od chłodzenia wodnego. Niestety, nie są one otoczone gumą oraz początkowo są zaślepione metalowymi blaszkami. Poniżej mamy 120mm wentylator. Dalej jest sześć wyłamywanych zaślepek PCI oraz jedna „normalna”. Śrubki są ukrywane za plastikową zaślepką. Służy ona tylko w celach estetycznych. Na samym dole mamy miejsce na zasilacz.

 Obudowa w środku jest oczywiście cała czarna. W miejscu montażu procesora mamy duży otwór ułatwiający montaż dużych schładzaczy. System zarządzania okablowaniem jest słaby. Do dyspozycji mamy pięć otworów, ale miejsce na kable mamy między tylną blachą a koszykiem na dyski (ok.2cm przestrzeni).

W obudowie zmieścimy do dziewięciu urządzeń 5,25 cala. Natomiast wszystkie są montowane równolegle do tacki ani dyski- sprawi to duże problemy przy próbie ładnego ułożenia okablowania. Sprzęt montujemy na dwa plastikowe zaczepy, natomiast dyski na szynach (pod którymi zmieścimy dodatkowy wentylator 120mm). Co ciekawe, producent deklaruje możliwość montażu trzech wentylatorów 120mm zarówno z przodu obudowy (przed koszykiem) oraz za koszykiem na dyski- łącznie sześć pracujących śmigieł! TO naprawdę może być wydajne chłodzenie.

W Strike-X zmieścimy karty graficzne o długości aż do 40cm! Natomiast maksymalna wysokość cooler’a procesora wynosi do około 16cm. Jego szerokość nie ma znacznie- wentylatory zamontowane na górze nie będą zmniejszały owych wymiarów.  Zasilacz montujemy na czterech gumowych podkładkach. Dzięki temu nie ma on prawa wpadać z obudową w rezonans.

Dołączony wentylator nie należy do najcichszych- przy przepływie powietrza na poziomie 39CMF wydaje dźwięki o natężeniu 23dBA. Jego czas pracy wynosi też tylko 20 tysięcy godzin. Ale cóż, budżetowa obudowa to i budżetowe śmigło.

Montaż przebiegł raczej bezproblemowo. Maskownica na śrubki, z tyłu obudowy, wywiązuje się ze swojego zadania. Czy wygląda to ładnie? Pozostawiam to wam do oceny. Nie ma większych problemów z montażem dysków, płyty głównej czy zasilacza. Jedyna wada to wyłamywane zaślepki PCI.

Platforma testowa:

  • Intel C2D E4400 + Scythe Kama Cross
  • MSI 975X Platinum PUE
  • Gainward GTS250 (do zdjęć:  Galaxy 8800GT + Auras Fridge)
  • 2x1GB Kingmax 667mhz
  • Western Digital WD5000AADS
  • Cooler Master Igreen Power 430W

Temperatury procesora i dysku były mierzone za pomocą programu OCCT, karty graficznej za pomocą FurMark. Temperatury pod obciążeniem były mierzone po 15min testu: linpack (cpu) oraz wbudowanego w program FurMark (gpu).



Podsumowanie

Aerocool Strike-X One to bardzo ciekawa obudowa w swoim przedziale cenowym. Umożliwia ona montaż bardzo dużej ilości wentylatorów, ma ciekawie rozwiązany system montażu dysków, także wygląd może się podobać. Jednakże jak przystało na obudowę za 130zł znajdziemy parę wad. W tym przypadku jest to słaby system zarządzania okablowaniem, cienkie blachy. Zastanawiając się nad odpowiedzią na pytanie- czy warto ją wziąć pod uwagę razem ze skrzynkami SilentiumPc? Odpowiadam twierdząco. Aercool stworzył bardzo ciekawy produkt zdolny pokonać konkurencję. Szczerze polecam zastanowić się nad jego zakupem!

 Podsumowanie: Aerocool Strike-X One
 

plusy:
Cena
Dużo miejsca na dodatkowe wentylatory
Ciekawy montaż HDD
Dużo miejsca na kartę graficzną
Filtry przeciwkurzowe
Zaślepka z tyłu obudowy na karty rozszerzeń

 

minusy:
Wyłamywanie zaślepki PCI
Cienka blacha
Słaby system zarządzania okablowaniem

Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok. 130 zł
 

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kcpr11
    3
    Kupa złomu.
    • avatar
      Ari93
      2
      czy ja dobrze widze ze redakcja dzisiaj 2 stycznia roku 2013 opublikowala recenzje z 29 sierpnia roku 2012? To przeszło 4 miesiace...

      sama recenzja fajna, obudowa juz mniej mi do gustu przypadla ;p
      • avatar
        Aeonek
        1
        Patrząc na zdjęcia wygląda na kawał chińskiego złomu, który długi okres czasu przeleżał w magazynie.
        • avatar
          mis456
          1
          Pół roku czekania ale jest :)
          • avatar
            Lightning
            1
            Nawet dobra ta obudowa jak na swoją cenę,. Recenzja też jest niezła. Plus leci ;)
            • avatar
              gregotsw
              0
              Jak na tak tanią obudowę jest bardzo dobrze. Znajdźcie mi drugą tak tanią z możliwością zamontowania tylu wentylatorów, oraz możliwością wyprowadzenia kabli tyłem... Do tego filtry.

              Blachy cienkie, ale konkurencja w tym przedziale nic ponadto nie oferuje...

              • avatar
                smutny1221
                0
                Mam tą budę i nie da się zamontować w niej, więcej niż jednego wentyla z przodu. Dyski strasznie źle się montuje, a blacha okrutnie się gnie, ale dzięki otworowi na boku obudowy można zamontować backplate chłodzenia cpu bez wyciągania płyty.