Obudowy

Wygląd i budowa

przeczytasz w 3 min.

Z zewnątrz

Chieftec Gaming GP-01B zalicza się do obudów typu Midi Tower, aczkolwiek jest już trochę większą konstrukcją. Całość utrzymano w stonowanej stylistyce, więc powinna ona przypaść do gustu znacznie większej części klientów, aniżeli typowo gamingowe konstrukcje o bardziej agresywnym nastawieniu.

Szkoda tylko, że część plastikowych powierzchni pokryto czarną powłoką w stylu „piano black”, która co prawda nadaje całości eleganckiego wyglądu, ale z drugiej strony łatwo zbiera odciski palców.

Chieftec Gaming GP-01B

Przedni panel podzielono na dwie części wkomponowane w siatkę mesh – w dolnej części znalazł się łatwo demontowalny filtr przeciwkurzowy dla przednich wentylatorów, natomiast wyżej umieszczono dwie zewnętrzne zatoki 5,25 cala (jedna z nich została przystosowana do montażu napędu optycznego – ma przycisk i uchylaną zaślepkę).

Chieftec Gaming GP-01B

Przy górnej krawędzi pod kątem umieszczono panel ze złączami, który u góry i na dole przyozdobiono dwoma listwami LED (mogą one świecić w kolorze czerwonym, żółtym, niebieskim, zielonym, fioletowym, niebiesko-zielonym, białym lub zmieniać każdy kolor po kolei). Do dyspozycji oddano wejście i wyjście audio, dwa porty USB 2.0 i dwa porty USB 3.0.

Jest też kilka przycisków: do restartowania komputera, zmiany koloru lub wyłączenia podświetlenia, zwiększania prędkości obrotowej wentylatorów, zmniejszania prędkości wentylatorów, a także włączenia komputera.

Chieftec Gaming GP-01B

Górny panel też jest dwudzielny – z przodu znalazło się plastikowe, matowe wgłębienie, w którym można położyć np. różne drobiazgi lub telefon, natomiast tylna część to łatwo demontowalny, meshowy filtr przeciwkurzowy (taki sam jak na przednim panelu).

Chieftec Gaming GP-01B

Entuzjastów powinna zainteresować lewa ścianka, która w całości została wykonana z pleksi – daje ona więc świetne możliwości wyeksponowania podzespołów komputera, co też współgra z dwudzielnym wnętrzem obudowy (o czym w dalszej części artykułu).

Jesteśmy jednak trochę zaniepokojeni, jak owy panel będzie wyglądał po roku użytkowania komputera, bo pleksi raczej nie należy do zbyt wytrzymałych materiałów (a na pewno nie jest tak wytrzymałą jak szkło hartowane, które zastosowano np. w niedawno testowanym modelu be quiet! Dark base Pro 900 - jest to juz jednak zupełnie inna półka cenowa).

Chieftec Gaming GP-01B

Druga ścianka została wykonana z litego kawałka blachy - wprawdzie nie znajdziemy tutaj żadnych przetłoczeń, ale jest ona na tyle gruba (około 0,9-1 mm), że nie wpada w rezonans.

Chieftec Gaming GP-01B

Na dole umieszczono dwa plastikowe filtry przeciwkurzowe – jeden dla zasilacza i jeden dla dolnych wentylatorów. Niestety zostały one zainstalowane w ten sposób, że do ich demontażu i późniejszego montażu zalecana jest cierpliwość tybetańskiego mnicha. Jest to chyba najważniejsza rzecz, którą należałoby poprawić w nowej rewizji GP-01B.

Chieftec Gaming GP-01B

Obudowa spoczywa na czterech solidnych kawałkach plastiku w kolorze piano black (!), do których przyłożono paski gumy – wprawdzie nie wygląda to najlepiej, ale jak najbardziej spełnia swoje zadanie, bo zapewnia odpowiedni dystans dla wentylatora z zasilacza i przy okazji odpowiednio stabilizuje komputer.

