Smartfony

Zdjęcia, filmy, podsumowanie

przeczytasz w 2 min.

Jakość zdjęć przednich

Microsoft Lumia 535 na tle modelu 530 wyróżnia się nie tylko wielkością wyświetlacza i pojemnością baterii. Również pod względem fotograficznym możemy tutaj oczekiwać czegoś więcej. Rozdzielczość sensora tylnego jest co prawda taka sama, czyli ok. 5 Mpx (2592x1936 px), ale dołożono do niego autofokus i lampę doświetlającą LED. Tego „pięćsettrzydziestka” nie miała.


Zdjęcie wykonane aparatem tylnym


Zdjęcie wykonane aparatem tylnym

Realna jakość zdjęć jest identyczna lub bardzo zbliżona, może poza fotkami „makro”, czyli wykonywanych z bardzo bliskiej odległości. Lumia 535 łapie ostrość już z 10 cm, natomiast Lumia 530 dopiero z 60 cm. Sensor w obu smartfonach ma format 1/4 cala (czyli jest bardzo mały), światłosiłę f/2.4 i ogniskową w przeliczeniu na format pełnej klatki małoobrazkowej równą 28 mm.


Zdjęcie wykonane aparatem tylnym

W porównaniu do niektórych smartfonów w tej klasie cenowej (poniżej 500 zł) na uznanie zasługuje jakość aparatu przedniego. Tutaj również mamy rozdzielczość 5 Mpx (2592x1936 px), ale obiektyw jest nieco bardziej szerokokątny (24 mm). Sam obraz prezentuje się całkiem nieźle - kolory są nasycone, kontrast w miarę naturalny, a szczegółowość dostateczna. Wystarczy do „selfików”. ;) Pamiętajmy, że mniejsza Lumia 530 wcale nie ma aparatu z przodu.


Zdjęcie wykonane aparatem przednim

Z filmami jest znacznie gorzej. Nie narzekam tutaj na kolory, kontrast czy płynność, ale na rozdzielczość wynoszącą zaledwie 848x480 px. Nie mamy tutaj do czynienia nawet z rozdzielczością HD, już nie wspominając o Full HD. Trochę słabo nawet jak na smartfona za mniej niż pięć stówek. Przepływność to ok. 3 Mb/s (przy 30 kl./s). Nagrywany dźwięk jest monofoniczny (ok. 150 Kb/s).


Film wykonany kamerką tylną

Z identyczną sytuacją mamy do czynienia w czasie nagrywania filmów przednią kamerką (848x480 px, ok. 3 Mb/s).


Film wykonany kamerką przednią

Interfejs aparatu

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę niską cenę zakupu można pokusić się o stwierdzenie, że Microsoft Lumia 535 jest smartfonem optymalnym. Dlaczego? Choćby dlatego, że w cenie poniżej 500 zł naprawdę ciężko jest znaleźć nowego smartfona z Androidem, który działałby równie płynnie jak ona. Pisząc wprost: jeśli szukasz taniego smartfona, który ma być prosty i szybki w obsłudze oraz dawać dostęp do wszystkich podstawowych funkcji, to Lumia 535 jest propozycją bardzo godną uwagi.

Dysponuje dużym, jasnym wyświetlaczem IPS, dwoma niezłymi aparatami, slotem kart pamięci micro SD i niezbyt urodziwą, ale przynajmniej łatwo wymienną obudową tylną. Do wnętrza wchodzą też dwa sloty dla kart micro SIM, więc korzystać możemy z dwóch niezależnych numerów w jednym telefonie. Windows Phone 8.1 występuje tutaj w najnowszej aktualizacji Denim, z szeregiem dodatkowych funkcji, ale w przyszłości smartfon dostanie zapewne Windowsa 10 (który na smartfonach nie wzbudza takich kontrowersji jak na komputerach).

Moim zdaniem Lumia pod szyldem Microsoftu wcale nie musi stracić szacunku w oczach użytkowników. Wręcz przeciwnie. Wszystko wskazuje na to, że firma kontynuowała będzie politykę inwestowania w tanie modele, które będą szybko zdobywały rynek, przygotowując grunt dla tych droższych i bardziej zaawansowanych. Pozostaje tylko oczekiwać rozszerzenia oferty mobilnego Sklepu w Windowsie, bo odnoszę wrażenie, że rozwija się on znacznie wolniej niż cała reszta systemu.

