• benchmark.pl
  • wideo
  • Razer Basilisk V3 Pro White Edition – obiekt westchnień nie tylko graczy
Razer Basilisk V3 Pro White Edition – obiekt westchnień nie tylko graczy
Peryferia

Razer Basilisk V3 Pro White Edition – obiekt westchnień nie tylko graczy

przeczytasz w 5 min.

Łatwo skreślić Razer Basilisk V3 Pro White Edition patrząc tylko na cenę. Biały kolor też może nieco odstraszać. Sprzęt ten ma jednak naprawdę czym się chwalić. Nieprzypadkowo Razer nazywa tego gryzonia najbardziej zaawansowaną myszką gamingową w swojej ofercie.

ocena redakcji:
  • 4,8/5

Razer Basilisk V3 Pro White Edition - test

Wierzcie lub nie, ale jeśli chodzi o myszki komputerowe ciężko mnie już czymś faktycznie zaskoczyć. Przez te prawie 20 lat pracy w branży komputerowej przez moje ręce przeszła niezliczona ilość gryzoni – myszki gamingowe i biurowe, przewodowe i bezprzewodowe, ciężkie i ultralekkie, tradycyjne, ergonomiczne i wyjątkowo dziwaczne, takie jak choćby pamiętny Zalman FPS Gun

Mimo to Razer Basilisk V3 Pro White Edition wziął mnie z zaskoczenia, i to potrójnie – najpierw ceną, która potrafi zmrozić krew w żyłach, potem kolorem, który okazał się wcale nie taki zły, a na koniec naprawdę świetnymi możliwościami, które przypomniały mi czasy prawdziwych, technologicznych rewolucji. Zresztą sami zobaczcie czym też oczarował mnie Razer Basilisk V3 Pro White Edition. Oto nasza wideorecenzja tego sprzętu.

Dla osób, które po obejrzeniu naszego materiału wideo wciąż czują niedosyt informacji o testowanej myszce, a także dla tych, którzy nad treść wizualną przekładają tę tradycyjną – pisaną, przygotowaliśmy dodatkową, nieco bardziej rozszerzoną recenzję Razer Basilisk V3 Pro. 

Specyfikacja techniczna Razer Basilisk V3 Pro White Edition

Rodzaj sensora:optyczny, Razer Focus Pro 30K
Rozdzielczość:100 - 30 000 DPI
(5 dowolnie konfigurowanych ustawień)
Maksymalna szykość:750 IPS
Maksymalne przyspieszenie:70 G
Szybkość raportowania:125 - 1000 Hz (do 4000 Hz z odbiornikiem Razer HyperPolling)
Przyciski główne:optyczne, Razer 3-Gen (do 90 mln kliknięć)
Liczba programowalnych przycisków:11
Tryby pracy: bezprzewodowy (HyperSpeed Wireless 2.4GHz oraz Bluetooth) i przewodowy
Czas pracy na jednym ładowaniu:24-90h (w zależności od intensywności podświetlenia)
Kabel:190 cm Speedflex
Funkcje dodatkowe:13-strefowe podświetlenie Razer Chroma,
"pływająca" rolka Razer HyperScroll Tilt Wheel,
wbudowana pamięć,
przycisk do czasowego obniżania rozdzielczości - Sniper Button,
możliwość schowania nanoodbiornika we wnętrzu myszki,
opcja podłączenia ładowarki indukcyjnej Razer Mouse Dock Pro (do dokupienia osobno)
Wymiary (dł. x szer. x wys.):130 x 75,4 x 42,5 mm
Waga:112 gramów
Cena w dniu publikacji testu:od 759 zł za wersję Black i od 840 zł za White Edition

Razer Basilisk V3 Pro - zawartość pudełka
W zestawie znajdziecie jeszcze elastyczny kabel, w tym przypadku również biały 

Bazyliszek zrywa się z uwięzi

Nie sądziłem, że biała myszka może tak dobrze prezentować się na biurku leżąc obok klasycznej, czarnej klawiatury. Nie wiem czy to te ostre rysy czy może kontrastowe zestawienie białych elementów z czarnymi, połyskującymi wstawkami. Dość powiedzieć, że uruchomiony Razer Basilisk V3 Pro, z swoim 13-strefowym podświetleniem, robi świetne wrażenie.

