Przetestowałem telewizor Samsung Neo QLED QN92F - czy ta seria nadal trzyma poziom?
Telewizory

Przetestowałem telewizor Samsung Neo QLED QN92F - czy ta seria nadal trzyma poziom?

przeczytasz w 16 min.

Samsung powoli poszerza wachlarz telewizorów, które wyposaża w prestiżową powłokę wolną od refleksów i w tym roku trafiła ona również do flagowego mini LED 4K. To jednak nie jedyna nowość w tym modelu i podczas testów potrafił zaskakiwać - tak pozytywnie, jak i negatywnie.

Seria Neo QLED 4K to bez wątpienia od lat telewizory wyznaczające kierunek dla wyższego segmentu. Nie są to jeszcze modele z najwyższej półki w ofercie Samsung, jako że dla mini LED koreański producent pozycjonuje wyżej jeszcze serię 8K, a do tego od kilku lat ponad serią Neo QLED 4K plasuje się seria Samsung OLED S95. Oznacza to, że między innymi nie zastosowano tu systemu One Connect Box i że procesor AI, który wykorzystano w testowanym dziś modelu bliższy jest temu, w który wyposażono zeszłoroczne modele z serii Neo QLED 8K niż te tegoroczne. Niemniej to nadal wyjątkowo interesująca propozycja, zwłaszcza jeżeli szukacie bardzo dobrego telewizora do jasnego pomieszczenia.

Samsung Neo QLED 65QN92F - od frontu
Czy matowe telewizory to przyszłość branży?

Zgrabny jak na wysoki segment przystało, ale…

Pierwsza niespodzianka i to niestety negatywna, czekała na mnie w chwili rozpakowania telewizora, a w zasadzie jego podstawy. Samsung, co prawda, postawił tu na stopę z metalowego odlewu, która pięknie wygląda oraz zdecydowanie gruntuje telewizor tam, gdzie go postawimy, ale już w roli łącznika pomiędzy tą stopą a panelem wybrano element w całości wykonany z tworzywa sztucznego. Dosłownie wygląda jak coś, co mógłbym samemu wydrukować w domu na drukarce 3D i tak samo też zachowuje się przy próbie obrócenia telewizora lub jego przesunięcia.

Samsung Neo QLED 65QN92F - podstawa z osłonaSamsung Neo QLED 65QN92F - podstawa bez osłony
Maskownica na nogę też jest z plastiku, ale stara się udawać coś bardziej szlachetnego.

Noga ugina się do tego stopnia, że realnie miałem obawy, czy nie uszkodzę go podczas sesji zdjęciowej. Ostatecznie do niczego takiego nie doszło, ale niesmak (i lęk przed przesuwaniem telewizora) pozostaje - w tej klasie sprzętu oszczędności na materiałach nie mogą iść aż tak daleko. Nietrudno się domyślić, że nie mamy tu żadnej regulacji wysokości, pomimo iż tańsze modele konkurencji stosują takie rozwiązania w swoich (bardziej metalowych…) podstawach. O tyle dobrze, że domyślna wysokość pozostawia miejsce na typowy soundbar.

Samsung Neo QLED 65QN92F - podstawa od frontu
Z daleka podstawa wygląda nawet bardzo dobrze, zwłaszcza że głównie widzimy jej metalową część.

Na szczęście to praktycznie jedyna istotna wada tego modelu i dalej będzie już tylko lepiej. Poczynając od samej konstrukcji telewizora, która jest wyjątkowo smukła. Obramowanie z aluminium z każdej strony ma zaledwie 2 mm szerokości, zatem telewizor powieszony na ścianie (VESA 400x300) wygląda jakby nie miał ramek. Przy okazji też nie będzie mocno odstawać od ściany, jako że w przekroju ma zaledwie 2,8 cm (przy krawędziach jeszcze mniej, ale delikatnie poszerza się ku środkowi).

Samsung Neo QLED 65QN92F - narożnik góraSamsung Neo QLED 65QN92F - narożnik dółSamsung Neo QLED 65QN92F - górna krawędź

Samsung Neo QLED 65QN92F - przycisk i czujniki
Pod dolną krawędzią, po prawej stronie, umieszczono logo Samsung, pod którym ukryto czujniki, przełącznik zasilania mikrofonu, a także uniwersalny przycisk sterowania.

Tył telewizora, bez zaskoczenia, wykonano z tworzywa sztucznego, choć to nie tylko dobrze się prezentuje, ale również jest bardzo dobrze spasowane. Na szczycie znajdują się dwa otwory, którymi nie tylko wydostaje się dźwięk z głośników “sufitowych”, ale też pełnią one funkcję wentylacyjną. Złącza wyprowadzono po lewej stronie pleców (po prawej patrząc od frontu) i nie mają dodatkowej maskownicy. Są też na tyle głęboko, że dostęp do nich będzie nieco utrudniony, gdy telewizor już powiesimy na ścianie.

Samsung Neo QLED 65QN92F - plecy
Złącze zasilania wyprowadzono po drugiej stronie i fabryczny przewód zasilający po opuszczeniu podstawy mierzy już tylko 60 cm.

Dostępne złącza są odpowiednio nowoczesne, ale bez żadnej awangardy. Pełną listę jak zwykle znajdziecie w tabelce ze specyfikacją, a ja tylko wyróżnię tu obecność czterech złączy HDMI 2.1, z których każde jest zdolne obsłużyć 165 Hz odświeżania w natywnym 4K. Komunikacja z siecią może odbywać się przewodowo (100 Mbps) lub poprzez Wi-Fi 5, co z jednej strony do wszystkiego wystarcza, ale też konkurencja w tym segmencie zwykle oferuje Wi-Fi 6, a niekiedy też ze wsparciem dla zakresu 6 GHz (Wi-Fi 6E).

Samsung Neo QLED 65QN92F - złącza
Klasycznie dla Samsunga slot na karty rozszerzeń wyprowadzono równolegle do ekranu za specjalną maskownicą.

