Laptopy

c.d. Wygląd i ergonomia

przeczytasz w 2 min.

Dolna powierzchnia to ukryte pod osłonami podzespoły, do których użytkownik ma łatwy dostęp po odkręceniu kilku śrubek - wolne gniazdo pamięci RAM (zainstalowana fabrycznie pamięć jest wymienna) oraz dysk twardy. Widać też, jak niewielka jest bateria zasilająca notka.

Otwieramy klapę - dobre wrażenie wizualne nie znika, Toshiba w dalszym ciągu może się podobać. Wyraźnie opisane, duże klawisze, dyskretny, ale wyczuwalny touchpad, błyszcząca matryca oraz nietypowe, wyróżniające się osłony głośniczków tworzą obraz całości, która może się podobać.

Klawiatura to mocna strona tego modelu - klawisze mają krótki skok i dobrze dobrany opór, są lekko wyprofilowane, pracują cicho, nie ma pomiędzy nimi różnic.

Niezły jest też touchpad, szczególnie po podniesieniu czułości w opcjach. Można precyzyjnie operować kursorem, nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń - choć do najlepszych touchapdów jednak trochę brakuje. Przyciski wystają troszkę nad powierzchnię pulpitu, mają twardy i krótki skok, ale w sumie spełniają dobrze swoje zadanie. Mankamentem jest przewijanie stron i okien aplikacji - czasem działa dobrze, czasem fatalnie... nie udało mi się stwierdzić, od czego to zależy.

Nad klawiaturą mieści się przycisk zasilania, a obok niego są trzy lampki: stan akumulatora, praca dysku oraz dioda aktywności komunikacji bezprzewodowej. Nie ma żadnych dodatkowych przycisków funkcyjnych, które często okazują się bardzo przydatne w laptopach.

Osobny akapit poświęcam solidności wykonania modelu L40-17O. Ogólnie mówiąc nie jest dobrze, niestety. Poszczególne części obudowy nie są dokładnie spasowane, co objawia się skrzypieniem i trzeszczeniem przy nawet lekkim nacisku. Szczególnie widoczne jest to pod napędem optycznym, z tyłu między zawiasami oraz po bokach klawiatury. Ponadto naciskając klawiaturę w okolicach klawisza F8 słychać ostry, krótki trzask - bardzo nieprzyjemny dźwięk. Wysunięta tacka napędu optycznego rusza się na wszystkie strony, jakby trzymała się na ostatniej, niedokręconej śrubce. Dodatkowo górna klapa w pozycji zamkniętej ma z przodu luz, nie przylega ściśle do dolnej części, co widać i słychać podczas poruszania notebooka.

Sporo tych niedociągnięć się nazbierało, a przecież to nowy egzemplarz, prosto od producenta - nawet nie chcę myśleć, co będzie po roku intensywnego użytkowania... Na plus mogę zaliczyć mocne, sztywne zawiasy, utrzymujące stabilnie matrycę w każdym położeniu oraz grube osłony slotu pamięci i dysku. Przyjemne w dotyku są też powierzchnie, na których opieramy nadgarstki w czasie pisania.