Obudowy

Wykonanie i ergonomia

przeczytasz w 3 min.

Frontowa (plastikowa) część obudowy w zdecydowanej większości pokryta jest przyjemnym w dotyku materiałem przypominającym gumę. Powłoki tego typu znane są przede wszystkim z niektórych smartfonów lub ewentualnie pilotów zdalnego sterowania. W tych urządzeniach zastosowanie gumy ma na celu poprawienie pewności trzymania, ale w obudowie Shinobi głównym celem było uzyskanie powierzchni odpornej na typowe zarysowania.

Czy to się producentowi udało? Jak najbardziej! Drobnych zarysowań nie widać wcale, a mocniejsze uszkodzenia nie wyglądają aż tak źle, jak w  przypadku błyszczącego plastiku.

Do dyspozycji użytkownika oddano trzy zatoki formatu 5,25 cala, w tym jedną wyposażoną w specjalną przejściówkę do formatu 3,5 cala. Dwie pionowe szczeliny biegnące po obu stronach przodu pokryte są drobną metalową siateczką, za którą znajdują się otwory wentylacyjne doprowadzające powietrze do dwóch opcjonalnych wentylatorów o średnicy 120 mm.

Front ozdobiony został również dużym logo BitFenix. W celu utrzymania czystości możemy je również zdemontować.

BitFenix Shinobi z przodu

Górna płaszczyzna utrzymana została w identycznym stylu, jak przód. Umieszczono tutaj panel zawierający cztery zewnętrzne porty USB 2.0, gniazdo słuchawkowe typu mini jack 3,5 mm oraz podobne gniazdo mikrofonowe. Nie zabrakło również dużego przycisku służącego do uruchamiania komputera oraz małego resetu. Dwie małe diody sygnalizują włączone zasilanie oraz pracę dysku twardego.

W górnej części zamontować możemy dwa dodatkowe wentylatory o średnicy 140 lub 120 mm, które z pewnością usprawnią chłodzenie wnętrza. Panel możemy podnieść w  celu usunięcia kurzu oraz odłączenia okablowania od panelu zewnętrznego.

BitFenix Shinobi z góry

Lewy bok to gładki arkusz stalowej blachy obustronnie pokryty czarnym matowym lakierem. Nie oferuje wygłuszenia, ani żadnych możliwości instalacji chłodzenia.

BitFenix Shinobi z boku

Prawy bok jest właściwie identyczny jak lewy – nie zastosowano tutaj wygłuszenia, ani otworów wentylacyjnych.

BitFenix Shinobi z boku

Tył standardowo zapewnia dostęp do wszystkich złączy oferowanych przez płytę główną i karty rozszerzeń. Obok 7 slotów kart umieszczono dwa gumowane otwory dla węży doprowadzających i odprowadzających ciecz chłodzącą.

Miejsce na zasilacz producent przeznaczył w dolnej części obudowy, co jest bardzo dobrym posunięciem, gdyż nie zasysa on ciepłego powietrza znad procesora, a jedynie zimne spod obudowy. Wystarczy od czasu do czasu zadbać jedynie o wyczyszczenie filtra chroniącego zasilacz przed kurzem. Jest on wsuwany, a nie przykręcany, więc jego czyszczenie nie wymaga wielkiego trudu.

Jedyny fabryczny wentylator zainstalowany został właśnie w tylnej części obudowy. Ma on średnicę 120 mm, ale można go wymienić na 92-milimetrową wersję.

BitFenix Shinobi z tyłu

Konstrukcja ważąca około 7 kg opiera się na czterech płaskich metalowych nóżkach, które nie zapewniają standardowo dobrej przyczepności do powierzchni, ale nie musimy się martwić – producent dołącza do zestawu grube gumowe podkładki, które przykleić możemy bezpośrednio do metalowych wypukłości.

Miejsce na zasilacz znajduje się na dole. Spoczywał on będzie na gumowych podkładkach redukujących wibracje. Na dole zamontujemy też 120-milimetrowy wentylator. Filtry powietrza zasysanego przez niego (oraz przez zasilacz) mają postać metalowej siateczki, którą łatwo zdemontować i umyć pod bieżącą wodą.

BitFenix Shinobi na dole

BitFenix Shinobi - wnętrze

Spójrzmy teraz jak wygląda wnętrze obudowy. Cały środek pokryty został warstwą czarnego matowego lakieru, który prezentuje się bardzo dobrze. Jego odporność na zarysowania i inne uszkodzenia mechaniczne jest przyzwoita (mieliśmy już do czynienia z lepszymi oraz dużo gorszymi powłokami).

Dla graczy ważną informacją może być fakt, że we wnętrzu BitFenixa zmieszczą się bardzo długie (czyli zazwyczaj wydajne) karty graficzne. Według naszych pomiarów montaż nawet 32-centymetrowych kart nie powinien być problemem. Warunek jest jeden – nie możemy mieć zajętych wszystkich miejsc na dyski twarde, gdyż wtedy dopuszczalna długość kart spada średnio o kilka centymetrów. Nie powinno być to większym problemem, gdyż zazwyczaj niewiele osób korzysta z ośmiu "twardzieli" naraz.

BitFenix Shinobi po otwarciu

Napędy optyczne montowane są u góry. Niestety, jak już wcześniej wspomnieliśmy, standardowa wersja obudowy Shinobi nie została wyposażona w bezśrubkowy system ich mocowania, więc będziemy musieli przykręcać je w klasyczny sposób – śrubkami. Dotyczy to również dysków twardych.

Jeśli koniecznie chcemy mieć możliwość szybkiego montażu i demontażu, dobrym rozwiązaniem będzie wersja Shinobi Window, która nie tylko oferuje mocowanie bezśrubkowe, ale też (jak sama nazwa wskazuje) wyposażona została w okno  zintegrowane z lewym panelem. Ma również otwory wentylacyjne oraz możliwość przykręcenia kolejnego wentylatora 120 mm. Cena obudowy jest o około 50 zł wyższa od wersji standardowej.

BitFenix Shinobi miejsca na dyski

Tacka, do której przykręcamy płytę główną (Mini-ITX, mATX, ATX) wyposażona jest w szereg otworów przeznaczonych specjalnie do prowadzenia kabli zasilających lub węży z cieczą chłodzącą. Duży kwadratowy otwór ułatwia montaż radiatora.

BitFenix Shinobi miejsce na płytę główną