Nowy system One UI Tizen to potrzebny powiew świeżości

Jedną z większych nowości w tegorocznych telewizorach Samsunga jest wprowadzenie systemu Tizen 8.0 z interfejsem One UI, który posiada wspólne cechy z systemem, którego możecie kojarzyć z telefonów Samsung Galaxy. To miła i w sumie wyczekiwana zmiana względem utrzymywanego od praktycznie dekady menu ustawień w poprzednich odsłonach Tizen. Sam ekran główny smart TV nie uległ aż takim zmianom, ale działa nieco responsywniej (tylko nieco, jako że Tizen już wcześniej był bardzo szybkim systemem Smart TV).

Samsung Neo QLED 65QN92F - menu ustawień
Rozmiar menu można regulować - ten powyżej to najmniejszy, a największy zajmuje całą lewą połowę ekranu.

Samsung Neo QLED 65QN92F - ekran domowy
Nie ma targetowanych reklam, ale są reklamy usług VoD, co akurat w przypadku telewizora ma sens.

Na głównej stronie mamy dostęp do wybranych przez nas aplikacji, wraz z sugerowanymi treściami dostępnymi w tych aplikacjach. Tam też znajdziemy duże pole, które prowadzi z powrotem do miejsca, z którego aktywowaliśmy Smart TV. Po lewej mamy szybki dostęp do jeszcze dwóch stref - Sztuka i Daily+. Ta pierwsza to ulepszony tryb Ambient z poprzednich lat - nadal można tutaj wybrać projekcję przygotowanych animacji i grafik lub własnych albumów ze zdjęciami, ale dodatkowo można teraz też rozpocząć subskrypcję na Art Store (21 zł/miesiąc lub 210 zł/rok), aby uzyskać dostęp do największej i najwierniejszej kolekcji dzieł sztuki muzealnej. Po zakupie telewizora przysługuje nam 90 dni okresu próbnego, zatem jeżeli często wymieniacie telewizor, to jest potencjał na stały darmowy dostęp.

Samsung Neo QLED 65QN92F - Sklep sztuki
Obecnie w sklepie mamy dostęp do 1200 najbardziej rozpoznawalnych dzieł sztuki, ale ta liczba stale rośnie.

Ten tryb ma tu o tyle dużo sensu, że Samsung Neo QLED QN92F wyposażono we wspomnianą na wstępie powłokę matową i faktycznie obrazy wyglądają tu równie dobrze, co na legendarnych telewizorach The Frame (minus ozdobna ramka wokół telewizora). Natomiast w strefie Daily+ mamy dostęp do narzędzi ułatwiających codzienne życie i takich, które z telewizora czynią prawdziwe centrum multimediów i naszego osobistego asystenta. Co więcej, asystenta AI, jako że mamy tam możliwość korzystania z aplikacji Microsoft Copilot, zatem rozbudowanego modelu językowego AI. Jest też całkiem dobrze działająca aplikacja Karaoke (tu również okres próbny, a potem subskrypcja lub mocno ograniczony dostęp darmowy), zwłaszcza jeżeli mamy telefon Samsung Galaxy S, który może pełnić rolę mikrofonu.

Samsung Neo QLED 65QN92F - daily plus
Tutaj też znajdziemy panel Smart Things, z którego pomocą możemy zarządzać całym inteligentnym domem.

Istotną nowością jest implementacja czujnika obecności, co pozwala wybudzać telewizor, gdy wchodzimy do pomieszczenia. Takie wybudzenie prowadzi do “codziennej tablicy” - miejsca, które możemy w pełni spersonalizować - może wyświetlać informacje o pogodzie, notatki, które prześlemy sobie z telefonu, informacje o muzyce, którą odtwarzamy na Spotify, albo nawet propozycję przepisu na obiad (z produktów, które mamy w lodówce AI, też od Samsunga). Oczywiście taka plansza wygaśnie po chwili, gdy przestanie wykrywać naszą obecność. Tego samego czujnika można też używać w trybie galerii (wtedy zamiast tablicy wyświetla się jedno z dzieł z wybranej wcześniej kolekcji).

Samsung Neo QLED 65QN92F - board
Dzięki czujnikowi obecności telewizor nie musi być czarną plamą, gdy niczego nie oglądamy, ale też nie będzie mocno podbijać rachunków za prąd.

Telewizor jest zgodny z Apple Airplay i obsługuje udostępnianie ekranu z urządzeń opartych o Android (Tap View oraz Smart View). Jest też pełne wsparcie dla Samsung DeX i możliwość udostępnienia kamery z telefonu dla aplikacji w telewizorze. Bez problemu podłączymy się z domowym NAS poprzez DLNA, a z podpiętego pendrive lub dysku na USB odtworzymy większość nowych formatów wideo (gorzej jest z systemami audio - nadal nie ma wsparcia dla DTS, ale też brakuje Dolby True HD), choć uprzedzam że archaiczne pliki z kodekiem DivX nie będą działać. Możemy też podpiąć laptopa z systemem Windows, korzystając z WiDi (telewizor zgłasza się jako bezprzewodowy ekran).

Samsung Neo QLED 65QN92F - źródła
Samsung Neo QLED QN92F może wyświetlać sygnał z bardzo różnych źródeł, pod warunkiem że znajdziemy mocno ukryte menu zmiany źródła...

Panel szybkiego dostępu nie jest teraz poziomym paskiem, tylko menu w lewym dolnym narożniku - nadal widzimy jednocześnie sześć ikon, ale znacznie przyspiesza to poszukiwanie interesującego nas parametru. Główne menu ustawień doczekało się jednej wyśmienitej funkcji “ostatnio zmieniane” - pozwala to szybko skoczyć do jednego z trzech niedawno używanych ustawień bez przekopywania się ponownie przez całe drzewko menu. Jest też opcja wyszukiwania ustawień, ale jako że te są ułożone bardzo intuicyjnie, to ani razu nie miałem potrzeby z niej skorzystać. Każda z opcji w menu jest dokładnie opisana, co sprawia, że bez problemu skonfigurujecie telewizor pod swoje preferencje.

