Monitory

19" LG Flatron L1932S-SF

przeczytasz w 6 min.
charakterystyka
 
typ matrycy
19" TN
0,264 mm
powłoka ekranu
matowa
 
rozdzielczość
1280x1024
 
czas reakcji
8 ms
realne 12 ms
Jasność / Kontrast
300 cd/m2 ; 700:1
 
paleta barw
16.2 mln
 
Kąty widzialności
170°/170°
pion / poziom
wyjścia/wejścia
D-Sub
 
inne cechy
-
 
wyposażenie
instrukcja, kabel D-Sub
 
   
ergonomia
  
regulacja wysokości
regulacja nachylenia
Pivot
obrót w poziomie
NIE
TAK, 10° przód, 20° tył
NIE
TAK
 
możliwość zawieszenia
tak
 
zasilacz
wbudowany
 
szerokość ramki
boki 2.8 cm, góra 2.8cm, dół 3.5cm
 
spełniane normy
ISO13406-2, TCO-03
 
inne przydatne
* F-ENGINE 
   
warunki gwarancyjne
36 miesięcy gwarancji
opakowanie
kartonowe pudło, celofanowy worek na monitorze, styropianowe wypełnienie

Wygląd i ergonomia

Prosty, ale solidnie wykonany monitor.
Wygodne przyciski menu, ukryte pod przednią krawędzią obudowy.



Z tyłu klapka maskująca i mały uchwyt na podpięte do monitora kable.

 

Wrażenia z użytkowania

Uruchomienie, pierwszy rzut okiem na matrycę i obraz zapowiada się na całkiem ładny. Oczywiście jak zwykle fabrycznie jasność ustawiona jest stosunkowo wysoko - 200 cd/m2, ale pierwsze pomiary kolorymetrem ukazują nam bardzo dobrą krzywą charakterystyki kolorów i idealną temperaturę barw 6500K - obrazek 'ustawienia fabryczne'.

Zmniejszamy jaskrawość do 50%, kontrast do 65% oraz gamma do -50, luminancja matrycy spada do ergonomicznego poziomu ~150 cd/m2, obraz staje się klarowniejszy i mocniejszy - a najważniejsze, że krzywa i temperatura pozostają nienaruszone - obrazek po regulacji ręcznej.

Na tym etapie LG oferuje nam bardzo przyzwoitą jakość obrazu - do wszystkich zastosowań. Biel i czerń są wystarczająco mocne, kolory dobrze nasycone, nasze benchmarkowe tło w odcieniu magnolii ładnie kontrastuje z bielą. Jednym słowem nie ma się czego czepiać.

Po kilkudziesięciu minutach pracy w oczy lekko rzuca się - szczególnie na białych tłach - różnica w temperaturze bieli pomiędzy rogami na lewej i prawej stronie matrycy. Biel po prawej wydaje się nieco bardziej żółto-czerwona, podczas gdy lewa strona jest ciut chłodniejsza. Testy równomierności podświetlenia potwierdzają te spostrzeżenia. Lewa strona matrycy świeci z temperaturą ~6900K, zaś prawa ~6300K. Dotyczy to obszaru około 2,5- 3 cm od krawędzi ekranu, więc nie jest to jakaś bardzo dokuczliwa przypadłość.

Bardzo przyjemnym dodatkiem jest możliwość regulacji monitora z poziomu Windows. Znana nam już z monitorów innych marek aplikacja tym razem nazywa się 'forteManager'. Oprócz regulacji jasności, kontrastu i temperatury w monitorze, umożliwia nam także programowe wykalibrowanie obrazu na monitorze.



F-Engine to tak zwane 'szybkie' dodatkowe tryby jasności obrazu. Dwa - FILM i TEKST - zdefiniowane przez producenta, których nie można zmienić, oraz USER, pod którym sami możemy sobie ustawić odpowiednie wartości. Ich działanie można porównać mniej więcej do cyfrowej głębi w sterownikach nVidii.
F-Engine dostępny jest również poprzez interfejs 'forteManager' z poziomu Windows.

O ile poziom ustawień trybu 'FILM' (luminancja ~270 cd/m2, bardzo wysoki kontrast, mocno nasycone kolory) ma sens i daje całkiem ładne efekty w odpowiednim zastosowaniu, to tryb 'TEKST', w zastosowaniu które sugeruje, jest absolutnym nieporozumieniem. Panowie inżynierowie z LG chyba nie szanują naszego wzroku, jeśli chcą abyśmy edytowali tekst przy matrycy świecącej z luminancją 250 cd/m2! Absolutnie nie polecamy tego trybu.

Ale oprócz tego 'banalnego' rozjaśniania obrazu, F-Engine oferuje jeszcze dwa inne fajne 'bajerki'. Pierwszy z nich do sposób demonstrowania różnicy w jakości obrazu - przy wyborze każdego trybu lewa połowa ekranu wyświetlana jest z ulepszonym obrazem, prawa (obrazek poniżej) połowa w ustawieniach normalnych.

