Monitory

Wyposażenie i ergonomia

przeczytasz w 3 min.

Monitor dysponuje standardowym zestawem złącz: cyfrowym DVI i analogowym D-Sub. Łatwe przełączanie źródła sygnału umożliwia przycisk "Input" umieszczony na frontowym panelu. Dodatkowo z tyłu znajduje się gniazdo "Line-In" służące do podłączenia monitora do karty dźwiękowej. W dolnej części obudowy można znaleźć wyjście mini-jack, do którego bezpośrednio podłączymy słuchawki.

H511S, jak przystało na tę klasę monitorów, wyposażony jest funkcję pivot, która pozwala nam na obrócenie ekranu o 90 stopni do pozycji pionowej. Wysokość, na której osadzona jest matryca również można regulować. Odbywa się to łatwo i płynnie. Dzięki zastosowaniu specjalnego zawieszenia monitor można też odchylać w lewo i w prawo bez podnoszenia. Co prawda tylko o 35 stopni w każdą ze stron, ale i tak jest to duże udogodnienie.

W dolnej części obudowy oprócz dwóch dwuwatowych głośników znajdziemy zestaw przycisków sterujących pracą monitora. Można powiedzieć że są 'w sam raz' - ani za małe, ani za duże - akurat na szerokość palca. Jedynie podczas wciskania stawiają zbyt duży opór - są jakby nieco za twarde, brakuje im subtelności. Zważywszy że to jedyna forma komunikacji z monitorem, komfort z ich korzystania może pozostawiać trochę do życzenia.

Pracę monitora sygnalizuje umieszczona na prawo od przycisków niebieska dioda. Jest niewielka i nie świeci zbyt jasno, dzięki czemu w nocy nie będzie dawała się we znaki. Ale nie da się jej wyłączyć.

Menu OSD i oprogramowanie

Dużym mankamentem testowanej iiyamy jest menu ekranowe, tzw. OSD. Nie tylko przyjdzie nam obsługiwać je wspomnianymi przyciskami, ale będziemy musieli zmierzyć się z jego przyciężkawym układem. Menu składa się bowiem z trzech grup i do każdej trzeba się najpierw 'dostać'. W efekcie nie pozwala to na łatwy dostęp do przydatnych i często używany funkcji - np: tryb ECO
Na szczęście dwa przyciski umożliwiają przynajmniej szybką zmianę poziomu jasności i kontrastu, a także głośności.



Inną wadą tego menu jest jego wyraźnie powolne działanie. Przechodzenie z opcji do opcji nie odbywa się w sposób dynamiczny, lecz z widocznym opóźnieniem. Conajmniej jakby krasnoludki siedzące wewnątrz obudowy potrzebowały czasu na pokazanie nam odpowiedniej planszy ;) Do chwili gdy nie przyzwyczaimy się do tego opóźnienia, cały czas pojawia się dziwne uczucie: "nacisnęliśmy też przycisk czy nie?" i w chwili gdy przez naszą głowę zdąży przelecieć ta myśl, właśnie wyskakuje okienko lub zmienia się plansza. 'Krasnoludki' od pokazywania menu w nowej iiyamie H511 są zdecydowanie za leniwe.

Zestaw funkcji menu OSD jest dość bogaty. Można modyfikować korekcję gamma (do wyboru są tylko trzy wartości), jest też możliwość ustawienia jednego z kilku trybów ekonomicznej pracy, który zmniejsza natężenie podświetlenia matrycy. No i właśnie szkoda tylko, że aby włączyć ten tryb trzeba nieco zagłębić się w menu - tutaj również wyraźnie brakuje oddzielnego przycisku szybkiego dostępu.

Dobrą funkcją jest wybór sprzętowego skalowania obrazu. Pozwala ona na wyłączenie rozciągania obrazu na całym ekranie, gdy aktualnie ustawiona rozdzielczość jest mniejsza od nominalnej - czyli poniżej 1600x1200 pikseli.

Inną przydatną funkcją jest możliwość zablokowania zmiany ustawień. Kiedy już uda nam się dobrze skalibrować wszelkie parametry monitora, możemy je "zamrozić" przy pomocy odpowiedniej opcji.

Do monitora dołączono oprogramowanie Liquid Surf, Liquid View oraz Pivot Pro. Ten pierwszy to plugin do Internet Explorer 6, służący do skalowania zawartości okna przeglądarki. Pozwala on również na wyświetlanie strony w dwóch kolumnach. Dziś to w sumie już trochę niepotrzebne, bo Internet Explorer 7 ma tę funkcję.

Liquid View to z kolei soft służący do szybkiej zmiany rozdzielczości DPI (między innymi czcionek) w systemie Windows. Natomiast Pivot Pro, jak sugeruje nazwa, jest oprogramowaniem pozwalającym na rotację pulpitu, co przydaje się, kiedy skorzystamy z pivota i obrócimy monitor o 90 stopni w prawo.

Niestety, iiyama nie ma oprogramowania do regulacji ustawień monitora z poziomu systemu operacyjnego. Ten model nie obsługuje takiej funkcji, co dla niektórych użytkowników może stanowić pewną wadę.