 Nasza ocena:
 plusy:
bardzo dobra relacja ceny do możliwości;
płynnie działający system Windows Phone 8.1;
bardzo prosty w obsłudze interfejs;
Dual SIM (2x micro SIM);
duży wyświetlacz IPS LCD;
dwa aparaty 5 Mpx (przód i tył);
wystarczająco dobra jakość zdjęć;
 minusy:
błyszcząca obudowa z tyłu nie sprawia wrażenia wysokiej jakości;
przyciski systemowe powinny być zintegrowane z ramką;
zbyt niska rozdzielczość nagrywanych filmów;
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok. 479 zł
 

Komentarze

26
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    lycone
    2
    Poprawili już problemy z dotykiem? Miałem jedną sztukę 535 i oddałem. W internecie jest mnóstwo informacji o wadliwym dotyku. Przy pisaniu pptrafi wybrać literkę o dwie obok. W dotykowym telefonie jest to straszne. Jakość wykonania też nie porywa a jakość ekranu to jakiś smutny żart. Szara czerń jak w telefonach sprzed kilku lat. Chociaż pod tym względem mogę być nieobiektywny bo od 3 lat używam SAMOLED w wydaniu Note 2, Note 3 i Tab S 8.4...
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      jak dla mnie smartfon jest bardzo udany i porządny. Z mojej winy uległ pęknięciu, dokładniej szybka i miałem problemy z zakupem zamiennych części , ale z upływem czasu pojawiło się kilka dobrych ofert w sklepach, kupiłem w tym: http://rizeer.pl/czesci-microsoft-lumia-535 i już jest naprawiony. MAm werscję pomarańczową, kolor jest bardzo jaskrawy i widoczny. Polecam zdecydowanie
      • avatar
        UKBIB2012
        0
        1. Pytanie podstawowe czy można ustawić oddzielne sygnały dzwonków dla karty sim 1 i sim 2 ?? To jest najważniejsze pytanie .
        2. Druga sprawa czy podczas rozmawiania na karcie sim 1 karta sim 2 jest aktywna i można przełączać połączenia między nimi ??
        3. Czy podczas rozmawiania na karcie sim 1 odbiorą smsa z kart sim 2 i odwrotnie .
        Te trzy pytania są głównymi kryteriami którymi kieruje się poszukiwacz dual sim .

        Autora proszę o doprecyzowanie testu bo niestety nie wiem czy smartphone spełnia oczekiwania konstrukcji dwu slotowej ...
        Tadda da dadada da ............... dada
        • avatar
          Konto usunięte
          -21
          Żadną Lumia nie opłaca się kupować z dwóch powodów:
          1. Bateria nie jest wymienna (a ta co jest to szybko siada i telefon do wyrzucenia).
          2. System operacyjny Windows.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Właśnie przedłużam umowę ,mam do wyboru Nokia Lumia 535 lub Huawei Ascend G620s. Co wybrać?
            • avatar
              hesus30
              0
              Gdyby jeszcze tylko można było włączyć nagrywanie rozmów, już bym go miał.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Zakupiłem testowany telefon i muszę przyznać, iż wywarł na mnie niesamowite wrażenie, osobiście używam standardowego Galaxy S5 od Samsung'a i nie mogę porównywać modelu kosztującego ponad trzy razy więcej jednak muszę pochwalić Lumię za bardzo dobry ekran oraz niesławny digitizer (według niektórych), który konkretnie w tym egzemplarzu chodzi bardzo dobrze. Zaskakująco przyjemny stylistycznie system względem Lolipopa 5.0 oraz komfortowe kafelki połączone z dobrym aparatem tylnym oraz niesamowitym (naprawdę!) przednim. Jedynym malutkim minusem jest przeciętna jakość nagrywania, ale przecież nie można wymagać wszystkiego od konstrukcji za takie pieniądze.
                Co do wykonania stoi na dobrym poziomie, a kolorowe detale to już kwestia gustu, osobiście powiem, iż sprawia przyjemne wrażenie (pomarańczowy,niebieski,zielony).