Żeby jednak nie było – konstrukcja tejże myszy nie jest nowa. To po prostu znacząco udoskonalony, przewodowy Razer Basilisk V3, który swoją premierę miał pod koniec 2021 roku. Już wówczas gryzoń ten potrafił zaimponować swoimi ponadprzeciętnymi możliwościami. Jakie zmiany przynosi więc model V3 Pro? Trochę ich jest, a o jednej z nich – podświetleniu (które teraz ma 13 stref zamiast 11) przed chwilą już wspominałem.

Razer Basilisk V3 Pro - podświetlenie krawędziowe

Podświetlenie to oczywiście detal, bo i nie każdy musi być pasjonatem ręcznej personalizacji światełek na myszce. Dużo istotniejszą modyfikacją było wrzucenie do znanej i lubianej konstrukcji nowej, trzeciej już generacji przełączników optycznych, wymiana sensora optycznego na lepszy - Focus Pro 30K, o maksymalnej rozdzielczości 30 000 DPI oraz… pozbawienie jej kabla. No skoro Razer Basilisk V3 to jeden z flagowców amerykańskiego producenta to i jego bezprzewodowa ewolucja była niemal pewna. 

Oczywiście, Razer nie byłby sobą, gdyby postawił wyłącznie na standardowe połączenie bezprzewodowe 2.4GHz. Pojawia się tu więc ponownie ich technologia Razer HyperSpeed Wireless skracająca czas przesyłania danych między myszką a komputerem, a także opcja Bluetooth, dla tych, którzy cenią sobie swobodę podczas korzystania ze sprzętu. 

Niestety, przejście na transmisje bezprzewodową nie obyło się tutaj bez pewnego zgrzytu. Wiadomo, że wolność od kabelka ma swoją cenę w postaci czasu pracy ograniczonego wydajnością akumulatora. Razer co prawda chwali się, że Basilisk V3 Pro potrafi śmigać nawet 90 godzin na jednym ładowaniu, ale obliczenia te nie uwzględniają ani podświetlenia ani tym bardziej wykorzystania opcjonalnego odbiornika Razer HyperPolling 4000Hz. W obu przypadkach czas pracy na jednym ładowaniu drastycznie się skraca.

Razer Basilisk V3 Pro - widok z góry

A skoro już o ładowaniu mowa trzeba tu dodać, że Razer Basilisk V3 Pro przygotowany został z myślą o specjalnej ładowarce indukcyjnej Razer Mouse Dock Pro. Stąd wymienny krążek na spodzie myszki, który w takim wypadku zastąpiony zostaje specjalnym krążkiem zasilającym. Wówczas odpada jednak problem ze stosunkowo krótkim czasem pracy na baterii, bo każdorazowo po skończonej zabawie odkładamy myszkę na stację ładującą. 

Niestety, ten sprzęt to dodatkowy koszt. I to niemały, bo cena Razer Mouse Dock Pro wynosi obecnie jakieś 430 zł. Po części wynika to też pewnie z faktu, iż wraz ze stacją dokującą otrzymujemy wbudowany weń odbiornik Razer HyperPolling. Czy jest to nam potrzebne? Nie, bo i bez tego Razer Basilisk V3 Pro świetnie daje sobie radę. Zresztą, co za problem skorzystać z dołączonego do zestawu elastycznego kabelka i podpiąć go na niewiele ponad godzinę by załadować akumulator myszki „do pełna”.

Razer Basilisk V3 Pro - spód myszki

Rolka, którą chce się kręcić

Tak, rolka to bez wątpienia wisienka na torcie Razer Basilisk V3 Pro. Posiada ona bowiem dwa tryby pracy – precyzyjny, o wyraźnie wyczuwalnym skoku i swobodny, gdy kręci się niemal sama bez żadnych hamulców. Jasne, ten patent nie jest nowy – widzieliśmy go przecież choćby już w myszkach Logitecha – zarówno tych biurowych jak Logitech MX Master 3S, jak i gamingowych – Logitech G502. Razer dorzucił tu jednak pewną nowość.

Kółko Bazyliszka można bowiem przełączać z jednego trybu w drugi nie tylko ręcznie, po naciśnięciu przycisku znajdującego się nad rolką, ale także w pełni automatycznie. Tę drugą opcję aktywujemy z poziomu aplikacji Razer Synapse (Smart-Reel). Wówczas też, gdy tylko mysz wykryje szybkie, kilkukrotnie przewijanie z miejsca sama zwalnia hamulec pozwalając rolce kręcić się w pełni swobodnie, przynajmniej do czasu, gdy ją nagle zastopujemy bądź też pozwolimy zwolnić. W takich sytuacjach uaktywnia się hamulec i rolka ponownie przechodzi w tryb precyzyjny. Absolutnie fantastyczne rozwiązanie o niepodważanej przydatności. 

