Sąd wydał wyrok w sprawie trójki mężczyzn oskarżonych o nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym. Sprawa trwała 7 lat.
Historia firmy Optimus mogłaby posłużyć za scenariusz naprawdę dobrego thrillera. To jednak nie film, a rzeczywistość. Spór jednak wreszcie się kończy. Jest wyrok sądu – skazujący, choć niezbyt zadowalający..
W 2009 roku do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Michałowi L., Piotrowi L. i Michałowi D. Powód? Nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym, fałszerstwo i bezprawne przejęcie spółki.
Każdemu z trzech mężczyzn postawionych zostało kilka zarzutów. Najważniejszy z nich: zakup 54 tysięcy akcji spółki Michała D. przez Michała L. za 3,9 mln zł bez ekonomicznego uzasadnienia i wykonania rzetelnej wyceny. W efekcie kapitał spółki został podwyższony, a skład akcjonariuszy zmieniony. To zaś oznaczało ogromne szkody dla Optimusa.
Sąd wycenił szkodę na co najmniej 15 mln złotych. Tym bardziej dziwić może iście symboliczna kara dla oskarżonych. Łącznie na rzecz CD Projektu (następcy Optimusa) mają oni przekazać około… 200 tysięcy złotych.
Każdy z mężczyzn usłyszał też wyrok skazujący na pozbawienie wolności. Michał L. na 1,5 roku więzienia, w zawieszeniu na 3 lata, a Piotr L. i Michał D. – na 2 lata więzienia, w zawieszeniu na 5 lat.
Szefowa rady nadzorczej CD Projektu Katarzyna Szwarc tak komentowała wyrok: „to dowód na to, że sądy zaczynają rozumieć istotę przestępstw gospodarczych. Kary są jednak symboliczne, biorąc pod uwagę skalę zarzutów i wysokość wyrządzonych szkód, a na wyrok trzeba było długo czekać”.
Źródło: Rzeczpospolita
Komentarze
13Dziedziczenie stanowisk w administracji to żadna tajemnica.
Musi istnieć mechanizm, który surowo i trwale będzie usuwał nadużycia na przykład gdy okoliczności wskazują na stronniczy werdykt sądu wtedy sędzia jest usuwany dożywotnio z zawodu ale kto na to pozwoli?
weźmiesz złom który leżał kilka lat i nikt tym się nie interesował to dostaniesz dwa lata bez zawiasów - znam taki przypadek