• benchmark.pl
  • Gry
  • World of Warships – jak zacząć swoją przygodę z okrętami. Poradnik dla najmniej wtajemniczonych
World of Warships – jak zacząć swoją przygodę z okrętami. Poradnik dla najmniej wtajemniczonych
Gry

World of Warships – jak zacząć swoją przygodę z okrętami. Poradnik dla najmniej wtajemniczonych

przeczytasz w 5 min.

World of Warships może i ekscytować, i przerażać. Dowodzenie okrętami z pierwszej połowy XX wieku – to przemawia do wyobraźni… Ale jak się za to zabrać? Tłumaczymy, jak zacząć zabawę, żeby nie zgubić się na otwartych wodach, a jednocześnie dać popalić przeciwnikom.

Poczułeś już zew World of Warships?

To zawsze zaczyna się tak samo – znajomy coś powie, gdzieś na ekranie mignie reklama, na portalu pokaże się jakiś tekst, w gazecie wpadnie w oko fajna fotka… I już wiesz, że musisz tego spróbować, że musisz chwycić za stery statku i wypłynąć na szerokie wody. Mowa, oczywiście, o World of Warships, czyli sieciowych walkach okrętów od Wargaming. Wszyscy podobnie zaczynaliśmy naszą przygodę z tym tytułem, ale często początki pełne były obaw.

Opcji tu co niemiara, interfejs zalewa ekran mnóstwem danych… To nie igraszka, jak niektóre strzelaniny czy nawet RPG, które bywa skomplikowane, ale w znajomy sposób. W World of Warships nie wszystko jest takie oczywiste. Ale na szczęście nie taki wilk morski straszny jak go malują. 

Wystarczy parę dobrych rad, żeby bez problemu odnaleźć się w tym świecie sieciowych bitew morskich. A naprawdę warto, bo to nie tylko bardzo oryginalne podejście do wieloosobowej zabawy, ale też takie, które wciąż się zmienia, udoskonala i zaskakuje nowymi atrakcjami. Ostatnio przyjrzeliśmy się zmianom w World of Warships po pięciu latach od premiery i ewolucja tego tytułu wygląda naprawdę ciekawie i obiecująco. 

Na co warto zwrócić uwagę na początku zabawy z World of Warships?

  • Jakie podstawowe zasady rządzą rozgrywką
  • Jaki typ okrętu wybrać
  • Gdzie się ustawić na polu bitwy
  • Jak rozbudować swoją flotę, żeby nie przeholować
  • Co zrobić, żeby wycisnąć jak najwięcej ze swojego okrętu

Starczy jednak tego wstępu, bo stalowe bestie mórz już ryczą silnikami nie mogąc doczekać się wyjścia z portu i ruszenia do boju. Wypadałoby więc dotrzymać im kroku. Najlepiej przejść krótki kurs od majtka do kapitana. Zapraszamy do lektury naszego poradnika dla osób, które bardzo by chciały, ale wciąż nie do końca wiedzą, jak  ruszyć na morskie łowy z World of Warships. 

Każda morska bitwa zaczyna się jeszcze w porcie

Po zalogowaniu się do World of Warships wylądujesz w porcie, gdzie znajdziesz kilka podstawowych okrętów, którymi możesz pokierować w bitwach, oraz sporo innych opcji. Zasadniczo w prawym górnym rogu wyświetlone jest kilka rodzajów walut, które pomogą kupować nowe jednostki i rozwijać te, które już posiadasz. Aby przejść do samej rozgrywki wystarczy wybrać któryś z okrętów z dolnego menu i kliknąć przycisk „Bitwa!” u góry ekranu.

Co ważne, warto abyś zwrócił uwagę na to, czy rozgrywasz potyczkę w trybie kooperacji czy też rywalizacji z innymi graczami. Na początek zdecydowanie polecamy tę pierwszą opcję. Są to mecze przeciwko sterowanym przez komputer okrętom – one pozwolą Ci oswoić się z mechaniką gry i nabyć pierwsze umiejętności niezbędne do późniejszych walk z „żywymi” wrogami.

World of Warships - port w Hamburgu
World of Warships - porty do wyboru

Wybór okrętu też nie jest bez znaczenia. Wszystkie "modele" dostępne w World of Warships są podzielone na tiery i klasy. Wiadomo, im wyższy tier, tym potężniejszy i bardziej „wypasiony” okręt. Chciałoby się więc jak najszybciej wzbogacić swoją flotę o jednostki z górnej półki, żeby zyskać przewagę nad innymi, ale ta strategia niekoniecznie musi wyjść na dobre.  