Samsung Neo QLED 65QN92F - szybkie menu
Szybkie menu nie zawsze szybko się pojawia - tutaj Samsung mógłby dopracować responsywność nowego Tizen.

Samsung Neo QLED 65QN92F - ustawieniaSamsung Neo QLED 65QN92F - ustawienia
Przejrzystość menu oraz kolejnych ustawień to niewątpliwie zaleta Smart TV Tizen.

Do sterowania telewizorem dostajemy minimalistyczny i plastikowy pilot, w sumie identyczny z tym, co w poprzednich latach. Nie ma tu jeszcze zapowiadanego przycisku “AI”, ale jest wbudowany akumulator, który ładujemy poprzez USB-C, panel solarny oraz fale radiowe. Panel solarny umieszczono na plecach pilota, przez co szybko się rysuje, a do tego trzeba sobie wyrobić nawyk odkładania pilota przyciskami do dołu. Pilot działa przez IR i Bluetooth, ma wbudowany mikrofon, ale nie ma podświetlenia. Sterować można też aplikacją w telefonie (Smart Things) oraz po prostu głosem, korzystając z asystenta Bixbi. Rok temu nauczył się podstaw języka polskiego i na tym na razie poprzestał, zatem w ten sposób przejdą tylko najbardziej podstawowe komendy.

Samsung Neo QLED 65QN92F - pilot przódSamsung Neo QLED 65QN92F - pilot tył
Brak przycisku do zmiany źródła to najbardziej irytująca wada pilota telewizorów Samsung.

Specyfikacja testowanego telewizora Samsung Neo QLED QN92F

Przekątna:65"
Proporcje:16:9
Rozdzielczość:3840x2160 px
Powłoka:Quantum Dot;
Glare Free
Maksymalne odświeżanie:165 Hz 
Obsługiwane kolory:10 bit (1,07 mld)
Jasność:700 cd/m2 (typowe);
2200 cm/m2 (HDR)
Podświetlenie:FALD Mini-LED;
1024 stref podświetlenia
Kontrast:5000:1 (statyczny);
25 000:1 (ISO);
nieskończony (dynamiczny)
Typ matrycy:VA
Regulacja ułożenia:brak na fabrycznej podstawie
Głośniki:system 4.2.2;
60 W;
wsparcie dla Q-Symphony
Porty:4x HDMI 2.1 (jedno z eARC);
2x antenowe;
1x S/PDIF (optyczne);
2x USB 2.0 typu A;
1x CI+ 1.4;
1x RJ45 (Fast Ethernet)
Tuner TV:analogowy (NTSC/PAL/SECAM);
DVB-T/T2 (HEVC);
DVB-C;
DVB-S/S2
HDR:HDR10;
HDR10+;
HDR10+ Adaptive;
HDR10+ Gaming;
HGiG;
HLG
SmartTV:Tizen One UI
Obsługiwane
formaty audio:
Dolby AC4;
Dolby Atmos;
3GPP, AAC, AAC+;
FLAC, M4A, MP3;
WMA, WAV
Obsługiwane
formaty video:
H.264/H.265;
MKV;
MP4/MPEG-4;
Obsługiwane
formaty obrazu:
JPEG;
GIF;
PNG
Kamera:brak wbudowanej;
możliwość wykorzystania telefonu
Zakrzywienie matrycy:brak
Kąty widzenia:178/178°
Podświetlenie RGB
(ambilight):
brak
Input lag:15 ms (tryb gry)
Pokrycie gamutów
(dane producenta):
sRGB: 99%;
DCI-P3: 91%;
BT.2020: 72%
Waga:27,5 kg z podstawką;
23 kg bez podstawki
Wymiary
(sze. x wys. x gł.):
1446 x 891 x 271 mm z podstawką;
1446 x 829 x 27 mm bez podstawki
Standard VESA:tak, 400x300
W zestawie
dodatkowo:
pilot solarny z akumulatorem;
kabel zasilający
Komunikacja:LAN 100 Mbps;
Wi-Fi 5;
Bluetooth 5.2;
DLNA;
Wi-Fi Direct
Funkcje:asystent głosowy Bixbi i Alexa;
HbbTV 2.0.3;
tryb gry;
panel gracza;
redukcja szumów;
gładki gradient;
skalowanie do 4K;
ALLM;
dynamiczny kontrast;
tryb AI (automatyczne dostosowanie ustawień obrazu do treści);
rekonstrukcja obrazu z pomocą AI;
wzmocnienie kolorów;
automatyczny remastering HDR;
AMD FreeSync Premium Pro;
Samsung Knox;
Smart Calibration Pro;
HDCP 2.3
Kolor:czarny/szary
Pobór energii:0,5-225 W;
klasa F (G dla HDR)
Gwarancja:2 lata
Cena w dniu testu:8 599 zł

Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 1Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 3

Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 4Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 5

Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 6Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 7
Aż trudno uwierzyć, że co roku telewizory realnie oferują wyższą jakość obrazu, pomimo iż również co roku wydaje się, że już więcej z LCD się nie wyciśnie.

Brak odbić i wyśmienite kąty widzenia - tutaj Samsung dominuje nad innymi telewizorami mini LED

Po wyjątkowo ciepłym przyjęciu powłoki matowej w Samsung OLED S95D (patrząc po danych sprzedażowych, a nie głośności internetowych krzykaczy) koreański producent postanowił przenieść tę technologię na kolejne “zwykłe telewizory” (bo wiadomo, że wcześniej była też obecna w serii The Frame). W moim odczuciu to ponownie strzał w dziesiątkę, jako że telewizor ma dobrze sprawdzać się w każdych warunkach, a nie tylko w odpowiednio zaciemnionym pomieszczeniu lub “gdy nie siedzimy na fotelu, z którego widać odbijające się w telewizorze okno”. A to właśnie daje matowa powłoka w wykonaniu Samsunga (bo trzeba też zaznaczyć, że na tym polu zdecydowanie zdominowali wszelką konkurencję).

