Akcesoria mobilne

Jakość dźwięku, podsumowanie

przeczytasz w 4 min.

Głośnik Monster Blaster testowałem ustawiając go na środku pokoju o wymiarach 5x5 m, około 1 metra nad podłogą i ok. 2 metry od stanowiska odsłuchowego. Następnie przeniosłem go na otwarty teren gdzie słuchałem muzyki maksymalnie 5 metrów od urządzenia.

Jako, że testowany głośnik został stworzony do współpracy z urządzeniami mobilnymi głównie przy pomocy łączności Bluetooth, do testu użyłem dwóch smartfonów: iPhone SE (iOS 10.1) oraz Huawei Mate 9 (Android 7.0).

Każda osoba ma inny gust oraz mniej lub bardziej wyczulony słuch, dlatego warto pamiętać o tym, że ocena jakości dźwięku jest subiektywną opinią autora testu.

Monster Blaster przyciski

Lista odtwarzanych utworów:

  • ZHU feat. Skrillex
  • THEY – Working For It
  • ZHU - Generationwhy
  • Led Zeppelin – Stairway To Heaven; live Celebration Day
  • AC/DC – Back In Black
  • AC/DC - TNT
  • Rammstein – Du Hast
  • Rammstein - Amerika
  • Oasis – Gas Panic! (live Familliar To Millions)
  • Oasis – Go Let It Out (live Familliar To Millions)
  • The Doors – Break On Through (To The Other Side)
  • Guns N’ Roses – Welcome To The Jungle
  • The Who – My Generation
  • Don Felder – Heavy Metal (Takin` a Ride)
  • Empire Of The Sun – We Are The People
  • Jamiroquai – Runaway
  • The White Stripes – Seven Nation Army
  • Michael Jackson – Billie Jean
  • The Beatles – Get Back (LOVE version)
  • Howlin Wolf – Spoonful
  • Dave Brubeck – Take Five
  • Antonio Vivaldi – Wiosna
  • Clyde Carson – Slow Down feat. The Team
  • Trick Daddy – Represent
  • Eazy-E – Real Muthaphukkin G's
  • Daft Punk – Tron Legacy Soundtrack
  • Jeremy Soule – The Elder Scrolls V: Skyrim OST

Ogólna charakterystyka odtwarzanego dźwięku

Z reguły nie oczekujemy od przenośnych głośników jakości dźwięku porównywalnej do tej jaką oferują typowe zestawy kolumn w układzie 2.0 lub 2.1. W tym przypadku jednak jest nieco inaczej. Monster Blaster swoimi wymiarami jest porównywalny do dwóch połączonych ze sobą niewielkich kolumienek. Sądzę więc, że możemy oczekiwać od niego trochę więcej.

W typowych głośniczkach Bluetooth najważniejszym wyzwaniem postawionym przed projektantami jest pogodzenie ze sobą ich rozmiaru oraz jakości dźwięku jakim się cechują. Spece z firmy Monster zrezygnowali z dążenia do jak najbardziej kompaktowych wymiarów. Poświecili je dla jak najlepszego brzmienia i muszę przyznać, że wyszło im to całkiem dobrze.

Monster Blaster tył

Monster Blaster spisuje się wręcz rewelacyjnie jak na przenośny głośnik. Odtwarzany dźwięk jest mocny i głośny. Charakterystyka brzmienia miło mnie zaskoczyła. Początkowo spodziewałem się, że tak jak inne produkty firmy Monster, również i Blaster będzie cechować się niezrównoważonym, trochę kartonowym basem. Jak się okazało basu jest naprawdę sporo, jednak na szczęście nie jest on aż tak potężny, by pogorszyć czytelność reszty pasm.

W trybie „w pomieszczeniu” głośnik ten cechuje się wyraźnymi, czystymi tonami średnimi oraz jasnymi, dość szczegółowymi sopranami. Oczywiście nie mamy tutaj do czynienia z przesadnio nisko schodzącym, wręcz wibrującym basem, jednak jest on dość głęboki jak na tej wielkości przetwornik. Jest to zasługa między innymi dodatkowych membran pasywnych, które jak słychać dobrze spełniają swoje zadanie.

Wszystkie pasma są w stosunku do siebie w równowadze, z lekkim wysunięciem średnicy na pierwszy plan. Generowany dźwięk jest naprawdę przestrzenny. Niezależnie od tego pod jakim katem znajdujemy się od głośnika, donośność oraz cechy brzmienia są praktycznie identyczne.

Monster Blaster logo

Moc jest wystarczająca do tego by 80% głośności zapełniło testowe pomieszczenie solidną dawką decybeli. Przy pomocy tego głośnika ze spokojem można nagłośnić domową imprezę.

Tryb „na zewnątrz” modyfikuje charakterystykę tak aby muzyka była jeszcze bardziej donośna i przestrzenna. Pierwszą zauważalną różnicą w stosunku do trybu „w pomieszczeniu” jest przede wszystkim większa głośność. Tony niskie są nieco słabsze, ale za to lepiej brzmią przy maksymalnej głośności.