Bo faktycznie okręty wyższych tierów dysponują większą siłą ognia, manewrowością i prędkością, ale musisz pamiętać, że matchmaking dobierze do rozgrywki przeciwników, którzy dysponują równie potężnymi maszynami. Na początek lepiej więc trzymać się niższych tierów, dobrze poznać swoje okręty i stopniowo wchodzić na wyższe szczeble technologicznej drabinki.

Jeśli chodzi o typy okrętów… Cóż, tutaj każdy musi sam ustalić, który z nich najlepiej odpowiada jego stylowi gry. Czy będą to mocno opancerzone, ale powolne pancerniki, czy szybkie, ale wrażliwe na obrażenia niszczyciele, a może lotniskowce, które zamieniają pole bitwy w prawdziwą szachownicę z samolotami jako figurami?

Zasadniczo klasą idealną dla nowicjuszy są krążowniki. To chyba najbardziej wyważona klasa okrętów. Charakteryzuje się średnią prędkością i manewrowością, całkiem przyzwoitą siłą ognia i niezłym opancerzeniem. Pozostałe typy okrętów wymagają jednak trochę większej wprawy, żeby osiągnąć nimi satysfakcjonujące wyniki na polu bitwy.

World of Warships - wyposażenie krążownika poziomu II

Na początek zabawy z World of Warships lepiej trzymać się niższych tierów, dobrze poznać swoje okręty i stopniowo wchodzić na wyższe szczeble technologicznej drabinki.

Kiedy już wybierzesz swój statek i nabijesz nim trochę punktów doświadczenia, możesz ulepszyć na przykład jego kadłub, działa czy radar. Warto też zadbać o kapitana. Potrzeba do tego trochę waluty (można ją zgromadzić lub wykupić), ale jego umiejętności stanowią dodatkowy atut dla Twojego okrętu. Oprócz tego jest jeszcze kilka ulepszeń, takich jak choćby kamuflaż (co istotne, w World of Warships nie jest to jedynie elementem kosmetyczny), ale na początek nie musisz przywiązywać do nich aż tak dużej uwagi.

Jeżeli te wszystkie opcje nie są dla Ciebie do końca klarowne i mimo wszystko masz obawy, czy dobrze dostosujesz swoją ulubioną jednostkę, możemy Cię trochę pocieszyć. Najważniejsze w World of Warships to poznać okręt, którym dowodzisz, jaki by on nie był. Im lepiej „czujesz” jego manewrowość, szybkość obrotu dział czy zasięg, tym większa Twoja szansa na odniesienie sukcesu na polu bitwy.

World of Warships - rodzaje okrętów i ORP Błyskawica

No, dobra, to co, okręty wybrane, wszystko gotowe? Wypłyńmy więc na morze i zobaczmy, jak prezentuje się sama rozgrywka. I w tej kwestii znajdzie się parę ważnych rad dla początkujących.

Ahoj, Nowicjuszu! Płyń za nami!

Wylądowałeś już na nieznanych wodach? I bardzo dobrze! Cała naprzód! – od tego warto zacząć. Pamiętać jednak należy, że – w przeciwieństwie do pojazdów z innych gier sieciowych – okręty World of Warships charakteryzują się określoną manewrowością. Co to znaczy? Ano to, że rozpędzony statek nie zatrzyma się od razu w miejscu, ani też nie wykręci kółka, kiedy tylko każesz mu odbić w lewo czy prawo.

Dlatego tak ważne jest planowanie kursu z wyprzedzeniem (może w tym pomóc narzędzie automatycznego ustawiania celu rejsu na mapie). No dobrze, ale gdzie ten kurs ustalić? W innych sieciówkach szukałbyś krzaków, ruin, zagłębień terenu, a tutaj… Gdzie spojrzeć, morze. Ale nie takie całkiem gładkie, gdzieniegdzie wystają z niego wysepki i ważne, żeby o nich pamiętać i nauczyć się odpowiednio z nich korzystać. Cieśnina może przysłużyć się Twojemu okrętowi, ale tam też najczęściej napotkasz na zasadzkę przeciwnika. Eksperymentuj, pływaj tu i tam, sprawdzaj, które elementy terenu są Twoimi ulubionymi i z których potrafisz najlepiej skorzystać.

