Internet

CDA się stara, zmienia zasady sprzedaży reklam

przeczytasz w 2 min.

Właściciele platformy CDA postanowili raz na zawsze odeprzeć oskarżenia, że zarabiają na reklamach w ruchu „user generated content” poprzez zmianę regulaminu sprzedażowego.

Dwa lata temu CDA przeszło na dobrą stronę i uruchomiło usługę VOD z wyłącznie licencjonowanymi filmami i serialami. Wiele osób jednak wątpiło i do dziś wątpi w to nowe podejście, zarzucając jego właścicielom promowanie pirackich treści, które wciąż można odnaleźć w darmowej wersji serwisu. Trzeba jednak przyznać, że robią wiele, by to zmienić. 

Abonamentowa usługa CDA Premium zawiera wyłącznie filmy od oficjalnych dystrybutorów. Rdzeniem serwisu CDA jest jednak darmowa i otwarta platforma wideo, na której każdy może publikować swoje treści. Podobnie jak w przypadku YouTube’a zdarzają się więc „wrzutki” naruszające prawa autorskie. Jedną z opcji mogłoby być wyłączenie tej opcji, ale w rozmowie z nami stojący na czele grupy Jarosław Ćwiek stwierdził, że byłoby to „klasyczne wylanie dziecka z kąpielą”. Zamiast tego postanowiono więc podjąć walkę.

Kluczowym elementem tej walki było udostępnienie dystrybutorom narzędzi, dzięki którym mogą oni w trybie natychmiastowym i samodzielnie usuwać z serwisu CDA treści, które naruszają ich prawa autorskie. Równie ważne jest nawiązywanie współpracy z dystrybutorami i sieciami partnerskimi, czego owocem jest coraz lepsza oferta licencjonowanych materiałów. Poza CDA Premium istnieje bowiem jeszcze CDA Premium Free (to treści dostępne za darmo, ale pochodzące od zweryfikowanych twórców/sieci).

Dlaczego o tym wspominamy? Ano dlatego, że właściciele platformy podjęli istotną decyzję, szczególnie w kontekście powracających oskarżeń pod ich adresem. Wyłączyli mianowicie możliwość kupowania (i wyświetlania) reklam w modelu programatycznym w materiałach UGC (user generated content – publikowanych przez niezweryfikowanych użytkowników). Innymi słowy: reklamy będą pojawiać się wyłącznie na filmach o potwierdzonej legalności.

Jak podają właściciele serwisu, na sekcję Premium Free składa się „ponad 160 tys. licencjonowanych wideo i teledysków, które pochodzą od ponad 750 partnerów CDA.pl: dystrybutorów i wydawców, sieci MCN, agencji i twórców (vlogerów i youtuberów) oraz kilkudziesięciu dystrybutorów filmowych”. Dodają również, że decyzja o wyłączeniu reklam w UGC była „oczekiwana przez klientów, kontrahentów i reklamodawców CDA.pl”.

Z innych informacji warto dodać, że CDA znajduje się na podium najpopularniejszych serwisów VOD w Polsce, a w wariancie Premium swoim użytkownikom ma do zaoferowania już około 4500 filmów i seriali – katalog jest oczywiście wciąż wzbogacany o nowe produkcje. Ciekawostką może być również opcja pobierania materiałów do obejrzenia offline (przez aplikację mobilną na Androida). 

Źródło: CDA.pl

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Robak
    5
    Na 7 akapitów tylko jeden rozwija informacje z nagłówka, całą reszta to niepotrzebna lanie wody.
    • avatar
      musslik
      1
      To jest ciekawe, że w tym kraju tak sobie może firma funkcjonować na pograniczu prawa i bez żadnych konsekwencji oferować pirackie treści.
      Natomiast do szarego obywatela potrafią wysłać służby i zarekwirować sprzęt po to by wymusić 500zł ugodę...
      • avatar
        Anonim20
        -2
        CDA.pl się stara i stara a tutaj dzieci tego całego twora:
        http://cdax.online
        http://cda-hd.co/

        Pełna łajba piratów ;)