Patrząc na część frontową tabletu Modecom FreeTab 9702 nie można oprzeć się wrażeniu, że jest on bardzo podobny do iPada – ogólny kształt, proporcje, a częściowo nawet kolorystyka są niemal identyczne. Cały przód przykryty jest taflą hartowanego szkła, które na dodatek fabrycznie wyposażone było w przezroczystą folię ochronną, która nie pogarszała jakości obrazu, ani nie zmniejszała komfortu obsługi dotykowej. W jednym z narożników widoczne jest oko małej kamerki służącej do prowadzenia wideokonferencji.
Na lewej krawędzi widoczne jest gniazdo słuchawkowe oraz przycisk służący do włączania urządzenia i blokowania ekranu.
Prawy bok oferuje dostęp do pokaźnej liczby portów i złączy. Oprócz wbudowanego przycisku ESC (wyjście na pulpit główny) producent zintegrował tutaj czytnik kart microSD, cyfrowe wyjście mini HDMI, dwa położone obok siebie porty micro USB, gniazdo zasilające oraz szczeliny głośnika. Jak widać funkcjonalność opisywanego sprzętu przyćmiewa nawet wiele droższych tabletów.
Dolna krawędź pozbawiona jest jakichkolwiek elementów funkcyjnych.
Na górze z kolei widoczny jest klawisz MENU wyświetlający menu podręczne (odrębne dla różnych aplikacji) oraz podłużny przycisk +/-, którym zmienimy głośność multimediów.
Jak już wspomnieliśmy wcześniej tylny panel wykonany jest z metalu. Jego powierzchnia jest ciemna i matowa, więc wygląda elegancko, ale mankamentem jest to, że wyraźnie widać na niej odciski palców i smugi. W części górnej zauważyć można obiektyw kamerki tylnej oraz mały, schowany przycisk RESET, przywracający ustawienia fabryczne tabletu.
Zasilacz jest stosunkowo duży i jednoczęściowy (bez odłączanego kabla USB). Przewód do synchronizacji danych jest odrębnym elementem zestawu.
Dodatkowo w zestawie znajdziemy też przejściówkę z microUSB do pełnowymiarowego USB typu A (możliwość podłączenia pendrive'a lub np. klawiatury i myszki) oraz douszne słuchawki.