Od wewnątrz

Wnętrze nie jest aż tak przestronne, jak mogłoby się to wydawać z zewnętrznych wymiarów obudowy, a to wszystko dlatego, że zostało ono podzielone na dwie komory (tak, moda ta dotarła też do firmy Chieftec). Rozwiązanie to poprawia cyrkulację powietrza, a także pozytywnie wpływa na wrażenia wizualne złożonego komputera – ma to szczególne znaczenie przy przeszklonym boku, przez który widać całe wnętrze obudowy, więc mniej reprezentatywne części zostały tutaj skrzętnie ukryte.

Chieftec Gaming GP-01B

No właśnie, w głównej komorze znalazło się miejsce dla płyty głównej formatu mini-ITX, mATX, ATX, a nawet dłuższych modeli podchodzących pod format E-ATX. Są też wcześniej wspomniane dwie zewnętrzne zatoki 5,25 cala.

Chieftec Gaming GP-01B  Chieftec Gaming GP-01B

Oprócz tego producent przewidział siedem slotów dla kart rozszerzeń, gdzie bez problemu zmieszczą się nawet największe karty graficzne, a ponadto udostępniono regulowany stelaż do podtrzymywania najcięższych „zawodników” (do dyspozycji oddano dwie plastikowe belki, więc nie powinno też być problemów z konfiguracjami multi-GPU).

Karty są montowane w bezpośrednim sąsiedztwie przednich wentylatorów, co też powinno pozytywnie wpłynąć na ich wentylację. Rozwiązania te jak najbardziej zasługują na pochwałę. Szkoda tylko, że śledzie są wyłamywalne, co kojarzy nam się z budżetowymi konstrukcjami, a testowany model bądź co bądź aspiruje do ciut wyższego segmentu.

Chieftec Gaming GP-01B

Chieftec Gaming GP-01B  Chieftec Gaming GP-01B

Resztę podzespołów przeniesiono na drugą stronę obudowy – „w piwnicy” znalazło się miejsce na całkiem mocny zasilacz ATX oraz cztery dyski 2,5 lub 3,5 cala (są one montowane w plastikowych sankach - szkoda, że bez elementów tłumiących drgania), natomiast za tacką na płytę główną można zainstalować dwa dodatkowe nośniki typu 2,5 cala. Wprawdzie za samą tacką nie ma zbyt wiele miejsca do upchnięcia okablowania, ale śmiało można tutaj wykorzystać wolną przestrzeń w obrębie piwnicy.

Chłodzenie

Chieftec Gaming GP-01B

Obudowa została przystosowana do montażu coolerów o wysokości 160 mm, więc w praktyce zmieszczą się tutaj prawie wszystkie konstrukcje – problemy mogą pojawić się jedynie w przypadku największych konstrukcji wieżowych (np. Thermalright True Spirit 140 lub Cooler Master MasterAir Maker 8).

Chieftec Gaming GP-01B

Nie zapomniano też o odpowiedniej wentylacji podzespołów – w końcu mamy do czynienia z konstrukcją dedykowaną graczom, gdzie zwykle są montowane wydajniejsze i gorętsze komponenty. Z przodu można zainstalować trzy wentylatory 120 mm lub jeden 180 i jeden 120 mm, u góry dwa 120 lub 140 mm, natomiast z tyłu jeden 120 mm.

Wszystkie sześć wentylatorów można podłączyć do regulatora obrotów – tyle tylko, że łączna obciążalność nie może tutaj przekraczać 3,6 W. Nie jest to zatem zbyt wiele, bo jeden dobry wentylator może pobierać przeszło 1 W mocy.

Chieftec Gaming GP-01B

Standardowe wyposażenie łącznie obejmuje trzy wentylatory o średnicy 120 mm – dwa z przodu i jeden z tyłu. Są to podstawowe, ekonomiczne „śmigiełka”, więc mamy obawy co do ich kultury pracy. W dalszej części artykułu przekonamy się czy okazały się one słuszne.

Co jeżeli chcemy zwodować podzespoły? Nie powinno być z tym problemów. W środku zmieszczą się dwie chłodnice: 240 mm z przodu oraz 240/280 mm u góry. W razie potrzeby można też wyprowadzić układ na zewnątrz obudowy poprzez przepusty dla węży (też wyłamywalne).