Ciekawostki

Mobilne dokumenty od 2017 roku - dowód osobisty i prawo jazdy przez komórkę

przeczytasz w 2 min.

Już w przyszłym roku każdy obywatel będzie mógł wyrobić sobie mobilny dowód osobisty oraz mobilne prawo jazdy, dowód rejestracyjny i OC.

Trzeba iść z duchem czasu i Ministerstwo Cyfryzacji to rozumie. Resort, nad którym opiekę sprawuje minister Anna Streżyńska, od dłuższego już czasu zapowiadał, że planuje unowocześnić sposoby udowadnia swojej tożsamości. Podczas zorganizowanej dziś konferencji podał wreszcie pierwsze szczegóły.

mDokumenty, czyli… co?

Już od przyszłego roku każdy obywatel będzie mógł opcjonalnie wyrobić sobie mDokumenty, czyli dokumenty tożsamości w formie elektronicznej. Konkretnie mają to być dowód osobisty i prawo jazdy w telefonie komórkowym.

O podobnym projekcie mówiło się już od dłuższego czasu i wiele osób obawiało się o zgodność takiego rozwiązania z poszczególnymi urządzeniami i systemami. Ministerstwo Cyfryzacji postanowiło rozwiązać ten problem – zamiast aplikacji na smartfona, mDokumenty będą wykorzystywały zwykłe esemesy. Na czym ma to polegać?

Zasada działania mDokumentów będzie następująca. Najpierw zakładamy konto na rządowej platformie, gdzie wprowadzane są wszystkie informacje z naszego „tradycyjnego” dokumentu. Następnie, w przypadku (na przykład) kontroli przez policję, wystarczy, że podamy swój numer telefonu. Policjant wprowadzi go wówczas do swojego oprogramowania, a na nasz telefon przyjdzie esemes z jednorazowym kodem. Wystarczy go już tylko podać policjantowi, a ten uzyskuje dostęp do naszego dowodu.

„To model serwerowy - dane fizycznie nie są przenoszone na urządzenie użytkownika, co oznacza, że jeżeli zgubimy telefon komórkowy, to nie gubimy jednocześnie ani naszej tożsamości ani naszych danych” – uzasadnia swoją decyzję Ministerstwo Cyfryzacji. Dodaje też, że uniezależnia to system od operatorów i dostawców urządzeń.

Oczywiście plan jest taki, by mDokumenty wykorzystywać nie tylko podczas kontroli policyjnej, ale też w urzędzie, w banku czy podczas zawierania umów. .

mDokumenty od 2017 roku

W maju 2017 ruszy pierwszy z trzech etapów wdrażania mDokumentów. W tym miesiącu pierwsi chętni będą mogli zgłaszać chęć wyrobienia sobie mobilnego dowodu osobistego. Pełna dostępność dla wszystkich obywateli pojawi się w czerwcu.

Nieco później, a konkretnie w październiku uruchomiony zostanie drugi etap, obejmujące mobilne prawo jazdy. Przed końcem przyszłego roku każdy kierowca będzie mógł wyrobić sobie także mobilne wersje pozostałych koniecznych dokumentów, czyli dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia OC.

„Wprowadzimy rozwiązanie bardzo zmieniające życie w relacji z administracją czy policją. Jako kierowcy z domu wychodzić będziemy tylko z komórką i kluczykami. Jednocześnie jest to jedno z wielu rozwiązań do realizacji w 2017. Równie ważny jest portal gov.pl i usługi, które się na nim znajdą” – mówi minister Streżyńska.

mDokumenty komórka

Z czasem do początkowych czterech dokumentów dołączać mają kolejne rejestry państwowe, dzięki czemu w efekcie w przyszłości załatwimy wszystko, posiadając przy sobie jedynie telefon komórkowy.

„Rozwiązanie nie będzie obowiązkowe - będzie ono działało równolegle z tradycyjnymi dokumentami, papierowymi i plastikowymi, co do których niektóre osoby mogą mieć preferencje. Będzie natomiast gwarantowało ten sam poziom jeżeli chodzi o możliwość realizacji poszczególnych spraw w administracji” – wyjaśnił Arkadiusz Szczebiot z Ministerstwa Cyfryzacji.

mDokumenty – dobry czy zły pomysł?

Trudno na razie ocenić, czy wdrożenie mDokumentów to dobry czy zły pomysł, ale okaże się to pewnie już niedługo. Wiele będzie pewnie zależało od tego, czy system będzie działał sprawnie i czy jego funkcjonalność będzie wystarczająco szeroka. Znając zapał polskich instytucji do wprowadzania innowacji upłynie też pewnie trochę czasu zanim mDokumenty będą w pełni użyteczne. Dajcie znać, co o tym sądzicie.

Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    mgkiler
    4
    Dalej to nie rozwiązuje jednego problemu.

    Czy dane z dowodu osobistego należy traktować jako tajne, czy jako jawne?
    Mówi się: "nie podawaj nikomu danych z dowodu".

    No a jak zawieram z kimś umowę, sprzedaje samochód, cokolwiek - to MUSZĘ podać moje dane.

    Bez podawania danych nic nie załatwimy.

    Więc jak to jest?

    Miałem nadzieje, że cyfrowe dokumenty rozwiążą ten problem.

    • avatar
      Damian_jo
      3
      WatchDogs coraz bliżej...
      SMS,hakowanie telefonu - wszystkie dane o nas w zasięgu WiFi ...
      • avatar
        Stashqo
        2
        Interesujące, ciekawe jak będzie rozwiązana kwestia bezpieczeństwa, czy teraz wystarczy skopiować czyjąś kartę sim aby się za daną osobę podać np w banku? No i co w przypadku gdy policja zatrzyma nas w jakimś lesie, albo rycerze ortalionu zawiną nam telefon i pójdziemy zgłosić to na policję? Żeby wylegitymować się w niespodziewanych wypadkach i tak trzeba będzie nosić fizyczny dokument tożsamości. Niemniej jednak jest to jakiś krok do przodu, zobaczymy jak się to będzie sprawdzać w praktyce.
        • avatar
          Konto usunięte
          1
          W Australii nie ma dowodow osobistych and OC ani dowodu rejestracyjnego. Jest tylko prawo jazdy lub ID (dowod tozsamosci ). Poniewaz kazdy ma samochod albo kilka dlatego kazdy nosi przy sobie prawo jazdy. Jesli chodzi o sprawy finansowe, to przekrety takie jak w PL sa praktycznie niemozliwe , a rozwiazania sa banalnie proste. Wystarczy skopiowac do polskiego prawa i po sprawie.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            A co w sytuacji gdy ktoś nam ukradnie telefon, poda się za nas i przyjdzie kod identyfikacyjny potwierdzający naszą tożsamość do innej osoby, osoba identyfikująca nawet nie będzie miała zdjęcia aby porównać czy tak na pewno wygląda właściciel tego dokumentu i złodziej będzie miał ułatwioną drogę do wszelkich szwindli podając się za nas
            • avatar
              Helventis
              -5
              Yaay. Mobilne prawo jazdy :). Teraz zamiast prawa jazdy policja zabierze ci jeszcze telefon :D