World of Warships - prawie zderzenie

Na początek jednak nie próbuj raczej samotnych wojaży po otwartych wodach. Trzymaj się swojej drużyny. W World of Warships w ekipie zawsze raźniej… i bezpieczniej. Z czasem nauczysz się samotnych wycieczek na tyły wroga, dorwiesz jakiś zwrotny niszczyciel i storpedujesz nieprzyjaciela „od zakrystii”, ale na początek trzymaj się swoich. Wspólnie będziecie się ubezpieczać i namierzać przeciwników.

Zwłaszcza, że w World of Warships potyczki z wrogiem rzadko kończą się po jednej czy dwóch salwach z dział. Przeważnie zatopienie wroga wymaga trochę trudu i dobrze, kiedy jest to wysiłek drużynowy. Nie ma chyba nic bardziej frustrującego (choć niekiedy może być to też ekscytujące), niż kilkuminutowy pojedynek krążownika z pancernikiem.

Oczywiście, skuteczność Twojego ostrzału będzie też zależała od Twoich umiejętności. Pamiętaj, by oddawać strzały próbne i korzystać z podziałki celownika (ona pozwala całkiem nieźle przewidzieć opóźnienie, z jakim pociski dotrą do celu). Nie pozwól sobie też na zbyt duże zainteresowanie jednym statkiem. Zagapisz się na potencjalną ofiarę i kłopoty murowane!

World of Warships - dalekie salwy

Strzelaj więc konsekwentnie, ale bacz na czas przeładowania, szybkość, z jaką Twoje działa będą nadążać za wrogiem, a przede wszystkim uważaj na otoczenie. Bardzo łatwo w World of Warships tak zaangażować się w wymianę ognia z jednym jedynym statkiem, że przeoczy się jego kumpli, którzy właśnie wypłynęli zza pobliskiej wyspy.

Do tego warto też zwracać uwagę na sygnalizatory torped (to naprawdę niebezpieczna broń, nie chcesz z nią iść na kurs kolizyjny) oraz samolotów (w przypadku zagrożenia z powietrza można ustawić sektor priorytetowej obrony przeciwlotniczej – domyślnie „O” na klawiaturze, - co pozwala na skuteczniejsze odparcie ataku). 

World of Warships - penetracja wrogiego okrętu

Kolejna kwestia godna uwagi to miejsca uszkodzeń wrogich statków i rodzaj stosowanych pocisków. Baretki otrzymywane w nagrodę za zadane obrażenia podpowiedzą, czy trafiliśmy w cytadelę, wywołaliśmy pożar bądź spenetrowaliśmy kadłub okrętu. Stawiając pierwsze kroki w morskich bitwach World of Warships warto jednak ćwiczyć ogólną celność, a dopiero później trenować swoją precyzję, by maksymalizować zniszczenia.

I to w zasadzie najistotniejsze zagadnienia, gdy chodzi o pierwsze przygody z morskim flagowcem Wargamingu. Reszta zależy już od Twojego doświadczenia zdobywanego na polu walki, a odkrywanie kolejnych niuansów rozrywki może być przygodą samą w sobie.

World of Warships - trafiony

Nie taki World of Warships straszny

Jeśli wciąż zastanawiasz się, czy World of Warships jest tytułem dla Ciebie, nie pozostaje nam nic innego, jak zachęcić do spróbowania. W końcu to tytuł w formule free-to-play. Wystarczy tylko się zarejestrować i pobrać klienta, by przekonać się na własnej skórze, czy to gra, do której chcesz przywiązać się na dłużej. 

Pewnie, nie jest to zabawa dla każdego, ale też w żadnym razie nie jest to sport dla elit. Niezależnie od tego, czy szukasz rozrywki na weekendy, czy tytułu, od którego się uzależnisz, World of Warships może okazać się dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Tego też Ci życzymy i mamy nadzieję, że nasze rady pomogą Ci wejść w ten niezwykły świat okrętów. Stopy wody pod kilem!

World of Warships - pancernik Tirpitz

Oto co jeszcze może Cię zainteresować:

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    xxx.514
    7
    Oto poradnik w wersji instant - nie gra sie w gry od Wargamingu.
    • avatar
      Monio
      4
      Kupa
      • avatar
        Rhavir
        4
        NAUCZCIE SIĘ WRESZCIE !!!!!!
        STATEK - jednostka CYWILNA !!!!!
        OKRĘT - jednostka bojowa !!!!!
        Okręt Wojenny - BZDURA !!!!!!! KAŻDY okręt jest "wojenny" - bo okręt to jednostka bojowa.
        BATTLESHIP - to PANCERNIK. A nie jak to MATOŁY tłumaczą okręt wojenny.
        • avatar
          lordshaitis
          3
          Omijać wargaming to najważniejsza porada, cuda na kiju się dzieją w tej grze tak samo jak w world of tanks, tu i tam nie ma oszustów o prostu wargaming sam Cię z czasem "zachęci" do płacenia żebyś mógł normalnie grać. A szkoda bo były to dla mnie dwie najważniejsze premiery w tej tematyce, ale chciwość wg oba tytuły zabiła.
          • avatar
            milet
            1
            > Wszystkie pojazdy World of Warships
            Autorze! Pojazd to coś, co JEŹDZI! A statki PŁYWAJĄ!

