Laptopy

Budowa, klawiatura, touchpad

przeczytasz w 2 min.

Producent rozmieszczając gniazdka postarał się o zapewnienie jak największej wygody użytkownika. Gniazdka audio na przedniej krawędzi to obecnie niemal standard, ale niekiedy stercząca z przodu wtyczka może przeszkadzać - na przykład kiedy korzystamy z laptopa leżąc i opierając go o kolana. Nawet kątowa wtyczka audio gniecie niemiło w brzuch - sprawdziłem osobiście. Zaletą jest łatwa dostępność tych gniazdek.

Gniazdka USB zgrupowane są z tyłu - 4 sztuki, natomiast piąte znalazło się z prawej strony laptopa. Idea dobra, ale zawsze mogłoby być lepiej.  Podczas pracy z laptopem leżącym na biurku stercząca z boku pamięć flash przeszkadza w używaniu myszki, przydałoby się więc jedno gniazdko na lewej krawędzi.

Pomimo dużych rozmiarów laptop jest dostatecznie sztywny, aby w pozycji zamkniętej podnieść go trzymając za róg obudowy. Wymaga to oczywiście pewnej siły, bo jest znacząco cięższy, niż modele z ekranami 15 cali.
Pokrywa ekranu dobrze zabezpiecza delikatną matrycę, nie ugina się za bardzo, jest twarda i solidna. Spasowanie części na ogół dokładne, ale znalazłem kilka słabych miejsc – skrzypiąca osłonka lewego zawiasu oraz powierzchnia pod napędem optycznym. No i oczywiście duży przycisk zwalniający zatrzaski ekranu, który jest luźno osadzony i rusza się na wszystkie strony, kiedy dotkniemy go palcem. Widocznie taka jest uroda tego typu kadłubków, bo identyczna wada występuje w nowych Asusach 15-calowych.

Po otwarciu pokrywy od razu zwraca uwagę ogromny ekran. Dla kogoś przyzwyczajonego do popularnych 15-tek, ekran o przekątnej 17 cali wydaje się nie do ogarnięcia wzrokiem, ale szybko można się przyzwyczaić, tym bardziej, że rozdzielczość 1440x900 jest trafnie dobrana do przekątnej.

zintegrowana kamerka 1.3 MegaPiksela

Plastik otaczający ekran nie przylega dokładnie do szkła, są odcinki z niewielkim luzem, ale można to zaakceptować. Urozmaiceniem wyglądu są metalowe wstawki – szeroka listwa wzdłuż dolnej krawędzi, otoczka touchpada, przyciski nad klawiaturą. Dobrze, że metal nie jest odpustowo błyszczący, lecz dyskretnie polerowany na lekko złoty odcień.

zbliżenie na przycisk włączania notebooka

Spore wrażenie robi też duża klawiatura. Jest bardzo wygodna, dobrze rozplanowana, z osobnym blokiem numerycznym, solidnie wykonana. Jedyne co mi się nie spodobało, to mały lewy Shift, a poza tym nie miałem problemów podczas pisania. Miękkość klawiszy optymalna, skok krótki, powierzchnia miła w dotyku, oznaczenia wyraźne – tak, klawiaturę notebooka F7Z można zdecydowanie pochwalić. Równie przyjemne w dotyku są powierzchnie, na których opieramy nadgarstki w czasie pisania, co jest dosyć ważnym czynnikiem wpływającym na ergonomię korzystania z notebooka.

Spodobał mi się też touchpad, którego powierzchnia jest odpowiednio gładka i czuła na dotyk, chociaż precyzja operowania kursorem może pozostawiać troszkę do życzenia. Sprawnie działa strefa przewijania, a duże, metalowe przyciski touchpada są wygodne w użytkowaniu.

Poza lekkimi luzami otoczki ekranu nie znalazłem żadnych niedoróbek w okolicach klawiatury i pulpitu F7Z. Laptop sprawia wrażenie przedmiotu, który z powodzeniem posłuży użytkownikowi przez długi czas.