• benchmark.pl
  • Gry
  • Gry planszowe
  • Karciankowo-planszowe Marvel United olbrzymim sukcesem. I tak powinno się robić wszystkie akcje na Kickstarterze
Karciankowo-planszowe Marvel United olbrzymim sukcesem. I tak powinno się robić wszystkie akcje na Kickstarterze
Gry planszowe

Karciankowo-planszowe Marvel United olbrzymim sukcesem. I tak powinno się robić wszystkie akcje na Kickstarterze

przeczytasz w 3 min.

Marvel United rozbił bank - zamiast 150 tysięcy dolarów prawie 3 miliony i cała masa niezwykle pozytywnych komentarzy od wspierających. A wiecie co w tej akcji było najbardziej niesamowite? Że śledziło się ją z wypiekami na twarzy powtarzając tylko „shup up and take my money!”.

„Wygląda absolutnie fantastycznie” – tak o Marvel United pisaliśmy jeszcze w lutym, kiedy to ta karcianko-planszówka z superbohaterami w rolach głównych trafiła na Kickstartera. Najwyraźniej pasjonatów gier bez prądu też ona urzekła, bo założone 150 tysięcy dolarów oznaczające ufundowanie gry, pękło w niecałe 30 minut.

Ale to wszystko wiecie pewnie z naszego newsa sprzed miesiąca. Ja natomiast, skuszony wizją ciekawej, stosunkowo szybkiej gierki o superbohaterach bacznie śledziłem dalsze losy tego projektu. I muszę przyznać, że CMON (wydawca Marvel United) rozegrał całą zbiórkę niemal wzorowo co rusz dorzucając do tej karcianko-planszówki coś nowego. Koniec końców też się skusiłem i nie żałuje. Niesamowite jak ta gra wyewoluowała.

Marvel United - tak buduje się napięcie

Niektórzy pewnie powiedzą, że to kupowanie kota w worku. Jakby nie patrzeć Marvel United trafi do mnie najwcześniej w marcu 2021, a i to wcale nie jest takie pewne. Wszak planszówki (a przynajmniej ich większość) produkowane są w Chinach, a te, jak wszyscy wiemy, przeżywają obecnie spory kryzys w związku z koronawirusem

No ale co ja poradzę – zakochałem się w tych figurkach chibi. Malutcy superbohaterowie (i superzłoczyńcy) proszący się aż by ich pomalować. Oj, twórcy Marvel United wodzili mnie na pokuszenie. I to nie raz. Nie myślcie bowiem, że poprzestano na tych początkowych 10 figurkach. Oj, co to to nie. Przez następne 3 tygodnie dorzucono do gry całą masę kolejnych  superherosów (i superzłoczyńców) czyniąc z nich dalsze cele zbiórki.

Marvel United - kolejne cele zbiórki

Wiem co powiecie - że sukcesywne ujawnianie „nowości” w czasie trwania akcji na Kickstarterze to nic nowego. Niby tak, ale ile w tym wszystkim było emocji. „Czy uda się odblokować Venoma?” i „jaką kolejną postać zobaczymy?” - sporo osób zadawało sobie takie pytania. Twórcy zapewne mocno monitorowali komentarze na Kickstarterze, bo gdy pojawiała się jakaś mniej popularna postać wywołująca raczej umiarkowany odzew, zaraz po niej objawiała się prawdziwa bomba. Ba, oni nawet poprawili projekty dwóch figurek w odpowiedzi na prośby swoich fanów.

Oczywiście, samymi „nowymi celami” nie udałoby się zebrać prawie 3 milionów dolarów. CMON zaczął więc dorzucać do listy kolejne dodatki z najbardziej rozpoznawalnymi bohaterami, za każdym razem idealnie wpasowując się w prośby graczy. Ba, każdy z nich miał nawet własny trailer. Strażnicy Galaktyki Remix, Opowieści z Asgardu, Enter z Spider-Verse (Spider-Ham wymiata) czy Powrót Złowieszczej Szóstki (z absolutnie fantastycznym Doktorem Octopusem) – za każdym razem licznik $$ znów ruszał z kopyta.

Co najlepsze, pojawienie się niektórych z tych dodatków wcale nie musiało oznaczać konieczności ponownego sięgania po portfel. Twórcy sprytnie dodawali je bowiem w bonusie do droższego zestawu dodatkowo motywując niezdecydowanych. Mnie też tak kupili.

Marvel United – walka niemal do ostatniej sekundy

Po czym poznać dobrą zbiórkę? Parafrazując pewne przysłowie - nie po tym jak się zaczyna, ale jak kończy. I ten etap CMON rozegrał brawurowo. Obserwując bardzo powolne przyrastanie licznika zbiórki sądziłem, że całość skończy się gdzieś w okolicach 2 milionów dolarów. 

Na więcej dodatków raczej nie mieliśmy co liczyć, a i ujawniane nowe postacie nie należały raczej do szczególnie atrakcyjnych (Squirrel Girl). No ale zdarzył się długo oczekiwany Doktor Strange, a potem jeszcze Punisher i poszło z górki. 

Marvel United - ostatnie odblokowane bonusy

Na kilka godzin przed zakończeniem całej akcji twórcy wyśrubowali kolejne cele podając, że jeśli uda się zebrać 2 miliony 850 tysięcy dolarów wspierający otrzymają nie tylko Nebulę, ale i Yondu oraz Adama Warlocka (dla tych, którzy „zakupią” droższe wydania). Do tego jeszcze wszyscy biorący udział będą mogli liczyć na specjalnie przygotowane pudełko dla wszystkich ekskluzywnych „celów”, które udało się zdobyć.

Brzmi dobrze, prawda? No ale to oznaczało konieczność „zdobycia” jeszcze 220 tysięcy, od ostatnio osiągniętego celu. Totalna abstrakcja! A jednak moc w Marvel United okazała się być niezwykle silna, bo w ostatnich minutach licznik dosłownie zwariował. Patrzyłem na szybko zmieniające się cyferki zastanawiając się czy to się uda. I wiecie co? Udało się. I to z nadwyżką. Cieszę się, że mogłem brać w tym udział. A co będzie dalej – zobaczymy. Jeśli będziecie chcieli zobaczyć grę (skłamałbym mówiąc, że nie obgryzam teraz nerwowo paznokci bojąc się o jakość gry i figurek) , gdy do mnie dotrze, dajcie znać w komentarzach. Trochę czasu zapewne jeszcze minie, ale każda historia lubi mieć swój finał.

Marvel United - grafika z podziękowaniem za zbiórkę

Oto co jeszcze może Cię zainteresować:

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!