Laptopy

Rzut okiem na MSI GT70 0ND-410XPL

przeczytasz w 2 min.

MSI GT70 ma wymiary 428 x 288 x 55mm  i waży 3,9 kg. Oczywiście można takiego laptopa nosić ze sobą na co dzień, niemniej jednak trzeba pamiętać, że taka mocna maszyna musi swoje ważyć.

Materiały obudowy to matowe tworzywo i szczotkowane aluminium (pokrywa oraz przestrzeń robocza). Nie zabrakło też drobnych błyszczących elementów, jak wewnętrzna ramka ekranu i przestrzeń dookoła klawiatury - są one podatne na odciski palców, ale też sprawiają, że komputer prezentuje się atrakcyjniej.
 

Po lewej stronie laptopa znajdziemy trzy porty USB 3.0, czytnik kart flash oraz cztery porty mini-jack (mikrofon, słuchawki i system Audio Boost).  

Po prawej stronie znajdziemy dwa porty USB 2.0 oraz napęd DVD (w zależności od modelu, GT70 może być wyposażony w napęd Blu-ray). Z tyłu znajdziemy zaś port blokady Kensington, gniazdko zasilania, port LAN (zastosowano tu idealny dla grających on-line układ Killler E2200), dwa wyjścia obrazu (D-Sub i HDMI) oraz port eSATA. Z przodu dostępne są jedynie diody sygnalizujące pracę komputera. Wszystkie elementy można zobaczyć na poniższych fotografiach.

Za dźwięk odpowiadają głośniki Dynaudio wyposażone w certyfikat THX. Oczywiście nie zastąpią one zestawu kina domowego, ale jak na głośniki zainstalowane w przenośnym komputerze oferują bardzo dobrą jakość dźwięku. Pomiędzy głośnikami znajduje się dotykowy panel, na którym znajdziemy przyciski odpowiedzialne z włączenie bezprzewodowych sieci, podświetlenie klawiatury, przyspieszenie pracy wentylatorów, czy też przestawienie komputera w tryb Turbo (taktowanie układu graficznego wzrasta z 620 do 633 MHz), co pozwala uzyskać kilka dodatkowych procent wydajności.
 

Kąty widzenia

Matowy ekran o przekątnej 17,3 cala oferuje rozdzielczość 1920 x 1080. Jest to idealne rozwiązanie dla gracza, gdyż nawet w nasłonecznionym miejscu obraz jest dobrze widoczny.

Cechą charakterystyczną tego konkretnego modelu jest brak systemu (tylko FreeDOS). Wpływa to na niższą cenę końcową laptopa, ale użytkownik musi sam zaopatrzyć się w system. Na potrzeby testów zainstalowaliśmy na nim Windows 7 w wersji 64-bit.