Monitory

Jak testujemy i oceniamy c.d.

przeczytasz w 3 min.

Po pierwszych oględzinach monitora, zabawie z ustawieniami w menu itp, przechodzimy do jego kalibrowania. Na początek regulujemy go 'na oko', porównując kolory, jasność, poziom bieli i czerni, z wykalibrowanym już LCD iiyama E511S. Większość posiadaczy monitorów jest skazana na ich regulację właśnie metodą "na oko", dlatego podatność monitora na dobre wyregulowanie "z oka', to też bardzo ważna cecha. Czasami można spędzić bez pożądanego efektu nawet pół godziny naciskając na zmianę wszystkie przyciski. W dobrym monitorze dostrojenie powinno być szybkie i przyjemne. Po takim wyregulowaniu przeprowadzamy test, z którego dowiadujemy się jaką temperaturę mają kolory, czy 'krzywe' kolorów są równe i z jaką jasnością świeci matryca.

iiyama E511S : przy jasności 70% luminancja matrycy wynosi 157 cd/m2
krzywa charakterystyki kolorów jak na panel LCD jest bardzo ładna

Następnie zwiększamy jasność oraz podświetlenie do 100% i dowiadujemy się jaką maksymalną luminancją dysponuje matryca.

Jednak przy ustawieniach 'ręcznych' zdarza się, mimo iż obraz na ekranie może się nam podobać, że kolory na które patrzymy w rzeczywistości nie są tymi, które powinniśmy widzieć. Tak więc kolejny krok to regulacja monitora przy użyciu kalibratora. Ustawienia docelowe, przy których będziemy testować to :

  1. Balans bieli : 6500K (medium white)
  2. Gamma : 2.2
  3. luminancja docelowa : 150 cd/m2

    przy kalibracji kolorymetru Eye-One Display2 na :
    1. oświetlenie zewnętrzne o temperaturze 5100 K
    2. natężenie światła 60 luxów

Uzyskanie bezpośrednio z otoczenia identycznych warunków oświetleniowych przy każdych testach w zasadzie nie jest trudne. W rzeczywistości chodzi nam jedynie o identyczne skalibrowanie kolorymetru przed testem każdego z monitorów. Jeśli kalibrator 'dostanie' odpowiedni kolor i natężenie światła, wszystkie wyniki testów powinny być porównywalne.

Nasz kącik testowy uzbroiliśmy w kilka lamp mających wykalibrować temperaturę. Lampa solna, o ciepłym, pomarańczowym świetle, obniża współczynnik do wymaganych 5000K. Lampa z 'zimną' żarówką halogenową zwiększa ten współczynnik. Biała kartka papieru potrafi zmienić natężenie światła o 10-20 luxów. Oczywiście nie staramy się w ten sposób niwelować różnicy większej jak 300K i 20 luxów.
Ten pomiar z kolei umożliwia nam sprawdzenie :

  1. luminancji matrycy - poziomu jasności przy docelowych 150 cd/m2 i wartości maksymalnej,
  2. poprawnego kontrastu - poziom na skali menu monitora,
  3. Balansu bieli przy 6500K - poziom na skali menu monitora każdego z kolorów - RGB

Jednak ten test będziemy przeprowadzać już w monitorach z wyższej półki, przeznaczonych dla grafików, gdzie odwzorowanie kolorów jest sprawą kluczową. Ponadto każdy panel LCD, do którego producent przyklei etykietkę "dla grafików", zostanie osobno i surowo oceniony przez naszego zaprzyjaźnionego 'konserwatywnego grafika'.

Równomierność podświetlenia

Niektóre ze starszych paneli miały na tyle nierówne podświetlenie, że wystarczy rzut okiem, aby stwierdzić w rogach ekranu, górnej lub dolnej części matrycy inny odcień kolorów. Do tego testu używamy aplikacji "NOKIA LCD/CRT Optimizer". Ponadto korzystając z w/w kolorymetru Eye-One Display2 i aplikacji Eye-One Diagnostics sprawdzamy, czy matryca daje w rogach ekranu takiej samej jakości obraz co na środku. Podczas testu sprawdzana jest emisja kolorów - czarnego, szarego, białego, czerwonego, zielonego i niebieskiego.