Natomiast drugi 'bajer' to funkcja 'Fine Window', która ulepsza obraz tylko na wskazanym przez nas oknie. Działa także na nakładkach wideo. Klikamy na ikonkę 'forteManager' w systray'u (kursor myszki przyjmuje charakterystyczny wygląd), potem na wybrane okno na pulpicie i tylko ta część matrycy będzie świecić mocniej.

LG L1932S ma też identyczne menu i kilka podobnych cech, które poznaliśmy już w 17" modelu L1717S. Możliwość regulacji gamma (cecha którą szczególnie sobie upodobaliśmy) i dobrze działającą regulację temperatury barw, oraz możliwość wyłączenia niebieskiej diody (w kształcie uśmiechniętych ust) na przednim panelu sygnalizującą zasilanie.

    Zawartość MENU:

  • OBRAZ:
    jaskrawość - od 0 do 100%,
    kontrast - od 0 do 100%,
    gamma : -50, 0, 50
  • KOLOR
    temp. barw - poniżej 6500, 6500K, powyżej 6500, poniżej 9300 i 9300K
    czerwony, zielony, niebieski - od 0 do 100%
  • POZYCJA
    pozioma i pionowa : od 0 do 100
  • POZYCJONOWANIE
    zegar : od 0 do 100
    faza : od 0 do 100
  • USTAWIENIA
    język - w tym Polski
    pozycja OSD
    balans bieli
    wskaźnik zasilania: włączony/wyłączony
    ustawienia fabryczne

Jeśli chodzi o zakres kolorów i płynność przejść w skali szarości, to testy 'f-engine' same podsunęły nam świetny przykład. W kilku scenach filmu 'Piąty Element' (DVD) doskonale widać, że szybkość reakcji matryc TN opłacona jest dużymi cięciami w cieniowaniu kolorów - szczególnie przejść pomiędzy białym a czarnym. I rzecz jasna nie dotyczy to tylko testowanego tu LG, ale większości paneli LCD z tym typem matrycy. 16.2 mln kolorów daje mniejsze smużenie i mniejsze rwanie obrazu, które przydaje się podczas oglądania dynamicznych filmów i gier ...pod warunkiem, że sceny te dzieją się w dzień. W przeciwnym razie może się zdarzyć, że na ekranie zobaczymy ohydne cieniowanie. Wygląda to co najmniej jak mocno skompresowany Divx.

cieniowanie dymu na matrycy TN z 16.2 mln kolorów


cieniowanie dymu na matrycy IPS z 16.77 mln kolorów


Testy

Testy kolorymetryczne.

1. Ustawienia fabryczne :

2. Po regulacji ręcznej :


Równomierność podświetlenia :

Kąty widzialności : Po 170° w obu płaszczyznach to gruba przesada. Ktoś piszący specyfikację tego LG za bardzo się rozpędził, a pewnie nawet nie widział go na oczy. Jak zwykle w danych technicznych monitora zamieszcza się to, co podaje producent matrycy. Problem jednak w tym, że producenci matryc podają kilka wartości dla różnych kontrastów. Jak nietrudno domyślić się, do naszych rąk docierają już tylko te najwyższe współczynniki. Jeśli zatem rozpatrywać kąty widzialności pod 'kątem' tego czy w ogóle coś widać na ekranie, to faktycznie, 170° będzie prawdą. Jeśli spojrzeć na to z punktu praktycznego, 120° w poziomie i 100° w pionie to max co byśmy dali.


Szybkość reakcji : Sytuacja identyczna jak w testowanym już LG L1717 i innych panelach z tym typem matrycy. 8 ms będzie czasem reakcji przejścia między odcieniami szarości. Rzeczywisty czas reakcji oceniamy na 12-16 ms. Nasza testowa wyścigóweczka nie zostawia smużenia dopiero przy tempie 7. Tak więc w grach 3D, filmach, podczas przewijania stron www i przenoszenia okien, matrycę oceniamy jako szybką.

Podsumowanie

LG L1932S po szybkim dostrojeniu daje ładny obraz, trzyma temperatury barw, ma nienaganną krzywą kolorów. Menu jest stosunkowo bogate - szeroki zakres temperatur, regulacja gamma - a do tego ma wygodny, Windowsowy interfejs 'forteManager'. Na plus szybkie tryby jasności f-engine - pomijając bardzo nietrafiony 'TEKST'. Pod tym względem wypada niestety trochę słabiej od doskonałego 'Lightview' w modelu L1717.

Generalnie L1932S to udany panel, oferujący znacznie lepszą jakość obrazu niż większość przeciętnych monitorów z matrycą TN.

Ocena Parametrów:
jasność: 4/5
kontrast:
4/5
kolory: 4/5
równomierność: 3/5
kąty:
3/5
szybkość: 4/5
menu: 4/5
Podsumowanie
zastosowanie monitora
do prac biurowych, gier, filmów
Jakość wykonania
dobrze
parametry
dobre
jakość obrazu
dobra
ergonomia
dobra
Ogólnie
(w tym cena/możliwości)
dobrze

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login