Słuchawki

Jakość dźwięku

przeczytasz w 2 min.

Jakość dźwięku: muzyka i film

Genesis Radon 720 to słuchawki dla graczy, ale przejdziemy jeszcze do ich specjalnego przeznaczenia. Póki co warto podkreślić, że mają one wbudowaną własną kartę dźwiękową, co sugerować może obecność wtyczki USB. Innymi słowy, jeśli mamy w komputerze dźwiękówę na wypasie, nie skorzystamy z jej potencjału.

Genesis Radon 720 - na głowie

Słuchawki grają, no właśnie? Rozrywkowo? Imprezowo? Radośnie? Mają mocno podbity bas, wyraźne wysokie tony i nieco schowane tony średnie. To przekłada się w sumie na to, że można nazwać je uniwersalno-rozrywkowymi. Na pewno mają fajną dynamikę i dobrze sprawdzają się w odsłuchu szybkich, rytmicznych utworów.

Ważne, że niskie tony nie dudnią, nie gubią się i potrafią trafić w punkt. To sprawia, że na Genesis Radon 720 naprawdę przyjemnie słucha się muzyki. Dodając do tego przestrzenny charakter tego modelu, no podczas odsłuchu, chce się tupnąć nóżką, co jest całkiem dobrym znakiem potwierdzającym jakość.

Wykorzystując testowany model do oglądania filmów, wrażenie są jeszcze lepsze, gdyż przestajemy dostrzegać jego ograniczenia. Dynamika i dobry, wyraźnie zaakcentowany bas wyśmienicie sprawdzają się w filmach akcji czy w widowiskach stawiających na adrenalinę. Efekt przestrzenny zaś przyjemnie rozprowadza dźwięk wokół nas, co pozwala poczuć się trochę, jak w małej, prywatnej sali kinowej.

Nowy wymiar przyjemności z grania

Słuchawki obsługujące dźwięk przestrzenny pokazują pazur podczas gry. Jeśli coś może dać nam przewagę na wirtualnym polu walki to właśnie dobrze dochodzący do naszego ucha dźwięk, dzięki któremu wiemy gdzie znajduje się przeciwnik. Jak radzą sobie z tym Genesis Radon 720? Cóż, chyba nie ma słuchawek w podobnej cenie, które radziłyby sobie lepiej. Jeszcze trudniej będzie znaleźć zaś takie, które dałyby nam więcej frajdy.

Genesis Radon 720 - z boku

Testowany model nie zasugeruje nam wprost tego, za którym drzewem kryje się przeciwnik, ale daje dość wiarygodne wskazówki. To jednak nie wszystko. Znacznie lepiej odbiera się dźwięk przekazywany do naszych uszu przez Genesis Radon 720, gdy nastawimy się na zabawę. W Counter-Strike: GO gra się super, ale w Call of Duty: WWII gra się bosko.

Słuchawki są bardzo efektowne i bardzo sugestywne. Dzięki temu pozwalają nam niemal dosłownie wniknąć w świat gry oraz sprawiają, że wybuchy granatów potrafią nas przestraszyć, podobnie jak otrzymany nieoczekiwanie i nie wiadomo skąd ostrzał. Innymi słowy, przestrzenność jest fajna i dobrze symulowana, ale czasem złapiemy się na tym, że szukając przeciwnika po naszej lewej stronie, ten zajdzie nas od tyłu. Rozrywka zaś, radość, kinowa zabawa - w tym ten model sprawdza się śpiewająco.

Podsumowanie

Czy Genesis Radon 720 mają jakieś minusy? Brakuje możliwości wyłączenia czy wyciszenia mikrofonu. Trzeba to zrobić z poziomu systemu. Trochę szkoda, ale tylko trochę, bo to przez wielu rzadko używana funkcja. Dźwięk przestrzenny mógłby mieć więcej praktycznego przełożenia na sytuację na wirtualnym polu walki. Nie jest źle, ale czasem zdarza mu się lekko oszukiwać. To tyle jeśli chodzi o wady.

Genesis Radon 720 - podświetlenie

Spoglądając na najwyższy model słuchawek dla graczy Genesis, patrzymy na niedrogie i dające mnóstwo frajdy sprzęt dla graczy oraz miłośników oglądania filmów w słuchawkach. Dobrze odwzorowane wrażenie przestrzenności (czasem nieco zachwiane) oraz świetna dynamika, która czyni z Genesis Radon 720 świetny sprzęt dla wymagających amatorów wirtualnej zabawy.

Ocena końcowa

  • Wygląd
  • Wykonanie
  • Korzystny stosunek ceny do jakości
  • Dynamika
  • Jakość dźwięku
  • Satysfakcjonujący dźwięk przestrzenny
  • Niewidzialny mikrofon
     
  • Okazjonalne przekłamania dźwięku przestrzennego
  • Brak zaawansowanego zarządzania mikrofonem

Dobry Produkt

90%

Komentarze

25
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    5
    W wadach nie pojawiły się nausznice? Materiał skóropodobny szybko twardnieje, a twoje uszy w środku zalewane są potem przy dłuższych sesjach.
    • avatar
      kombajn
      2
      Jakbym miał ocenić takie słuchawki to podstawową wada jest wtyk USB czyli totalny brak uniwersalności takich słuchawek oraz skazanie się na lichą jakość wbudowanego micro DAC'a. Dodatkowo prościutka konstrukcja i badziewne virtual 7.1 od c-medii. Zresztą wszystkie takie systemy są kiepskie. Większość powoduje utratę informacji o odległości do celu bynajmniej nie poprawiając pozycjonowania względem pierwszych z brzegu słuchawek otwartych z prawdziwego zdarzenia(a takie można kupić nawet za 80zł choćby ISK HP580). Nawet Dolby Atmos for Headphones nie wnosi niczego sensownego a co dopiero algorytmik od c-medii. Wystarczy zwykłe otwarte słuchawki stereo najlepiej z pochyłymi przetwornikami i żadne pseudo 7.1 tego nie przeskoczy.
      "Jak radzą sobie z tym Genesis Radon 720? Cóż, chyba nie ma słuchawek w podobnej cenie, które radziłyby sobie lepiej."
      Sugeruje sprawdzić np Superlux HD-330 lub HD668b na welurowych padach lub skórkowych pochyłych padach (a'la pady HM5 u chińczyków można je kupić za ok 10zł) czy ISK MDH8500 lub SUperlux HD669 z zamkniętych zanim się szanowny autor zabierze do wypisywania takich opinii.

      Podsumowując względnie przyzwoicie wykonane mocno V-kujące słuchawki, zapewniające jaki taki komfort dzięki skopiowaniu całej góry słuchawek z Meze 99 (które z kolei wzorowało się na AKG). Jako bonus wtyk USB czyli słuchawki do pracy tylko z komputerem.
      P.S. Jeżeli słuchawki mają wycofaną średnicę to nie powiedział bym że jakoś wybitnie nadają się do filmów. Tony średnie przenoszą mowę aktorów i większość detali otoczenia.
      P.S.2 Najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie "Niewidzialny mikrofon" no jakoś kurcze ja na pierwszy rzut oka go widzę.
      • avatar
        abukiewicz
        0
        jak dla mnie wadą jest także sama firma Genesis bo nie mam z nią dobrych wspomnień...
        • avatar
          rlistek
          0
          .