Samsung Neo QLED 65QN92F - powłoka
Typowe telewizory z antyrefleksyjną powłoką w takiej sytuacji ukazałyby z detalami całe wnętrze salonu odbite w powierzchni ekranu.

Samsung Neo QLED QN92F w każdych warunkach pozwoli nam dostrzec wszystko to, co na nim wyświetlamy. Oczywiście w bardzo jasny dzień uczyni to z mniejszym kontrastem, ale lepsze to niż zamiast telewizji oglądać swoją zirytowaną minę odbitą w lustrzanej powłoce “antyrefleksyjnej”. Dodatkowo powłoka ta tylko minimalnie wpływa na kąty, pod którymi nadal nie tracimy na jasności i nasyceniu barw. A zaznaczę tu, że poprzednik tego modelu (Samsung QN90D) z antyrefleksyjną matrycą uzyskiwał na tym polu wzorowe wyniki pośród paneli LCD, zatem nieco tylko gorsze rezultaty w QN92F oznaczają, że obraz znacznie dłużej prezentuje się dobrze niż na konkurencji od chociażby Hisense czy TCL. Zwyczajnie możecie usiąść pod kątem 30° i nadal oglądać bardzo atrakcyjnie prezentujący się obraz, a realna degradacja jasności i kolorów zaczyna się dopiero powyżej 45° odchylenia - iście imponujące wyniki jak na panel VA!

Samsung Neo QLED 65QN92F - kąty widzenia 0 st.Samsung Neo QLED 65QN92F - kąty widzenia 15 st.Samsung Neo QLED 65QN92F - kąty widzenia 25 i 45 st.
Obraz oglądany na wprost telewizora i kolejno pod kątem 30, 45 i 60 stopni.

Kolory to nadal mocna strona Neo QLED

Kolejna istotna powłoka w przypadku telewizora Neo QLED QN92F to ta z kropkami kwantowymi, które zmieniają niebieskie światło podświetlenia mini LED na idealną biel bez utraty na jasności i przy okazji bardzo dobrze separując barwy składowe (czerwień, zieleń i niebieski). Pozwala to uzyskać szersze pokrycie kolorów - moje pomiary wykazują blisko 91% pokrycia stosowanego w filmach DCI-P3 oraz 72% pokrycia przyszłościowego gamutu BT.2020. Warto odnotować, że to nieco poniżej tego, co oferowały zeszłoroczne Neo QLED QN90D - może to wynikać ze zmiany powłoki na matową. Kluczowe jednak, że faktycznie QLED w tym telewizorze oznacza to, co powinno, zatem obecność kropek kwantowych.

Samsung Neo QLED 65QN92F - wizualizacja pokrycia srgbSamsung Neo QLED 65QN92F - wizualizacja pokrycia DCI-P3Samsung Neo QLED 65QN92F - wizualizacja pokrycia BT.2020
Wizualizacja pokrycia ukazuje, że czerwień i zieleń nie są aż tak intensywne, jak w panelach OLED, ale wiele nie brakuje do pełnego pokrycia DCI-P3.

Fabryczne odwzorowanie jest niestety co najwyżej poprawne dla sRGB (w profilach Film i Filmmaker - delta E poniżej 3.0), ale już szersze gamuty wykazują błędy odwzorowania widoczne gołym okiem. Trudno uznać to za istotną wadę, jako że w tegorocznych modelach zdaje się to być normą, ale i tak dawniej Samsung bardziej przykładał się do kalibracji profili filmowych. Trzeba jednak oddać, że temperatura bieli została tu idealnie wyważona (pomijając fakt, że dotyczy to profilu “ciepły 2”). Dobrze też prezentuje się przebieg gamma - stabilne 2.4 oznacza bardziej kinowy i kontrastowy obraz.

Pomiary predefiniowanych profili obrazu w Samsung Neo QLED QN92F
(SDR, okno 9%, plansza ISO)

Pomiar\Profil
(jasność fabryczna)
Standard
96%
Film
42%
Filmmaker
42%
Dynamiczny
100%
Grafika
96%
Zabawa
100%
ECO
42%
Jasność maksymalna:1122 cd/m2316 cd/m2318 cd/m21424 cd/m2743 cd/m21028 cd/m2420 cd/m2
Luminacja czerni:0,052 cd/m20 cd/m20 cd/m20,039 cd/m20,033 cd/m20,055 cd/m20 cd/m2
Kontrast
(ISO - 4,17% powierzchni):
21 400:11:11:136 600:122 700:118 900:11:1
Gamma:1.672.402.410.682.191.381.20
Punkt bieli:9550 K6800 K6700 K11 100 K10 500 K12 200 K9700 K
 Pomiary błędu odwzorowania dla fabrycznej kalibracji:
(mniej = lepiej)
sRGB ΔE*00
(średnia/maks.):
6.19 / 14.12.67 / 5.932.67 / 5.9712.0 / 29.43.00 / 10.18.07 / 24.58.44 / 19.3
DCI-P3 ΔE*00
(średnia/maks.):
6.33 / 14.73.45 / 8.853.48 / 8.8012.1 / 30.93.43 / 10.78.62 / 26.48.02 / 20.1
BT.2020 ΔE*00
(średnia/maks.):
7.90 / 18.85.39 / 16.35.37 / 16.313.4 / 29.34.93 / 14.59.78 / 30.510.0 / 25.4

Samsung Neo QLED 65QN92F - profile AI
W ostatecznym rozrachunku Samsung Neo QLED QN92F jest w stanie zaimponować kolorami.

Telewizor można poddać automatycznej kalibracji z użyciem telefonu i tak jak w poprzednich latach działa to umiarkowanie dobrze. Z całą pewnością nie zastąpi profesjonalnej kalibracji, ale też nie jest to funkcja zupełnie bezużyteczna. Sam Samsung zdaje się stawiać bardziej na AI w kwestii jakości obrazu - zwłaszcza że jest domyślnie aktywne po pierwszej konfiguracji telewizora i aby uzyskać dostęp do wyżej przedstawionych profili predefiniowanych, wspomniane AI trzeba dezaktywować. Rzecz w tym, że w przypadku Samsung Neo QLED QN92F jestem skłonny stwierdzić, że 99% użytkowników nie powinno tego czynić i zamiast tego spersonalizować ustawienia AI.