Razer Basilisk V3 Pro - tryb swobodny rolki

Jedna mysz do wszystkiego – czy to możliwe?

Choć znam osoby, które inną mysz mają do grania, a inną do pracy – bo raz liczy się precyzja, a raz wygoda, sam osobiście zawsze staram się tak dobierać gryzonia, by mieć to wszystko w jednym. Pewnie dlatego wciąż opieram się ultralekkim, ażurowym konstrukcjom, które wymuszają na mnie mniej wygodny, nie do końca pasujący mi chwyt i nieco inne obchodzenie się myszką. Razer Basilisk V3 Pro to ich zupełne przeciwieństwo.

Mamy tu masywną i dość ciężką konstrukcję, na której średniej wielkości dłoń może swobodnie spocząć. Mamy świetnej jakości, lekko porowaty plastik, który wbrew pozorom nie zbiera szybko zabrudzeń czy tłustych smug od palców. Mamy wreszcie gumowane boki dla lepszego i bardziej pewnego uchwytu oraz ślizgacze PTFE gwarantujące przyjemny ślizg na każdej podkładce. 

Ktoś powie pewnie teraz „no dobrze, ale gdzie tu ta uniwersalność? Przecież to ewidentnie mysz dla graczy. Świadczy o tym choćby kosmiczna wartość maksymalnej rozdzielczości i boczny przycisk potocznie zwany snajperskim.” Owszem, Razer Basilisk V3 Pro ma wyraźne gamingowe korzenie, ale nie da się nie zauważyć, że jest on kierowany do nieco innego gracza.

Razer Basilisk V3 Pro - podświetlane logo
Razer Basilisk V3 Pro - widok z boku

Sama możliwość pracy w trybie Bluetooth sporo mówi nam o przeznaczeniu tejże myszy. Najbardziej zagorzali gracze, z wiadomych względów, tej opcji będą raczej unikać, ale do codziennej pracy na notebooku, gdy potrzebujemy bardziej uniwersalnej i wygodnej myszki, to rozwiązanie nie raz może okazać się zbawienne. Szczególnie, gdy nasz gryzoń potrafi jeszcze odprawiać prawdziwe czary z rolką. 

I to właśnie ona, wraz z niesamowicie wygodnym, pełnym chwytem typu Palm Grip, sprawiła, że mocno zacząłem się zastanawiać czy Razer Basilisk V3 Pro nie powinien zastąpić mojego nieco wysłużonego już Corsaira. Podczas testów grałem na niej w całkiem pokaźną liczbę gier – od bety Diablo IV, poprzez Sons of the Forest, aż po Age of Empires IV i Call of Duty: Modern Warfare II i wszędzie myszka sprawdzała się świetnie. Paradoksalnie jednak to dopiero podczas zwykłej, codziennej pracy doceniłem ją najbardziej. Możliwość szybkiego przewijania stron w dokumentach czy witrynach internetowych niesamowicie ułatwiła mi codzienne obowiązki. 

Przyznam też szczerze, że poza testami moje standardowe ustawienia Razer Basilisk V3 Pro raczej do najbardziej wygórowanych nie należały. Nie widzę sensu w sięganiu po kosmiczne rozdzielczości, gdy nie jestem w stanie opanować myszki nawet przy 8000 DPI. Cenię sobie za to precyzję i łatwość zmiany parametrów sprzętu. Pod tym względem oprogramowanie Razer Synapse jak zwykle nie zawodzi, choć niestety wciąż przeładowane jest niekoniecznie potrzebnymi komponentami.  

Razer Basilisk V3 Pro - konfuguracja przycisków i rolki w Razer Synapse
Razer Basilisk V3 Pro - ustawienia rozdzielczości w Razer Synapse

Razer Basilisk V3 Pro - Razer Synapse i opcje podświetlenia

Razer Basilisk V3 Pro – czy warto kupić?

