
ChatGPT wykorzysta 1 mln kart graficznych. Chce mieć ich 100 razy więcej
Sam Altman, szef OpenAI – twórcy ChatGPT – zapowiedział, że do końca roku planuje wdrożyć ponad milion procesorów graficznych. Jego ambicje się na tym nie kończą – marzy o wykorzystaniu nawet 100 razy większej liczby GPU.
Ostatnie lata to prawdziwy boom na sztuczną inteligencję, która wchodzi w coraz więcej obszarów naszego życia. By mogła działać sprawnie, potrzebna jest odpowiednia infrastruktura – przede wszystkim oparta na nowoczesnych układach graficznych (GPU).
Najwięksi gracze technologiczni intensywnie inwestują w rozbudowę centrów danych. Niedawno Mark Zuckerberg ogłosił plany inwestycji setek miliardów dolarów w budowę najpotężniejszych na świecie klastrów obliczeniowych dla Mety.
Altman zapowiada 1 mln GPU
Podobne plany ma OpenAI odpowiedzialna za ChatGPT – Sam Altman ujawnił w nowym poście na platformie X, że firma jest na dobrej drodze, by do końca roku uruchomić „znacznie ponad 1 milion procesorów graficznych”. Choć nie podał konkretnych modeli, prawdopodobnie chodzi o topowe układy NVIDII: A100 (Ampere), H100 (Hopper), a być może także nowsze H200 i B200 (Blackwell). Skala planów robi wrażenie – to aż pięć razy więcej GPU, niż zamówiła firma xAI do obsługi Groka.
100 mln kart graficznych
Altman zasugerował jednak, że to dopiero początek. Jego ambicją jest wdrożenie dużo większej liczby GPU – w dalszej części wpisu stwierdził, że jego zespół powinien opracować sposób, by zwiększyć ich liczbę do 100 mln.
Taka infrastruktura w dzisiejszych realiach wydaje się niemal abstrakcyjna. Według wyliczeń serwisu Tom's Hardware, przy obecnych cenach rynkowych kosztowałaby około 3 biliony dolarów – niemal tyle, ile wynosi PKB Wielkiej Brytanii – i to bez uwzględnienia kosztów energii oraz budowy odpowiednich centrów danych.
Realizacja takiego zamówienia prawdopodobnie przekroczyłaby też obecne możliwości produkcyjne NVIDII i jej partnera TSMC (układy graficzne dla NVIDII są produkowane w fabrykach TSMC). Tego rodzaju rozbudowa musiałaby zostać rozłożona na lata. Być może konieczne byłoby też wykorzystanie układów innych dostawców.
Wpis Altmana to nie tylko pokaz ambicji i siły OpenAI (co zresztą może być celowym zabiegiem PR-owym), ale też sygnał, w jakim kierunku zmierza branża. Centra danych będą musiały stale zwiększać wydajność – a to oznacza rosnące zapotrzebowanie na coraz nowocześniejsze i liczniejsze układy obliczeniowe.
Komentarze
2