Samsung Neo QLED 65QN92F - profile AI

Samsung Neo QLED 65QN92F - trenowanie AI 1Samsung Neo QLED 65QN92F - trenowanie AI 2Samsung Neo QLED 65QN92F - trenowanie AI 3
Koniec z pamiętaniem o zmianie profilu obrazu - teraz telewizor sam tego pilnuje.

Owszem - można to AI nauczyć, jaki obraz preferujemy w zależności od oglądanej treści - obecnie rozróżniane są trzy tryby, pomiędzy którymi AI będzie się przełączać - Film, Sport i Ogólne. Dla każdego z nich przechodzimy trzyetapową ankietę, w której kolejno określamy (spośród czterech przykładowych fotografii), jaki chcemy uzyskać kontrast, nasycenie kolorów oraz ich tonację. Telewizor nie zmienia profilu natychmiast, tylko po kilku sekundach od wykrycia zmiany (i przebiega płynnie) - dzięki temu chwilowe ujęcia na boisko w filmie nie wywołają zmiany (ale już taki film biograficzny o życiu któregoś z piłkarzy najpewniej często będzie się pomiędzy profilami przełączać z uwagi na większą ekspozycję ujęć typowo sportowych). Ostatecznie jest też tryb w pełni automatyczny (ten domyślny).

Samsung Neo QLED 65QN92F - Samsung Neo QLED 65QN92F -
Dla treści HDR można wybrać Aktywne Mapowanie Tonów, co pozwala w pełni wykorzystać potencjał podświetlenia mini LED, kosztem wierności z materiałem źródłowym.

AI pomaga też w procesowaniu obrazu - poza oczywistą sytuacją, w której zwiększamy rozdzielczość sygnału z kablówki do pełnego 4K, mamy też opcję podbicia kolorów oraz remasterowania treści SDR do HDR (co też poszerza gamut stosowanych kolorów). Działanie tych funkcji oceniam bardzo dobrze i jestem naprawdę pod wrażeniem, o ile lepiej może dzięki temu wyglądać standardowa kablówka czy starsze filmy z DVD. Sam boost kolorów ma dwa poziomy intensywności (poza tym, że można go dezaktywować całkowicie) i ten najwyższy sprawdza się we wszelkich animacjach/kreskówkach, a ten bardziej stonowany robi super robotę w każdej innej treści.

Samsung Neo QLED 65QN92F - Color Boost 0Samsung Neo QLED 65QN92F - Color Boost 1Samsung Neo QLED 65QN92F - Color Boost 2
Są treści, w których więcej koloru zawsze jest mile widziane.

Samsung Neo QLED 65QN92F - AI Remaster kreskowka 0Samsung Neo QLED 65QN92F - AI Remaster kreskowka 1
Treści SDR można poddać remasterowaniu do HDR z pomocą AI - w przypadku animacji robi to świetną robotę.

Samsung Neo QLED 65QN92F - AI Remaster film 0Samsung Neo QLED 65QN92F - AI Remaster film 1
Dla treści bardziej filmowych (powyżej zwiastun serialu 1670 od Netflix w SDR) remasterowanie do HDR nie daje aż tak wyraźnych efektów, ale i tak nie da się ukryć, że obraz wygląda lepiej.

Wszystko to realizuje procesor NQ4 AI trzeciej generacji, którego wyposażono w 128 jednostek AI (sieci neuronowych). To jednak nie wszystko, za co odpowiada, ponieważ na jego barkach spoczywa też wygładzanie gradientu, co jest jedną z najbardziej istotnych cech podczas oglądania kinowych filmów - wszelkie zachody słońca, mgła rozlewająca się po lesie i ogólnie sceny, w których kolory zmieniają się w bardzo płynny sposób na większej powierzchni ekranu. Samsung QN92F radzi sobie z takimi sytuacjami bardzo dobrze, zwłaszcza jak na swój segment i efektu stopniowania tych przejść nie dostrzeżecie bez mocnego się ich doszukiwania. Spora w tym zasługa natywnie 10-bitowej matrycy, ale i tak taki efekt nie byłby możliwy do osiągnięcia bez algorytmów AI, które wygładzają mocno skompresowany materiał.

Samsung Neo QLED 65QN92F - gradient
Jeżeli na waszym ekranie widać stopniowanie w przejściach tonalnych, to znaczy, że wasz wyświetlacz nie radzi sobie z tym tak dobrze, jak Samsung QN92F (choć kompresja zdjęcia w recenzji też może się do tego przyczyniać).

Samsung Neo QLED QN92f oferuje wysoką, ale nie powalającą jasność

Wyścig zbrojeń w kwestii jasności telewizorów dalej trwa i niektóre z konkurencyjnych telewizorów dobijają już do absurdalnych wartości 5000 nitów (bez możliwości stabilnego utrzymania takiej jasności). Cieszy zatem, że Samsung podchodzi do tego bardziej konserwatywnie i stawia na jakość zamiast “pustych liczb”. Stref wygaszania jest o 50% więcej niż w zeszłorocznym modelu (ponad 1000 w testowanym wariancie o przekątnej 65”) i są zdecydowanie lepiej kontrolowane, co w przypadku technologii wygaszania strefowego jest szalenie istotne. Podbito również maksymalną jasność, ale raczej symbolicznie o około 10%.