W przypadku obu trybów wspólną cechą jest pogarszająca się jakość dźwięku w okolicach maksimum głośności. Ta niedogodność nie jest jednak obecna w każdym rodzaju muzyki. Najczęściej wadę tę da się dostrzec słuchając gatunków wręcz przepełnionych dźwiękiem, takich jak metal. Przetworniki po prostu nie wyrabiają, przez co poszczególne pasma mieszają się ze sobą. Efektem tego jest twardy, przesterowany dźwięk, przy którym trudno się zrelaksować.

Jakość basu zarówno wewnątrz pomieszczeń jak i na zewnątrz jest wysoce zależna od tego gdzie położymy głośnik. Najlepiej jest postawić go nisko, na twardej powierzchni. W moim przypadku panele podłogowe okazały się tworzyć dobry duet wraz Monster Blaster. Tony niskie brzmiały trochę gorzej, gdy głośnik był postawiony na blacie stołu. Najsłabszy rezultat udało mi się uzyskać stawiając go na miękkim fotelu.

Zauważyłem także dość wysoki poziom szumów własnych podczas głośnego słuchania muzyki, niezależnie od tego z jakiego urządzenia odtwarzałem muzykę. Były one także słyszalne podczas słuchania muzyki „po kablu”, więc nie musi być to koniecznie skutek uboczny przesyłania sygnału przez komunikację bezprzewodową.

Monster Blaster zdjęcie producenta
Źródło: monsterproducts.com

Guns N’ Roses – Welcome To The Jungle

Utwór ten przede wszystkim przykuwa uwagę pełnym brzmieniem gitar, których brzmienie jest naprawdę bardzo szczegółowe. Wysokie wokale Axl’a Rose’a tworzą z nimi udany duet, lecz są mniej przenikliwe od charakterystyki gitar.

Jamiroquai – Runaway

Piosenka ta przede wszystkim pokazuje jak dobrym jakościowo basem cechuje się nowoczesny boombox od Monstera. Linia basu jest przejrzysta, głęboka i intymna. Głośnik ten z całą pewnością nadaje się do słuchania muzyki z funkowymi elementami.

ZHU feat. Skrillex, THEY – Working For It

Muzyka elektroniczna jest także świetnie odwzorowywana przez Monster Blaster. Właśnie ten utwór jest według mnie najlepszym przykładem do poznania jego charakterystyki. Wysokie wokale są jasne, czyste (choć przy bardzo dużej głośności można je posądzić o zbytnią jazgotliwość), tony niskie są nośne i szerokie. Średnica dobrze współpracuje z resztą częstotliwości. Jest nośna i dobrze czytelna.

Rammstein – Du Hast

Niestety, ale Rammsteina na tym głośniku powyżej 60% głośności raczej nie posłuchamy. Po przekroczeniu tego progu soprany stają się ostre i nieprzyjemne, a bas przestaje wyrabiać. Monster Blaster raczej nie zdoła sprostać gustom słuchaczy ciężkiej, metalowej muzyki.

Podsumowanie

Monster Blaster stanowi według mnie bardzo udane przeniesienie boomboxa w XXI wiek. Głośnik ten co prawda nie szczyci się najbardziej kompaktowym rozmiarem ze wszystkich przenośnych konstrukcji bezprzewodowych, jednak nadrabia to świetną jakością dźwięku. Dużym plusem jest także wytrzymała budowa oraz odporność na deszcz, przez co z pełnym powodzeniem może nam on towarzyszyć w relaksie na świeżym powietrzu.

Niestety, ale Monster Blaster nie należy do najtańszych propozycji. Jego cena oscyluje w granicy 1300-1600 zł w zależności od sklepu w jakim chcielibyśmy go kupić.  Jest to sporo jak za przenośny głośnik, lecz według mnie wciąż akceptowalnie zważywszy na ogólną jakość. A wy jak sądzicie? Piszcie w komentarzach.

Ocena końcowa

  • Miękkie, przestrzenne basy
  • Jasne, precyzyjne soprany
  • Rozchodzący się niemal 360 stopni dźwięk
  • Długi czas pracy na baterii
  • Dobra jakość wykonania
  • Odporność na deszcz i zachlapanie
  • Funkcja powerbanku
     
  • Spore wymiary
  • Duża waga
  • Jakość dźwięku potrafi się pogorszyć przy dużej głośności

Dobry ProduktSuper Jakość

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    deton24
    0
    Sprzęt tego typu to za ok. 3 stówki... nie 1300 zł
    Może bez takich bajerów połączeniowych.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Dobry na budowę :D
      • avatar
        BluePandoraBox
        0
        miękki bas dyskwalifikuje to ustrojtwo gdyż to oznacza że niskie częstotliwości są pozbawione kontroli, rozłażą się, czy wręcz rejestry nachodzą na siebie
        to sztuczka jak przy matrycach TN które wyświetlają max 262 tys. i zamiast wyświetlić dany kolor jest podawany najbliższy z możliwej palety
        tutaj zapewne jest podobnie, nie osiągalne rejestry są przetworzone przez jakiś prosty DPS z zapisaną charakterystyką i otrzymujemy zlepek tego co box może zapodać, a nie tego co powinien

        lenoxxx na budowę? - przykładowo robotnicy puszczają głośną muzykę i nie są w stanie usłyszeć ostrzeżeń gdy dzieje się coś niebezpiecznego,
        następnym razem pisz, że chodzi o eliminację ze społeczeństwa bezmyślnych jednostek czyli tzw. selekcję naturalną? :P