W gąszczu mniej lub bardziej udanych konstrukcji na rynku kart graficznych można przebierać godzinami w poszukiwaniu rozwiązania odpowiadającego naszym potrzebom. Zakres kart z wyższej półki wydaje się czasem większy niż w najniższym segmencie kart do akceleracji grafiki w pasjansie. Niniejsza recenzja nie odnosi się do żadnej z tych grup. Prezentowana karta Powercolor ATI HD 4650 SCS 512MB jest powyżej najniższego segmentu lecz nie jest jeszcze w segmencie środka. Ot taka karta dla niedzielnego gracza. Czy znaczy to, że karta nie jest warta uwagi? O tym będzie można przekonać się dalej.
Pierwszym co rzuca się w oczy to rozbudowany system chłodzenia pasywnego. Składa się on z aluminiowej podstawy stykającej się z GPU, dwóch grubych miedzianych ciepłowodów i ożebrowania pokrywającego niemal całą kartę. Sprawia wrażenie solidnego i w istocie takim jest (w dalszej części). Wyjścia obrazu to 2xDVI i S-Video, które może dziwić w dobie High-Definition i wszechobecnego HDMI, jednak mój telewizor CRT 29” nie ma powodów do narzekań. Czerwone PCB oraz czarne logo SCS na radiatorze dopełniają całości.
Pod tym wszystkim siedzi układ RV730 taktowany zegarem 600MHz wraz z 512MB pamięci ram typu DDR2 taktowanej zegarem 400MHz (800MHz efektywnie). 320 procesorów strumieniowych zapewnia karcie teoretycznie 384 Gflops mocy obliczeniowej, co powinno wystarczyć miłośnikom wszelkich The Sims :) Producent deklaruje też, że karta pobiera mniej niż 50W mocy, co dla skąpiradeł jest na pewno nie do przecenienia jak również fakt, iż w spoczynku taktowania dynamicznie obniżają się do 300/300MHz co daje dodatkowe obniżenie poboru prądu przez kartę.
GPU-z wykrywa, że domyślne częstotliwości pracy karty to 600/1000MHz, jednakże karta działa z szybkością 600/800MHz. Otóż pierwotna specyfikacja AMD sugeruje zastosowanie pamięci o szybkości 1000MHz, jednak ze względu na koszty producenci montują pamięci o szybkości 800MHz. W przypadku Powercolor'a SCS 4650 są to kostki firmy Elixir z timingami 5-5-5-15 przy napięciu 1,8V.
W pudełku oprócz samej karty dostajemy:
„śledzia” do obudowy
przejściówkę DVI → D-Sub
płytkę ze sterownikami
przejściówkę S-Video → Composite
Skromnie, acz nie należy wymagać więcej od karty za 200zl, lądującej ostatnio w komputerach z marketu. Z tejże racji, karta pracuje w dość wiekowym komputerze:
Procesor: AMD Athlon 64 2800 OC=2250MHz HT=1000
Płyta główna: Gigabyte GA-K8N51-GMF S754
Pamięć: 2x512MB DDR PC3200 CL3
zastępując zintegrowanego GeForce'a 6100, który nie radził sobie z płynnym wyświetlaniem obrazu w Wrcraft III przy większej bitwie. Oczywiście wyniki testów znacznie będą odbiegać od prezentowanych w innych recenzjach czy chociażby w „Zestawieniu GPU” z racji podstarzałej platformy.
Testy zostały przeprowadzone przy standardowym taktowaniu oraz po podkręceniu karty do ustawień 680/860MHz z poziomu Catalyst Control Center. System to Windows XP Home SP3 z zainstalowanymi sterownikami w wersji 9.7.
3DMark03
3DMark05
FurMark (default)
Jak widać na powyższych wykresach, podkręcenie karty ma wyraźne odbicie w wynikach benchmarków, a karta pozostaje przy tym w pełni stabilna. Oczywiście karta jest dodatkowo chłodzona przez 12CM wentylator Cooler Master umieszczony z boku obudowy i pracujący z szybkością 1000obr/min. Zastosowane na karcie pamięci jak widać całkiem dobrze działają z wyższą prędkością, co korzystnie odbija się na wydajności karty. Niższy przyrost prędkości w 3DMark05 wynika niestety z małej mocy procesora i różnica nie jest tak wyraźnie odczuwalna.
I tu niestety pojawia się właściwie jedyna wada tej konstrukcji: pamięci DDR2. Cóż, szkoda, że producenci nie montują choćby referencyjnych pamięci 1000MHz, bo zdecydowanie podniosłoby to wydajność całej konstrukcji.
Podsumowując, za około 200zł możemy kupić kartę o wydajności wystarczającej do pogrania w starsze gierki a i w nowszych się sprawdzi przy rozdzielczościach rzędu 1280x1024. Jak widać potrafi też nieźle rozruszać staruszka na S754, także jako element cichego HTPC świetnie się sprawdzi.
- pasywne chłodzenie
- zadowalająca w tej klasie wydajność
- niski pobór mocy
Minusy:
- wolne pamięci
- chłodzenie zajmuje dwa sloty
Komentarze
5Poza tym mało czytelna jak dla mnie, więc tylko 3 :/
P.S. Jak dobrze, że BAN na forum tutaj nie działa :P
Dobra recenzja,fajnie się czyta.
Chciałbym to mieć w laptopie.Dobra recenzja słabego sprzętu.
Daje 4/5:) Pozdrawiam.