Pomiary jasności telewizora Samsung Neo QLED 65QN92F w HDR i SDR

Profil:Dynamiczny
(jasność 100%)
Filmmaker
(jasność 100%)
procent rozświetlonej
powierzchni ekranu
(zadana jasność 4000 nit) 
SDR stabilne
(po 30 s)
HDR stabilne
(po 30 s)
HDR chwilowe
(błysk)
SDR stabilne
(po 30 s)
HDR stabilne
(po 30 s)
HDR chwilowe
(błysk)
syntetyczne 1%:1850 nit1830 nit1849 nit428 nit1931 nit1933 nit
syntetyczne 4%:2315 nit2323 nit2401 nit580 nit1959 nit1960 nit
syntetyczne 9%:2405 nit2460 nit2580 nit614 nit2150 nit2152 nit
syntetyczne 25%:1697 nit1969 nit1985 nit638 nit2250 nit2250 nit
 syntetyczne 49%:1074 nit1261 nit1269 nit647 nit1309 nit1311 nit
 syntetyczne 100%:792 nit771 nit774 nit652 nit731 nit732 nit
Realne sceny z filmów (jasność 100%):
 Profil:DynamicznyFilmmaker
SDR1075 nit845 nit
HDR
(stabilnie)
1160 nit1445 nit
HDR
(chwilowo)
1179 nit1451 nit
SDR868 nit760 nit
HDR
(stabilnie)
1009 nit1104 nit
HDR
(chwilowo)
1051 nit1112 nit
SDR2177 nit720 nit
HDR
(stabilnie)
1300 nit2190 nit
HDR
(chwilowo)
1311 nit2211 nit

Telewizor jest w stanie przebić 2500 nitów w trybach dynamicznych, ale w istocie jego maksymalna stabilna jasność to około 2250 nitów. Co istotne, nie są to odczyty tylko z plansz testowych, ale (jak widzicie powyżej) również z realnych scen w filmach. Tutaj poczyniono ogromny przeskok względem poprzednika (który oferował w takich scenach o 30-40% niższą jasność) i dokonano tego bez pobijania poziomu czerni. Same strefy reagują też odpowiednio szybko, aby nie było widać efektu ogona komety. Szybko przemieszczające się jasne obiekty na ciemnym tle zachowują się stabilnie i dopiero patrząc na telewizor pod większym kątem zauważymy efekt poświaty dokoła takich obiektów.

Samsung Neo QLED 65QN92F - HDR 1
Drobne punkty na czarnym tle są znacznie jaśniejsze niż w poprzedniej generacji Neo QLED - tutaj Samsung poczynił ogromny postęp.

Pełnoekranowa biel na poziomie 800 nitów to rezultat na poziomie innych mini LED z tego samego segmentu cenowego, a typowa jasność w SDR w bardziej filmowych profilach nadal oscyluje na poziomie 700 nitów, co w połączeniu z opisaną już powłoką matową oznacza, że Samsung Neo QLED QN92F to obecnie najlepszy telewizor mini LED do mocno nasłonecznionego salonu (zakładając, że trzymamy się modeli nadal przystępnych cenowo). Podświetlenie w HDR dobrze śledzi krzywą EOTF, zakładając, że oglądamy filmy w całkowitej ciemności - za dnia czujnik automatycznie dostraja parametr gamma, abyśmy lepiej dostrzegali detale w czerniach. Taka funkcja, jakkolwiek praktyczna, sprawia, że obraz nieco traci na wyrazistości i wydaje się mniej kontrastowy. Można ją oczywiście dezaktywować i wtedy pozostaniemy ze statyczną krzywą (i tak nieco podbitą względem referencji).

Samsung Neo QLED 65QN92F - HDR 2Samsung Neo QLED 65QN92F - HDR 3

Samsung Neo QLED 65QN92F - HDR 4Samsung Neo QLED 65QN92F - HDR 5
Przy ponad 2000 nitach jasności nawet za dnia telewizor potrafi zaimponować efektem HDR.

Na koniec trzeba tu jeszcze zaznaczyć, że Samsung Neo QLED QN92F nie wspiera Dolby Vision w żadnej formie. Treści zapisane w tym popularnym formacie są odtwarzane bez metadanych (w standardowym HDR10) - jeżeli i tak nadpisujemy metadane funkcjami AI, to nie ma to żadnego znaczenia. Niemniej warto mieć na uwadze, że Samsung w swoich telewizorach dalej wspiera tylko HDR10+ (rzadziej spotykana alternatywa dla Dolby Vision) i HLG. W teorii jest też HGiG, ale z nieznanych mi przyczyn nie chciało zadziałać, co możliwe, że w chwili, gdy te słowa czytacie, zostało już naprawione aktualizacją oprogramowania.

Samsung Neo QLED 65QN92F - rownomierność podświetlenia
Równomierność pracy podświetlenia stoi tu na wysokim poziomie - gołym okiem nie uda się dostrzec różnić w tonacji lub jasności.

Większość graczy będzie zadowolona z możliwości Samsung Neo QLED QN92F

Przechodząc do tematu grania na TV zacznijmy może od pozytywów - Samsung Neo QLED QN92F oferuje odświeżanie w 4K z częstotliwością 165 Hz i robi to z opóźnieniem poniżej 20 ms. Jak na ironię w 4K przy 120 Hz opóźnienia są jeszcze niższe (9-11 ms), co oznacza, że panel coś dodatkowo procesuje, aby te 165 Hz uzyskać. Tak czy owak obie te wartości to obecnie czołówka w branży. Nie ma co prawda trybu obniżającego rozdzielczość do FHD, aby podbić odświeżanie do ponad 200 Hz, ale w praktyce użyteczność tych trybów i tak jest bardzo ograniczona.

Samsung Neo QLED 65QN92F - input lagSamsung Neo QLED 65QN92F - input lag gra
Nowy procesor potrzebuje nieco więcej czasu niż stosowane w poprzednich generacjach (tam uzyskiwałem odczyty poniżej 10 ms), ale to w praktyce tak samo dobre wyniki.

Telewizor automatycznie wykrywa konsole i PC, co aktywuje tryb gry z dedykowanym menu gracza. Mamy tu nie tylko na tacy podane informacje o parametrach wyświetlanego obrazu, ale też dostęp do dodatkowych profili obrazu (dobrze się domyślacie - te również mogą być odbierane automatycznie przez AI!) oraz funkcji typowo gamingowych. Jest nakładka z celownikiem, automatyczne wykrycie i powiększenie minimapy oraz możliwość zmiany proporcji ekranu na 21:9 (3840x1600 px) oraz 32:9 (3840x1080 px) - naturalnie możemy wybrać, jak wysoko na ekranie ma się wyświetlać tak przycięty obraz. Ogólnie rysuje się przed nami wizja wprost wymarzonego telewizora dla graczy, prawda?