Kąty widzialności

Na potrzeby naszych testów wykonaliśmy prosty, ale niezwykle funkcjonalny przyrząd. Naszym celem jest jedynie sprawdzenie, czy podane przez producenta w specyfikacji monitora wartości kątów są zgodne z rzeczywistością. Najczęstszą bolączką matryc - nawet tych o stosunkowo dużych kątach, jest zabarwianie białego koloru odcieniem czerwonym lub żółtym, już przy lekkim odchyleniu - nawet o 20°.

Zacznijmy jednak od tego, że wychylając się od osi prostopadłej do płaszczyzny ekranu, umieszczony na nim tekst (np: stronę internetową czy dokument txt) jesteśmy w stanie odczytać pod maksymalnym kątem 60° - w pełnej płaszczyźnie pionowej i poziomej daje to po 120°.
Z testów które przeprowadziliśmy wynika również, że oglądanie zdjęć lub filmów nie ma większego sensu jeśli będziemy patrzeć na ekran pod kątem większym jak 75-80°. I nie dlatego, że obraz będzie słabszej jakości, pod takim kątem generalnie ciężko rozróżnić detale na ekranie. Tak więc 'gość' siedzący na naszej 'testowej wygodnej kanapie' powyżej linii 70°, przyjemności z oglądania czegokolwiek na naszym ekranie nie będzie miał żadnej, nawet gdyby matryca dysponowała kątami widzialności 89° (178° w pełnej płaszczyźnie)

Czas reakcji - szybkość matrycy

Do określenia płynności i szybkości obrazu na testowanym panelu używamy :

  • dwóch stron internetowych : z jasnym i ciemnym tłem - przewijanie oraz przesuwanie okna z zawartością,
  • trzech gier 3D : strzelanka FPP, sportowa, strategia 2D
  • dwóch filmów : DVD i Divx.
  • programu diagnostycznego : Pixel Persistence Analyzer : wyścigówka, flag test, chase test, Scrolling game

Trzeba zdawać sobie sprawę, że jeśli czas reakcji wynosi na przykład 25ms, to panel będzie zdolny do wyświetlenia określonej tym czasem liczby obrazów na sekundę : 1/0.025 = 40 obrazów na sekundę. Jest to wystarczająca płynność dla ludzkiego oka, które potrafi rozróżnić 25~30 fps. Zobacz także co na temat 'czasu reakcji' sądzi zawodowy grafik.

Do oceny szybkości i jakości matrycy przyjęliśmy trzy poziomy:
* (testy 'wyścigówka' i 'rozkład jazdy' w programie Pixel Persistence Analyzer)

  • bardzo szybka - brak wyraźnego smużenia przy tempie od 8 do 10
    * w praktyce: smużenie przy szybkiej zmianie grafiki jest niedostrzegalne,
  • szybka - brak wyraźnego smużenia przy tempie od 5 do 7
    * w praktyce: w niektórych testach czasami można odnieść wrażenie, że pojawia się lekkie smużenie,
  • wolna - brak smużenia przy tempie do 3 i 4
    * w praktyce smużenie jest zauważalne
  • bardzo wolna - brak smużenia przy tempie do 1 i 2
    * w praktyce lepiej takiego monitora nie kupować i w zasadzie na dzień dzisiejszy nie są już takie dostępne

Mamy przy tym również na uwadze fakt, że niektórzy producenci tak naprawdę podają czas reakcji "gray to gray" - czyli przejście między odcieniami szarości (szarym bliższym bieli i szarym bliższym czerni), zamiast "black to black".
Czas reakcji "gray to gray" jest wtedy dodatkowym parametrem określającym dynamikę działania pixela, a dokładnie czas reakcji zmiany pomiędzy wszystkimi kolorami.