            > czyli sieciowych walkach okrętów wojennych
            "Okręt wojenny" to pleonazm! Okręt = statek wojenny.
            • avatar
              Lord_Krecitsqa
              1
              Żeby były łodzie podwodne to bym zagrał. Niestety temat olewany
              • avatar
                Han44
                1
                Pykam od bety, wciąga.
                • avatar
                  derpr
                  1
                  W ankiecie brakuje mi opcji "gram od dawna i jest coraz gorzej".
                  Ogólnie poradnik bardzo ogólnikowy, jak ktoś po przeczytaniu tylko niego zacznie grać to będzie warzywem kładącym utrudniającym innym grę. Jak to powiedział jingles - z takimi sojusznikami po co komu wrogowie?
                  • avatar
                    Mcvillain
                    0
                    Chcesz sie nauczyć grac polecam
                    Ichasegaming flamu, albo flambass maja poradniki na temat każdego okretu, jak i samych mechanik gry. Wows też na swoim kanale ma Dobrze wytłumaczone podstawy gry. A ten material przeczytałem i mimo ze gram 5 lat to i tak mało co zrozumiałem.
                    • avatar
                      digitmaster
                      0
                      Gierka od pierwszego tieru prowadzi za rączkę i nie jest aż tak skomplikowana jak się wydaje. Jest to typowy przykład easy to learn hard to master. Materiały od WG, czy poradniki na YT są bardzo dobrze zrobione zarówno przez community contributorów jak i zwykłych graczy. Tempo rozgrywki? Na plus, ponieważ tylko przez głupotę można szybko zginąć (chyba że trafi się jakiś pros na niszczycielu o dwa tiery wyżej). Ponadto gra nie jest typowym pay to win. Dublony pomagają, ale nie są wymagane do tego żeby być graczem powyżej średniej. Jako przerywnik albo szybka, niezobowiązująca forma darmowej rozrywki gierka jest świetna. Gram od bety (co prawda sporadycznie bo nie mam czasu) ale jakoś sie nie nudzi.
                      • avatar
                        mwk12
                        -1
                        Na początku pięknie ,ale z czasem coraz gorzej. Jest wielu cheaterów w tej grze, którzy psują dobrą zabawę oraz dziwnych sytuacji dlatego nie polecam tej gry. Zgadzam się z przedmówcą, że gra wciąga.
                        • avatar
                          zodjak
                          -1
                          Omijac wszystko co ma jakokolwiek stycznośc z WG. Po długiej i zakończonej przygodzie z BOTAMI w czołgach nic wiecej z pod tego szyldu na moim komputerze
                          • avatar
                            niepokorny666
                            0
                            Jak będa uboty to moze odpale.
                            • avatar
                              oloone
                              0
                              Niestety gra jest nie godna polecenia. Po pierwsze Bitwy są za długie, po drugie okręty w tajemniczy sposób znikają w czasie bitwy ( mechanika gry której nie zaakceptuje), po trzecie po pierwszych dwóch- trzech salwach (gdy wszystkie pociski trafiają w cel) jeżeli pokaże się rykoszet bitwa jest przegrana( mechanika gry), po czwarte, niszczyciel który może maksymalnie wysłać np. 6 torped... wysyła ich nawet 22!!! i oczywiście cię kasuje, po piąte nowe okręty są kosmicznie drogie a aby zdobyć nowy trzeba poświęcić miesiąc czasu spędzając przed komputerem. System karania jest śmieszny.... Jeżeli Twój okręt zostanie zatopiony, nie możesz opuścić placu boju.... jeżeli opuścisz dostajesz karę, zderzenia z okrętami z Twojej ekipy są interpretowane jak wiatr zawieje i kara. Nie chcę się więcej rozpisywać bo szkoda czasu. Mankamentów jest duuuuuużow więcej. Najsmutniejsze jest to, że te błędy( być może celowe) trwają już od lat... Dlatego jeżeli nie chcesz stracić nerwów, pieniędzy z powodu nieprzewidywalności gry, daj sobie spokój. Ja nie polecam...