Samsung Neo QLED 65QN92F - panel gracza
Automatyczne wykrywanie typu gry działa zaskakująco dobrze, choć nie każdy z tych profili przypadł mi do gustu.

Niestety - to, co jest największą zaletą podczas oglądania filmów, zatem podświetlenie wygaszane lokalnie, jest jednocześnie największą zmorą graczy. Szybkość pracy stref wygaszania wpływa na postrzeganą ostrość obrazu w ruchu, a tak się składa, że w testowanym telewizorze nie ma już nawet opcji, aby takie wygaszanie lokalne dezaktywować (można tylko sterować jego intensywnością). Jeżeli do tego dołożymy typowe dla matrycy VA bardzo przeciętne czasy reakcji GTG, to uzyskujemy obraz, który zwyczajnie rozmazuje się przy szybszym ruchu myszką. To ostatnie słowo jest tu kluczowe - problem ten dostrzeżecie głównie podpinając do telewizora laptopa lub PC, aby grać z myszką i klawiaturą. Typowe sterowanie padem jest zbyt wolne, aby ostrość w ruchu miała znaczenie.

Samsung Neo QLED 65QN92F - czas reakcji GTG
Takie wyniki należą do jednych z najlepszych w branży telewizorów LCD z panelem VA, ale nawet mimo tego nie mają szans w starciu z niemal natychmiastowym czasem reakcji paneli OLED.

Jeżeli jednak do grania podchodzicie na poważnie i chcecie, aby telewizor nie ograniczał waszego potencjału, to żaden mini LED was nie zadowoli. Albo raczej LCD, w którym kryształy potrzebują czasu, aby zmienić swoje ułożenie. Jako że w cenie Samsung Neo QLED 65QN92F można dostać podstawowe panele OLED, to wymagających graczy właśnie tam odsyłam. Mam na myśli chociażby Samsung OLED S85F albo LG B5 - telewizory w wielu kwestiach ustępujące testowanemu dziś Neo QLED QN92F, ale akurat w grach, nawet pomimo tylko 120 Hz odświeżania, wypadają znacznie lepiej.

Samsung Neo QLED 65QN92F - GeForce NowSamsung Neo QLED 65QN92F - Doom The Dark Ages
W przypadku Samsung Neo QLED można też grać w chmurze - usługi, jak GeForce NOW, działają natywnie i jedyne, czego potrzeba, to pad do sterowania w grze (oraz subskrypcja...).

Samsung Neo QLED QN92F oferuje więcej niż poprawne nagłośnienie

Miłą niespodzianką okazało się natomiast nagłośnienie w tegorocznej serii Neo QLED 4K. Nie mamy tu finezyjnie wyglądających ośmiu membran niskotonowych (jak w serii 8K oraz topowych OLEDach Samsunga), a na dobrą sprawę to nie ma żadnej widocznej membrany niskotonowej z tyłu telewizora, nawet pomimo dumnego oznaczenia “system 4.2.2” (który insynuuje obecność dwóch subwooferów :D). Mimo tego nie tylko na “moje ucho”, ale też w przeprowadzonych testach zagrał on odczuwalnie lepiej od swoich droższych braci.

Samsung Neo QLED 65QN92F - pasmo przenoszenia
Nagłośnienie w Samsung Neo QLED QN92F okazuje się brzmieć lepiej, niż to, co słyszałem w telewizorach konkurencji z tego samego segmentu - zwłaszcza w górnych partiach.

Łączna moc systemu nagłośnienia to w sumie skromne 60 W i, co za tym idzie, maksymalna jego głośność zdecydowanie nie powala - około 87-88 dBA, co i tak dotyczy tylko średniego pasma. Zakresy niskie i wysokie w praktyce przestają narastać powyżej 75 dBA, co jest w sumie optymalną wartością dla “dosyć głośnego odsłuchu” (i w takiej zawsze wykonuję pomiary). To, co natomiast się chwali, to to, że dół pasma realnie zaczyna się już przy 55 Hz, a góra jest dobrze słyszalna nawet przy 16 kHz.

Samsung Neo QLED 65QN92F - głośniki atmos
Takie dwa otwory dla głośników "sufitowych" wyprowadzono na plecach telewizora.

Możemy aktywować tryb “Wzmocnienie”, który jedyne, co robi, to zwiększa dwukrotnie (o 6 dBA) głośność… Ciekawszą funkcją jest od lat dostępny w sprzętach Samsunga tryb Q-Symphony, który w tym roku pozwala podłączyć nawet trzy niezależne urządzenia i stworzyć w ten sposób spójnie grający system nagłośnienia. Przykładowo dwa głośniki udające ramkę na obraz (Samsung Music Frame) postawione za kanapą i sparowane w ramach Q-Symphony sprawią, że scena nabierze realnej głębi.

Samsung Neo QLED 65QN92F - ustawienia audio
Samsung, w przeciwieństwie do innych producentów, nie oferuje gotowych profili dźwięku - stawia na optymalizację brzmienia z pomocą AI.

Pobór energii udało się utrzymać w ryzach

Co roku wraz ze wzrostem jasności telewizorów pojawia się pytanie: “To ile teraz będą pobierać prądu?!” - otóż w przypadku Samsunga Neo QLED QN92F odpowiedź brzmi “praktycznie tyle samo”. Precyzyjniejsze sterowanie podświetleniem oraz zastosowanie oszczędniejszych diod przełożyło się na oszczędności i są wręcz sytuacje, w których nowy telewizor będzie pobierać mniej prądu.

Samsung Neo QLED 65QN92F - ustawienia eco
Nie mamy co prawda wizualizacji ekologii w postaci modnego ostatnio "poziomu zalesienia", ale i tak wszystko zebrano w jednym dedykowanym podmenu.

