Płyty główne

BIOS

przeczytasz w 3 min.

Aplikacje do uaktualniania biosu przetestowaliśmy chyba jak nigdy dotąd. Płytę kupiliśmy z biosem 103 i kolejno, wraz z nowymi aktualizacjami, aplikowaliśmy wersje 203, 304 i 305. Ani razu nie napotkaliśmy przy tym na problemy, ale trzeba dodać, że zawsze ściągaliśmy plik ze strony, nigdy nie korzystaliśmy z aktualizacji przez www.

Przeglądając zawartość biosu natrafiamy na pierwszą poważną nieścisłość z informacjami podanymi przez ASUS, w specyfikacji M2N-E na stronie www. Wielu użytkowników tej płyty (i potencjalnych użytkowników, którzy czytali jedynie opinie na forach) narzeka, że napięcie dla pamięci można regulować 'tylko' w zakresie od 1.80 do 1.95V. To faktycznie trochę skromnie, zważywszy, że niektóre z pamięci przy ostrzejszym podkręcaniu wymagają napięcia 2.2V. Ot chociażby wykorzystywane u nas w testach moduły Corsair Twin2X1024-8500 - przy napięciu 2.2V pracują do 804MHz z czasami 3-4-4-9-2T.

Mimo informacji ASUSa, vDIMM nie pozwala nam na 15-stopniową kontrolę napięcia zasilającego... a przynajmniej nie z poziomu biosu. I tu mamy niespodziankę, bo w programie Ai Booster napięcie pamięci można rzekomo zwiększyć aż do 2.5V.

No tak, tylko co nam z możliwości zwiększania napięcia z poziomu Windows, skoro potrzebujemy go przed startem OS, w tej samej chwili, gdy obniżamy timingi w biosie. Być może ASUS weźmie pod uwagę ten element, a póki co, do ostrzejszego podkręcania pamięci faktycznie ta płyta nie pasuje.

Ale to raczej zmartwienie dla bardzo niewielkiej grupy użytkowników, którzy wybitnie, ponad wszystko lubią sobie 'pokręcić'. My wyposażyliśmy tę platformę w moduły Corsair Twin2X DDR2 2x 512MB 800MHz low latency (max. dopuszczalne napięcie 1.9V), które przy czasach CL4-4-4-12 i napięciu 1.8V działają jak złoto. A przy podkręcaniu szyny FSB do 220MHz, wystarczy im do stabilnej pracy 1.85V.

Reszta funkcji w biosie jest już doskonała. W sekcji JumperFree Config. / AI Tuning, do dyspozycji mamy trzy tryby podkręcania - które zresztą powielają się w aplikacji Ai Booster. Możemy ręcznie zwiększyć częstotliwości szyny i wszystkie napięcia, albo skorzystać z technologii AI Overclock lub AI N.O.S. Każda z tych funkcji jest dokładnie opisana na stronie producenta, więc nie będziemy tracić miejsca na ponownie wyjaśnianie do czego służą.

Nie lada wrażenie robi sekcja DRAM Config. w której oprócz standardowych ustawień częstotliwości i czasów pamięci, trzy dodatkowe sekcje przyprawiają wręcz o zawrót głowy ilością dostępnych opcji. Połowy z nich nawet nie zdążyliśmy jeszcze rozgryźć. Jeśli ktoś lubi grzebać w ustawieniach pamięci, niech nie narzeka na zbyt niskie napięcie, ale spróbuje 'pobawić' się tym co w M2N-E oferują 'Advance Memory Settings'.

Bardzo miłym dodatkiem jest informacja o czasach z jakimi aktualnie pracują zainstalowane pamięci - szczególnie gdy używamy trybu 'Auto'. Działa idealnie od wersji biosu 0304. Jak widać poniżej, naszym testowym pamięciom Corsair Twin2X DDR2 2x 512MB 800MHz low latency, tryb auto nadał za słabe czasy. Mając takie informacje w biosie, można to sobie od razu skorygować ręcznie.

Oprócz aktywacji i dezaktywacji funkcji AMD Cool'n'Quiet, pojawia się tu również opcja włączenia zgodności z technologią AMD Live! Płyty z tym logotypem są rekomendowane przez AMD na 'domowe centrum rozrywki' i w pełni zgodne z Windows Media Center. Po jej aktywacji koniecznie jest zainstalowanie z płytki dodatkowych plików AMDAway.

Kolejną sekcją, na którą zwracamy szczególną uwagę, jest 'HardWare Monitor'. Tu możemy włączyć funkcje 'CPU Q-Fan', automatycznie dostosowującą prędkość coolerka do temperatury CPU, oraz wybrać jeden z trzech trybów wydajności/głośności coolera: Performance, Optimal, Silent. Wszystko zależy od wykorzystanej chłodnicy - w przypadku Gigabyte 3D Cooler Super Silent, optymalnym ustawieniem jest dla nas "Optimal". Przy małym obciążeniu CPU, a więc gdy C'n'Q obniża zegar do 1000 MHz, turbinka coolera nawet przestaje się kręcić, a temperatura procesora nie przekracza 40°C.

Funkcja 'Q-Fan' dostępna jest także dla jednego z wiatraków zamontowanych w obudowie.

I na koniec kilka fajnych dodatków, niewymuszonych i nawet przydatnych. ASUS Music Alarm, automatycznie o wskazanej godzinie i i wybranym dniu, odtworzy muzykę z płytki pozostawionej w napędzie optycznym. Ciekawy pomysł na poranną pobudkę. Warunkiem jest podpięcie napędu optycznego do złącza CD-in na płycie głównej, w przeciwnym razie nic nie usłyszmy. Drobny problem z obsługą menu Music Alarm na ekranie monitora mogą mieć posiadacze bezprzewodowych klawiatur.

ASUS O.C. Profile pozwala na zapisanie do pliku całych naszych ustawień w biosie i ponowne wgranie ich w razie potrzeby.