anemusek

I jest droższa od 200-1000 zł od bezpośrednich konkurentów jak Xiaomi 13T Pro, 13T, Nothing Phone 2, Samsung Galaxy S23FE, Moto Edge 30 Ultra, czy realme 12 Pro+ 5G i w niewiele niższej cenie niż Samsung Galaxy S23 czy iPhone 15

@Kenjiro to banki spekulacyjne akumulujące pusty pieniądz. Próba ich spieniężenia urealnia ich wartość brutalnie.

Rzetelne analizy, a nie śmieciowe raporty wykazują, że za 80% emisji bezpośrednio i pośrednio odpowiadają mieszkańcy miast i tylko 3% z tego to transport indywidualny. Nie jakieś mityczne korpo. Korpo zaspokajają tylko potrzeby nadmiernej urbanizacji i osiedlających się w dużych miastach ludzi i w tych korpo wypływają tego koszty środowiskowe.

100 mld na jądrówkę, 15 mld na serwerownie bez przyszłości bo podejście do AI OpenAI (i Nvidii) to ślepa uliczka.

@denali jak na razie bezmyślne odchodzenie od energii kopalnej, próby uśmiercenia energii jądrowej i ego typu przedkładanie prymitywnej ideologii nad zdrowy rozsadek i wiedzę kosztowały tylko UE 3 biliony (nie miliardy tylko biliony) euro strat netto (na czysto). To tak 25 programów Apollo (ten co parokrotnie zawiózł i przywiózł ludzi z Księżyca) co pozwoliło by na powrót na Księżyc i misję na Marsa z rękoma w kieszeni. Natomiast odchodzenie od inwestowania w broń spowodowało wiele wojen na świecie, w tym tą za naszą wschodnią granicą i ściągnęło na nas niemal nieuchronne zagrożenie rosyjskiego ataku na Europę wschodnią i środkowa.
W związku z tym w wypadku twojej osoby obstawiam neosowieckie trololo.

@denali ps. w sierpniu 2023 UE przeskoczyła magiczny próg 3 bilionów strat liczonych tylko w tym stuleciu związanych z odchodzeniem od atomu, odchodzeniem w bezmyślny sposób od paliw kopalnych i marnowaniem pieniędzy na inne klimatyczne obrządki Voodoo.
To straty netto (na czysto)....

Już dawno były by stałe bazy na księżycu czy nawet na marsie gdybyśmy nie marnowali większości zasobów na próby cofnięcia cywilizacji do epoki kamienia łupanego między innymi próbując przestawić energetykę na nieefektywne (i niezbyt eko) OZE nie mając czystych i odpowiednio wydajnych sposobów magazynowania energii oraz demontując przemysł i postęp techniczny.

Ps.
Kolejny problem z składanymi smartfonami (zarówno z foldami jak i flipami) pokazuje najlepiej fotka będąca ilustracją do wywiadu - iP15 Pro Max by miał dobre aparaty (4 miejsce w dxomark) musi być gruby, Honor Magic V2 by być porównywalnej grubości musi mieć fatalne aparaty (86 miejsce w dxomark). By wsadzić do składańca dobre aparaty to dodajcie sobie połówkę z Honora Magic V2 do iP 15 Pro Max wyjdzie wam cegła, dosłownie. Nie patelnia tylko cegła.

@Mario2k No nie da się. Pokazuje to najlepiej fotka w wywiadzie - iP15 Pro Max by miał dobre aparaty (4 miejsce w dxomark) musi być gruby, Honor Magic V2 by być porównywalnej grubości musi mieć fatalne aparaty (86 miejsce w dxomark). Dodaj sobie połówkę z Honora Magic V2 do iP 15 Pro Max wyjdzie ci cegłą, dosłownie. Nie patelnia tylko cegła.

Konsumenci "oczekują" flipa tak bardzo, że wciskanie im flipów sprawiło iż rynek składanych telefonów praktycznie przestał rosnąć zanim jeszcze osiągnął jakiś sensowny udział w rynku. Jakoś się nie dziwię bo to idiotyczna koncepcja. Nie daje nic. Ekran jest taki sam jak w zwykłych. Trwałość jest 1/1000 zwykłych, Może bo jest zgrabniejszy? No nie bo jest grubszy i niewygodny bo trzeba go rozkładać by coś sensownego zrobić. Użyteczność na małym zewnętrznym mniej więcej taka jak jedzenie jedną pałeczką, a do tego zderzenie z smart zegarkami opcji obsługi na małym ekranie zewnętrznym to jak roztrzaskanie E36 o betonowy dźwigar wiaduktu.
Flipy są promowane tylko i wyłącznie dla tego, że koszt wyprodukowania jest o połowę niższy niż folda więc producentom o wiele łatwiej o duże marże. To jedyny powód.

Oczywiście to pitolenie, że nie ma dobrych małych smartfonów. Były (a nawet gdzieniegdzie się ostały) ale absolutnie nikt ich nie kupował, a przecież producent nie prowadzi biznesu dla idei tylko dla zysku.
Problem jest w tym, że wielbiciele małych smartfonów to nie tylko mała choć głośna grupa. Ich uwielbienie malizny wynika z tego, że nie wykorzystują wszystkich nowych możliwości smartfonów więc im wystarcza prostszy, mniejszy ale też na znacznie dłużej i faktycznie - bodajże Gartner (albo IDC - już nie pamiętam) robił badania i wyszło, że taki klient wymienia smartfona dwa razy rzadziej co sprawia, że dla producenta jest wart pół klienta tak jak jego potrzeby są niewiele warte.

@froven pitolenie. Nie ma bo absolutnie nikt ich nie kupował. Nikt nie będzie opracowywał i oferował produktu tylko dla idei.

Przyszła nowa miotła ale niczym się nie różni od starej miotły. Nie mamy mediów publicznych i nigdy mieć nie będziemy, a twór kryjący się pod ta nazwą to skrajnie szkodliwy byt niezależnie kto jest u władzy, który trzeba bezwzględnie zlikwidować. To, że haracz mafijny będzie nieuchronny pozbawi nas tylko prawa do protestu przeciwko tej patologii.

Pielęgniarka używała bo Apple zapłaciło za reklamę więc miały się pojawić na sali operacyjnej ale u chirurga były by zagrożeniem dla życia.

@silver2004 są w sieci. Każda próba spienieżenia kończy się spadkami 10 do 35%

W ciągu ostatnich 4 tygodni to był jeden z najsłabiej sprzedający się procesor AMD na Amazon.com. Tak ludzie "wykupują". Z tego co
wiadomo to jeden z dystrybutorów
detalicznych zrobił za duże zapasy i próbuje nakręcić spekantów by wykupili jego zapasy wesząc za zyskiem w scalpingu.

Po pierwsze Qubic jest niesprzedawalny. Próby spieniężenia urobku kończą sie nawet 36% spadkiem ceny.
Po drugie procesorów nie brakuje w USA. AMD ograniczyło dostawy bo akurat Ryzeny 9 sprzedawały się fatalnie na tamtejszym rynku ale i tak duże sklepy mają zapasy na dwa lata - to by tłumaczyło próby rozruszania rynku poprzez nakręcenia paniki
Po trzecie na próby rozruszania rynku wskazuje korelacja z ostatnimi pogłoskami (potwierdzonymi tak BTW) o wyjątkowej awaryjności Ryzenów, szczególnie tych z wysokimi limitami mocy.