Jeżeli nie dezaktywujemy domyślnie włączonego trybu oszczędzania energii, to średni pobór energii nie będzie przekraczać 100 W, co można jeszcze bardziej obniżyć aktywując (na szczęście opcjonalne) “Rozwiązania oszczędzające energię” (zwane również jako “twardy limit jasności”), co zbije odczyty do 70 W - a przypominam, że testowałem panel o przekątnej 65” - spotykałem monitory, które pobierają więcej energii… Jeżeli jednak chcecie w pełni wykorzystać potencjał Samsung Neo QLED QN92F, to trzeba się nastawić na odczyty na poziomie 190-220 W, w zależności od oglądanej treści i wybranego profilu obrazu.

Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 9Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 8Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 2
Pobór energii w Samsung Neo QLED QN92F bardzo mocno zależy od jasności sceny, jako że od niej zależy intensywność podświetlenia oraz ilość aktywnych stref.

Czy warto wybrać Samsung Neo QLED QN92F

Przyznam, że podczas testów Samsung QN92F miałem często dosyć mieszane odczucia. Mając na uwadze, że jest to najwyższy model mini LED 4K tego producenta, to czasami dało się odczuć, że “powinno być lepiej” - jak w przypadku plastikowej nóżki czy maksymalnej jasności (na tle podobnie wycenionej konkurencji). Zwyczajnie czuć, że seria Neo QLED 4K nie jest już oczkiem w głowie Samsunga, ale też stanowczo nadal ma w sobie “to coś”, co sprawia, że oglądanie na nim filmów czy seriali to prawdziwa uczta dla oka.

Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 3
Podczas nocnych seansów zdecydowanie nie będziecie chcieli używać wszystkich technik podbijających jasność...

W tym roku dodatkowo pozytywnie wyróżnia się pośród swojej konkurencji dwoma w mojej opinii kluczowymi cechami. Pierwsza z nich to matowa powłoka matrycy, która sprawia, że niezależnie od tego, jak jasno mamy w pomieszczeniu lub za oknem, to wszystko na telewizorze jest idealnie widoczne. Oczywiście sama matowość to tylko połowa sukcesu - Samsungowi udało się jednocześnie zachować te piękne kolory, wysoką jasność panelu oraz wyśmienite kąty widzenia i to właśnie jest w tym największym sukcesem. Tu jednak podpowiem, że obecnie za około 1000-1500 zł więcej można dostać Samsung OLED 65S95D - również matowy telewizor, ale z panelem OLED.

Samsung Neo QLED QN92F to telewizor, który w wielu kwestiach wyprzedza swoje czasy - to, co Samsung tutaj wprowadza, najpewniej dopiero za kilka lat stanie się standardem dla tego segmentu.

Druga kluczowa cecha nowego mini LED od Samsunga to cała otoczka AI, która w końcu zaczyna nabierać kolorów - wprost i dosłownie, jako że obecnie to właśnie algorytmy sztucznej inteligencji odpowiadają za procesowanie obrazu i to, co oferuje Samsung, to realnie pierwszoligowe rozwiązania. Nie tylko ułatwiają nam życie, ale faktycznie podnoszą jakość oglądanego obrazu. Do tego mamy przyzwoite nagłośnienie, sporo opcji dla graczy i bardzo sprawnie działający nowoczesny system Smart TV Tizen One UI. Jasność, która realnie w filmach dobija do 2000 nitów z szybko reagującymi strefami wygaszania i niemalże idealnym kontrastem, to w tym przypadku wisienka na torcie.

Samsung Neo QLED 65QN92F - z profilu 4
Nowoczesny telewizor to nie tylko oszałamiający obraz, ale też nowoczesne podejście do przetwarzania obrazu - tutaj Samsung Neo QLED QN92F okazuje się być nad wyraz innowacyjny.

To wszystko bardzo skutecznie wymazuje z pamięci pierwsze nie aż tak pozytywne wrażenie i finalnie jestem skłonny wystawić bardzo mocną rekomendację dla Samsung Neo QLED QN92F. Jeżeli szukacie telewizora “bezobsługowego”, który nie zawiedzie w żadnej sytuacji, a do tego będzie was rozpieszczać nowoczesnymi funkcjami, to warto do Samsunga dopłacić, choćby względem też testowanego przeze mnie Hisense MiniLED U8Q (recenzja niebawem). Podobnie wycenione podstawowe panele OLED oferują lepsze efekty HDR i faktycznie idealny kontrast, ale sprawdzą się tylko w pomieszczeniu z dobrą kontrolą jasności, a dopłata do też przetestowanego przeze mnie Samsung OLED S95F będzie zwykle już zbyt duża, aby realnie ją rozważać (nawet jeżeli jest to model absolutnie wart swojej ceny). Stąd właśnie finalny wniosek - Samsung Neo QLED QN92F to telewizor godny polecenia.

Specjalne wyróżnienia dla telewizora Samsung Neo QLED 65QN92F:

  • Wyróżnienie "Dobry Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Innowacja" - benchmark.pl

Warto kupić jeżeli:

  • Szukasz telewizora do bardzo jasnego pomieszczenia;
  • Chcesz, aby AI za ciebie dobierało optymalne ustawienia obrazu;
  • Zależy ci na telewizorze z prawdziwą powłoką kropek kwantowych;
  • Cenisz sobie minimalistyczny design;
  • Masz już urządzenia w ekosystemie Smart Things.

Nie warto kupować jeżeli:

  • Nie potrzebujesz topowej jakości obrazu;
  • Preferujesz idealną czerń, nawet jeżeli widać w niej głównie odbicie jasnego pomieszczenia;
  • Szukasz telewizora z fabrycznie wiernym odwzorowaniem kolorów.

Produkt do przeprowadzenia testu został użyczony przez firmę Samsung. Firma użyczająca nie miała wpływu na treść ani wyglądu w nią przed publikacją. Jest to niezależna recenzja dziennikarska.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login