Z HyperX Alloy FPS na narkotykową wojnę
Peryferia

Z HyperX Alloy FPS na narkotykową wojnę

przeczytasz w 5 min.

Skorzystaliśmy z otwartej bety Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands, by dobrać odpowiedni ekwipunek na tę wirtualną wyprawę. Nasz wybór padł na HyperX Alloy FPS.

Ocena benchmark.pl
  • 4,5/5
Plusy

- solidna budowa,; - minimalistyczna forma ułatwiająca transport,; - pełen antighosting i N-key rollover,; - odczepiany kabel zasilający,; - wysokiej klasy przełączniki Cherry MX Red,; - podświetlenie LED,; - wbudowane dodatkowe gniazdo USB,; - wymienne klawisze...

Minusy

...których nie ma jednak zbyt wiele,; - skromne możliwości konfiguracji.

HyperX Alloy jedzie do Boliwii

Wracamy do HyperX Alloy, który już raz gościł na łamach benchmark.pl, a teraz przyglądamy mu się ponownie przez pryzmat otwartej bety Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands (nasze obszerniejsze wrażenia z zamkniętych testów na Xbox One znajdziecie tutaj). Powód jest dość prozaiczny – akurat gdy zaczęła się beta w naszej redakcji pojawiła się nowa wersja tego sprzętu wyposażona w przełączniki Cherry MX Red. No i jak tu nie skorzystać z okazji?

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - zawartość pudełka

Szczerze to byłem ciekaw, czy HyperX Alloy przyniesie mi jakąś wymierną korzyść w dzikim świecie narkotykowych karteli, gdzie kartą przetargową w każdej dyskusji jest walizka z banknotami lub kula w łeb. No bo czy na te dwa „argumenty” można odpowiedzieć szybkością reakcji, funkcjonalnością bądź samą przyjemnością korzystania z „mechanika”? Nie pozostało mi więc nic innego, jak zabrać naszą mechaniczną broń do wirtualnej Boliwii, żeby zrobić tam Meksyk. 

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - rzut od przodu

Specyfikacja techniczna:

  • Typ klawiatury: mechaniczna
  • Rodzaj mikroprzełączników: Cherry MX Red
  • Profil: wysoki
  • Typ komunikacji: przewodowy
  • Klawisze multimedialne: tak
  • Dodatkowe funkcjonalności: regulowane podświetlenie; pełny anti-ghosting i n-key rollover; wbudowane gniazdo USB typu power
  • Wymiary: 442 x 129 x 36 mm
  • Waga: 1049 g
  • Długość przewodu: 180 cm (odpinany, w oplocie)

W walizeczce pana Clancy'ego

Sfingowany przez CIA paszport, telefon z ładunkiem wybuchowym, przenośny dron, GPS i... HyperX Alloy? Nawet gdybym faktycznie ruszał do Boliwii, nie miałbym najmniejszego problemu ze spakowaniem tej klawiatury do wypchanej po brzegi torby „ducha”.

Wygoda w transporcie tego sprzętu to jego niewątpliwy atut. HyperX Alloy został pozbawiony zbędnych ozdobników i przycięty do metalowej ramy, która jednocześnie zapewnia świetną trwałość na wypadek nieprzewidzianych perypetii. 

Do tego dochodzi jeszcze poręczny pokrowiec i możliwość odłączenia kabla, co pozwala na wygodniejsze pakowanie klawiatury. Jeśli więc mamy ochotę nie tylko pograć przez neta, ale i spotkać się twarzą w twarz ze znajomymi w stylu dawnych „LAN parties”, śmigamy po turniejach albo po prostu lubimy być w ciągłym ruchu, to HyperX Alloy powinien dotrzymać nam kroku. 

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - wysoki profil klawisza

Czerwień działa na duchy

Kolorem przewodnim tego tekstu jest czerwień. Nie tylko dlatego, że to barwa ledowego podświetlenia HyperX Alloy, ale też wspomnianych już mikroprzełączników. Czas więc powiedzieć, czym cechują się Cherry MX Red.

W przeciwieństwie do Cherry MX Blue (w które był wyposażony poprzednio testowany przez nas model HyperX Alloy) czerwone mikroprzełączniki nie „klikają”, kiedy je wciskamy. Chodzą w pełni liniowo i w dodatku dosyć lekko. Nie trzeba wielkiej siły nacisku, żeby osiągnąć punkt aktywacji. A i ten ostatni jest tak umieszczony, żeby zapewnić przyzwoity czas reakcji.

Warto też dodać, że HyperX Alloy został wyposażony w pełen antighosting, co znaczy tyle, że nawet kiedy wróg nas otoczy, cały plan pójdzie w diabły, a jedynym ratunkiem jest błyskawiczne skakanie palcami po przyciskach, to klawiatura bezbłędnie zarejestruje każdy nasz ruch. Niczego nie przeoczy, ani niczego nie doda od siebie. 

