Aparaty cyfrowe

Pierwsze wrażenia - godzina użytkowania

przeczytasz w 2 min.

Jak wygląda?

Z zewnątrz SH100 to typowy kompakt – mały, lekki, plastikowy. Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do używania prostych kompaktów, ten model powinien spełnić większość oczekiwań. Obudowa jest dwukolorowa. Przód i góra to głównie srebrny lakier z chromowanymi detalami. Z kolei dół, oba boki i tył to czarne tworzywo, w większości matowe.

Samsung SH100 z przodu

Samsung SH100 - slot na baterię

Samsung SH100 z góry

Samsung SH100 z dołu

Samsung SH100 - ekran LCD

Samsung SH100 z boku


Samsung SH100 i akcesoria

Jakość ciemnych plastików robi lepsze wrażenie, głównie ze względu na wyższą odporność na ścieranie i zarysowania. Drobne ryski na przodzie również będą niewidoczne, ale mamy obawy odnośnie ścieralności – srebrny, metalizowany lakier może zacząć schodzić na brzegach jeśli aparat będziemy często przenosić w kieszeni.

Przód aparatu oprócz samego (wysuwanego) obiektywu oferuje także główną lampę błyskową oraz pomocniczą diodę LED, która pomaga w pracy autofokusa oraz sygnalizuje status samowyzwalacza.

Na górnej krawędzi producent umieścił cztery otwory głośnika, pojedynczy otwór mikrofonu, płaski przycisk zasilania (POWER) oraz spust migawki wraz z pierścieniem służącym do przybliżania.

Dół daje dostęp do plastikowego gwintu statywowego oraz podłużnej klapki, za którą kryje się bateria i slot kart microSD.

 

Panoramiczny ekran i Wi-Fi

Tył w 80% zajęty jest przez 3-calowy panoramiczny wyświetlacz rezystancyjny. Obsługujemy go dotykowo palcem lub opcjonalnie małym, plastikowym piórkiem, które zapewnia lepszą precyzję.

U góry znajdziemy również przycisk odtwarzania dający dostęp do zapisanych zdjęć i filmów, a na dole przycisk HOME uruchamiający menu główne.

Lewy bok (patrząc od tyłu) nie zawiera żadnych zewnętrznych elementów funkcjonalnych, ale pod klapką umieszczony został bardzo ważny element – antena radiowa służąca do komunikacji Wi-Fi.

Prawa strona to małe oczko do zakładania paska oraz niewielka klapka, pod którą znajduje się 20-pinowe złącze zasilające (4,2 V), służące też jako port USB i wyjście AV.

Sam aparat nie informuje użytkownika o tym czy akumulatorek się ładuje, ale na szczęście robi to specjalny kabel z wbudowaną diodą LED (czerwona – ładuje, zielona – bateria naładowana).

Podczas ładowania za pomocą ładowarki sieciowej możliwe jest normalne korzystanie z aparatu (przydaje się jednak kabel przedłużający USB, gdyż ten dołączony jest bardzo krótki). Szkoda, że producent nie zintegrował w aparacie standardowego złącza micro USB.

W skład zestawu wchodzi aparat, zasilacz ze specjalnym kablem USB, akumulator, pasek na nadgarstek, plastikowe piórko dotykowe, płyta CD z instrukcją i oprogramowaniem oraz skrócona instrukcja w formie papierowej.