Ciekawostki

Jedna z największych giełd zdjęć stockowych zarobi na grafikach generowanych przez AI

przeczytasz w 2 min.

W najbliższych miesiącach, dzięki współpracy z OpenAI, w bazie zdjęć stockowych Shutterstock pojawią się obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Na ich sprzedaży zarobią także artyści.

Shutterstock rozszerza współpracę z OpenAI

Faktem jest, że sztuczna inteligencja potrafi stworzyć bardzo dziwne obrazy, jednak umie też zrobić takie, które wygrywają konkursy dla artystów. Nie pozostaje to oczywiście bez echa w środowisku artystycznym. Ostatnimi czasy głośno jest o osobach pracujących w branży kreatywnej, jak np. grafikach czy ilustratorach, którzy obawiają się o swoją przyszłość - AI w końcu potrafi tworzyć dzieła nie tylko szybciej, ale też taniej niż ludzie.

Przewijającym się problemem jest też kwestia łamania praw autorskich, gdyż algorytm, aby stworzyć swoje dzieło, szkoli się najpierw na oryginalnych pracach innych osób. Kwestię te wydaje się rozwiązywać Shutterstock, który przedłużając partnerstwo z OpenAI rozpocznie sprzedaż treści wygenerowanych przez AI, jednak z pewnym profitem dla artystów.

Shutterstock będzie płacić artystom za wykorzystywanie ich prac

Shutterstock współpracował już wcześniej z OpenAI. Od 2021 roku firma sprzedawała obrazy i metadane, by pomóc w tworzeniu DALL-E. Mnóstwo artystów poczuło się z tego powodu poszkodowanych, dlatego też, razem z bezpośrednią integracją modelu AI z bazą zdjęć Shutterstock, w najbliższych miesiącach ma pojawić się specjalny fundusz dla twórców. Będzie on wykorzystywany do opłacenia tych artystów, których treści zostały sprzedane OpenAI i innym firmom do opracowania modeli sztucznej inteligencji. Posunięcie to tłumaczy rzecznik Shutterstock w rozmowie z serwisem The Verge:

Jest wiele pytań i niepewności wokół tej nowej technologii, zwłaszcza jeśli chodzi o koncepcję własności. Ponieważ modele generowania treści AI wykorzystują prace wielu artystów i ich dzieł, własność nowo powstałego obrazu, wyprodukowanego przez AI, nie może być przypisana do osoby fizycznej i musi zamiast tego pojawić się rekompensata dla wielu twórców, którzy byli zaangażowani w tworzenie każdego nowego utworu.

Udział w zarobkach z pobrań treści generowanych przez AI dla artystów ma być proporcjonalny do ilości metadanych z zakupionych zestawów. Shutterstock ujawnił, iż wypłaty będą pojawiać się co 6 miesięcy. Co istotne, fundusz będzie dotyczył tylko tych obrazów, które zostały wygenerowane przez DALL-E - na platformie zakazana będzie sprzedaż treści stworzonych przez inną sztuczną inteligencję.

Źródło: theverge.com, twitter

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    jacekwr
    1
    Hmmm... A czy to nie jest trochę tak, że artyści też uczą się jak tworzyć oglądając prace innych artystów? Zdaję sobie sprawę z tego, że SI nieco bardziej wykorzystuje prace na których się 'uczy', ale... sprawa jest moim zdaniem nieoczywista.
    • avatar
      PerfectDAY
      0
      Sztucznie wygenerowane grafiki mają tą zaletę, że ich wykonanie jest bardzo szybkie i w grucie rzeczy nic nie kosztuje. To niewątpliwie duży plus. Dobrze więc nadają się do zwykłych zastosowań. Jeśli jednak w grę wchodzi sztuka, to takie projekcje są bezwartościowe bo nie zawierają podstawowej cechy każdej sztuki czyli emocji. A to właśnie emocje autora nadają wartość każdemu obrazowi. Maszyna ich nie ma, więc nie martwiłbym się za bardzo tym, że wyprze ona kiedykolwiek człowieka w tej dziedzinie.