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - czerwone przełączniki mechaniczne

Z okiem przy lunecie i dłonią na kierownicy

Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands – wyzwanie dla wszechstronnych! Nie co dzień spotykamy w jednym tytule „skradankową” infiltrację wrogiego terytorium, huczące eksplozjami strzelaniny i zawrotne pościgi po błotnistych ścieżkach czy górskich przełęczach. Z jedną ręką na kolbie rewolweru, z drugą na spuście snajperki, trzecią na drążku śmigłowca, a czwartą na kierownicy auta... Tak, tak, tutaj dwie ręce to mało, ale HyperX Alloy znacznie ułatwił mi ten karkołomny podział uwagi.

Mawia się czasem, że dobra klawiatura to taka, o której zapominamy podczas rozgrywki. I rzeczywiście, tak było w tym przypadku. Ani przez moment nie czułem się ograniczany przez HyperX Alloy, co uczyniło samą rozgrywkę przyjemniejszą. 

W jaki sposób? Jasne, samo skradanie się naszym bohaterem czy zwyczajne bieganie też wypada lepiej, ale to detale. Tak naprawdę dużo bardziej klawiatura w Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands przydaje się przy kierowaniu pojazdami.

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - wymienne klawisze

Niewielka siła nacisku pozwala znacznie sprawniej manewrować helikopterem, który wymaga regularnej korekty lotu, a i prowadzenie dwuśladów lub jednośladów jest wygodniejsze. Zwłaszcza, że bezdrożom Ameryki Łacińskiej daleko do asfaltowego raju Los Santos.

Oczywiście, cały czas trzeba się mieć na baczności i czujnie manewrować autem, motorem bądź... traktorem (tak, ta ostatnia opcja też się pojawia w Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands). Rzecz jasna, sama HyperX Alloy nie wystarczy, żeby uratować nas przed runięciem w przepaść albo zepchnąć ze skarpy naprzykrzający się pościg. Tym niemniej ten mechanik całkiem nieźle wspomagał mój refleks. 

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - rzut z boku

Bez sprzętu ani rusz

Coraz więcej pecetowych graczy przywiązuje wagę do jakości posiadanych peryferii, a w szczególności do klawiatur. Mechaniki święcą swoje tryumfy jako te, które oferują najlepszą precyzję i czas reakcji. HyperX Alloy z przełącznikami Cherry MX Red jest na to niezłym dowodem. 

Co bardziej wymagający gracze wytknęliby tej klawiaturze parę niedoskonałości, ale dla mnie była ona przydatnym dodatkiem do boliwijskiej wyprawy. Jednocześnie jej prosta konstrukcja oparta o metalową ramę pasowała klimatem do męskiej przygody w latynoskiej dziczy.

A trzeba dodać, że Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands okazało się dla HyperX Alloy czymś więcej, niż tylko czysto FPS-owym sprawdzianem. To przecież tytuł, w którym znajdujemy sporo elementów z innych gatunków. Ale, jak widać, nawet taka hybryda zyskuje na atrakcyjności, kiedy dorzucić do niej solidnie wykonany sprzęt.

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - odłączany kabel

Okazało się bowiem, że HyperX Alloy może stanąć z uniesioną przyłbicą do narkotykowej wojny. Ta klawiatura nie była dla mnie jedynie zbędnym dodatkiem, ale rzeczywiście wpływała na jakość rozgrywki. Niby żadne zaskoczenie, bo tak być powinno, ale zawsze miło, kiedy teoria przekłada się na praktykę.

Natomiast samo Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands zapowiada się jako piaskownica, która da spore pole do popisu i naszym umiejętnościom, i – jak widać, - także naszym pecetowym peryferiom. A jeśli jesteście ciekawi, czy rzeczywiście tak będzie w finalnej wersji tego tytułu, wypatrujcie jego recenzji już w marcu na łamach benchmark.pl. 

HyperX Alloy FPS Cherry MX Red - czerwone podświetlenie

Ocena końcowa:

  • solidna budowa
  • minimalistyczna forma ułatwiająca transport
  • pełen antighosting i N-key rollover
  • odczepiany kabel zasilający
  • wysokiej klasy przełączniki Cherry MX Red
  • podświetlenie LED
  • wbudowane dodatkowe gniazdo USB (typu power)
  • wymienne klawisze...
     
  • ...których nie ma jednak zbyt wiele
  • skromne możliwości konfiguracji
     
  • Ergonomia:
     dobry plus
  • Jakość wykonania:
     dobry plus
  • Stylistyka
     super
  • Mechanizm klawiszy:
     dobry plus
  • Możliwości programowania:
    dostateczny
  • Szybkość reakcji
     super
  • Funkcjonalność
     dobry plus

90%

Super Ergonomia

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    darioz
    3
    500 stów się nie opłaca wydawać na klawiaturę! Ja za swoją Bloody B120 dałem 90 zł i też wymiatam w Counter Striku i innych sieciówkach!
    Klawiatury mechaniczne są nikomu niepotrzebne i membranówki spokojnie starczą do wszelkich zastosowań!
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      Czy tylko mnie bolą palce podczas grania po 2-3h na takich klawiaturach ?
      • avatar
        korki45
        1
        "Pewnie! Każda gra zasługuje na indywidualne podejście" i to jeszcze zakupiona w pre-pre-orderze dostępu do produktu alpha!!!