Myszki

Król powrócił. Razer DeathAdder V3 jak spełnienie marzeń

przeczytasz w 1 min.

Razer DeathAdder V3 to najnowsza wersja jednej z najczęściej polecanych myszek dla graczy. Producent postarał się o kilka istotnych ulepszeń i prawdopodobnie stworzył coś, o czym wielu będzie marzyć.

Razer DeathAdder V3 – powrót legendy

To klasyka gatunku w nowym wydaniu. Kultowa myszka gamingowa, z której równie chętnie korzystają e-sportowcy i miłośnicy elektronicznej rozrywki w wydaniu domowym, doczekała się udoskonalonej wersji. Na rynku debiutuje Razer DeathAdder V3 – gryzoń wyposażony we wszystko to, co najlepsze, ale zachowujący przy tym tradycyjną, stonowaną stylistykę. 

Sensor optyczny Focus Pro 30K zapewnia ultrawysoką czułość i szybkość. Pozwala na pracę w rozdzielczości do 30 000 DPI z zachowaniem 99,8 proc. precyzji, cechując się przy tym prędkością dochodzącą do 750 IPS i przyspieszeniem sięgającym 70 G. Do tego Motion Sync upłynnia ruchy kursora, Smart Tracking optymalizuje pracę pod kątem aktualnie używanej podkładki, a Asymetric Cut-off umożliwia precyzyjne ustawienie LOD (na 26 różnych poziomach). 

Razer DeathAdder V3 mysz

Z kolei optyczne przełączniki Razera 3. generacji gwarantują błyskawiczną reakcję na klik (sygnał dociera w zaledwie 0,2 ms) i wysoką trwałość (na poziomie 90 milionów kliknięć). Wypada też wspomnieć o pięciu niezależnie programowalnych przyciskach, przewodzie Speedflex redukującym tarcie i upłynniającym ruchy oraz przyjemnej w dotyku konstrukcji. Co więcej, całość waży zaledwie 59 gramów – o 25 proc. mniej niż poprzedni model. 

Ile kosztuje gamingowa myszka Razer DeathAdder V3?

Nowy Razer DeathAdder V3 został wyceniony na 79,99 euro. Do najtańszych więc nie należy, ale najpewniej sam gryzoń będzie uzasadniał tę cenę. Urządzenie dobrze też powinno komponować się z inną niedawno odświeżoną legendą – klawiaturą Razer BlackWidow V4 Pro

Źródło: Razer

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    DMTcorp
    5
    Nie rozumiem czemu to wypuscili jako Deathadder. Nie wyglada jak Deathadder, a calkiem niedawno wyszedl Deathadder v2, ktory jest swietnym nastepca jedynki.
    • avatar
      KENJI512
      3
      Brak przycisków na środku, brak gumki antypoślizgowe, brak LEDów na logo, oddzielne klawisze... co to za gniot...

      Beszczelna kopia Zowie

      Posiadacz V2 Pro.
      • avatar
        robertmo
        0
        czy rolka nadal się tak ciężko wciska?
        • avatar
          clone147
          0
          Najważniejsze, żeby tak jak w v2 można było wyłączyć LEDy :-) Ate gumki antypoślizgowe to się lubiły odkleić (dlatego pewnie v2 już nie miała)
          • avatar
            pawluto
            0
            Mam razer Viper i nic lepszego nie potrzebuje.
            To i tak jest pikuś przy Logitechu G-9...to nie do pobicia mysz.
            • avatar
              bobbaniak
              0
              Dawno już przesiadłem się z Razera na Logitecha (obecnie mam Mysz Logitech G Pro X Superlight) i chciałbym się upewnić, czy nadal jest z Razerami, że na dzień dobry LPM i PPM dziwnie "chroboczą", co ustaje po 3-4 tygodniach, oprogramowanie nie działa bez rejestracji konta (?????), a sprzęt pada tuż po skończeniu się 2-letniej gwarancji?
              • avatar
                iSkuLL
                0
                Czy tylko ja dalej używam DPI 400/600?