Chyba najlepszym podsumowaniem tej recenzji będzie takie zdanie - Razer Basilisk V3 Pro to absolutnie genialna, niesamowicie wygodna mysz, która przetrzebi Twoich wrogów w grach i wspomoże w czasie codziennej pracy, ale wcześniej opróżni Ci konto. Cena tego gryzonia faktycznie może zmrozić krew w żyłach, szczególnie jeśli rozważalibyśmy jego zakup w zestawie wraz z stacją ładującą. Jeśli jednak szukamy uniwersalnej, bezprzewodowej myszki celując przy tym w „górną półkę”, nie licząc się zbytnio z kosztami, to ten gryzoń może okazać się strzałem w 10-tkę

Razer Basilisk V3 Pro - widok z przodu

Opinia o Razer Basilisk V3 Pro [Biały]

Plusy
  • znana, dobrze sprawdzona i wygodna konstrukcja,
  • sensor optyczny Focus Pro o rozdzielczości sięgającej 30 000 DPI,
  • przełączniki optyczne o ultrakrótkiej aktywacji i żywotności 90 milionów kliknięć,
  • fenomenalna rolka z podwójnym trybem działania – precyzyjnym i swobodnym,
  • 11 programowalnych przycisków,
  • 13-strefowe podświetlenie,
  • 3 tryby pracy – przewodowy, Bluetooth i bezprzewodowy 2.4Ghz,
  • wbudowana pamięć i możliwość zapisania do 5 profili,
  • miękki przewód typu sznurówka,
  • czytelne, choć nieco przeładowane oprogramowanie,
Minusy
  • plastikowa rolka dość średnio współgra z jakością Premium,
  • stosunkowo krótki czas pracy na baterii,
  • dość głośna praca rolki i głównych przycisków,
  • waga 112 gramów niektórych graczy może odrzucić,
  • brak w zestawie odbiornika Razer HyperPoling 4K i krążka zasilającego (znajdują się w droższym zestawie z indukcyjną stacją ładującą),
  • cena potrafi zmrozić

  • Ergonomia:
    • 5.0 / Bardzo dobry
  • Jakość pracy przycisków:
    • 4.5 / Dobry plus
  • Jakość wykonania:
    • 4.5 / Dobry plus
  • Precyzja sensora:
    • 5.0 / Bardzo dobry
  • Design/Stylistyka:
    • 5.0 / Bardzo dobry
  • Oprogramowanie:
    • 4.5 / Dobry plus
  • Możliwość personalizacji:
    • 5.0 / Bardzo dobry

Ocena końcowa

96% 4.8/5

  • Wyróżnienie "Super Design" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Produkt" - benchmark.pl

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    TheEquinoxe
    2
    Czyli astronomiczna cena, w ramach której nie dostajemy nic nadzwyczajnego. Milion DPI mnie nie rusza w momencie gdy i tak korzystam z wartości... 800. Zostaję przy moim G603.
    • avatar
      tofi1
      2
      mam płytę z edycji Razer. Tak słabego, niedziałającego oprogramowania jeszcze nie miałem. Przez oprogramowanie - Razer Synapse - nigdy już nie kupie nic co związane z Razer.
      • avatar
        piotr.potulski
        1
        Myszka za tę kasę to absurd. Z opcjonalną podkładką ładującą pewnie sporo powyżej 1k. Sprzęt komputerowy ogólnie zrobił się bardzo drogi, ale gamingowe akcesoria biją rekordy.
        • avatar
          LordAnpu
          1
          Cena to jakiś słaby żart, ale Razer to żartwoniś i żarcików jest więcej. Przełączniki optyczne są ok, dwukliku nie będą miały ale są głośniejsze. Synapse jest okropny, niby mysz ma 5 wbudowanych profili ale ustawień podświetlenie nie moża w nich zapisać, jedyne co to da się ustawić 0% podświetlenia zapisane w myszce (bateria za to podziękuje) i odinstalować Synapse. Niestety bez stacji ładującej trzeba używać przewodu usb i jeżeli przewód będzie podłączony nie do ładowarki tylko portu usb komputera pojawi się kolejny słaby "żart" ze strony Razera - wymuszana instalacja Synapse po podłączeniu urządzenia.
          • avatar
            Tito1987
            0
            "przełączniki optyczne o ultrakrótkiej aktywacji i żywotności 90 milionów kliknięć," - ta już to widzę.... Miałem 3 myszki od razera i żadna nie wytrzymała nawet 6 miesięcy...... Dwuklik dwuklka dwuklikiem poganiał! 3 różne myszki i zawsze ten sam problem! Od kilku lat mam myszkę od steelseries i 0 problemów! Razer to drogi shit w ładnym opakowaniu xD
            • avatar
              Hasta-la-vista-baby
              -2
              Basilisk we wszystkich wersjach już pokazał 'swoją klasę' raczej nikt kto miał do czynienia z Basilisk nie wróci do tej marki i modelu, badziewne oprogramowanie i totalnie spartaczone przełączniki, Basilisk to myszy dla masochistów.
              • avatar
                pawluto
                -5
                Bezprzewodowa...Dla graczy...hahahahaha