• benchmark.pl
  • Foto
  • Flickr ogranicza darmowe konto do 1000 zdjęć - płacący za to z większymi korzyściami
Foto

Flickr ogranicza darmowe konto do 1000 zdjęć - płacący za to z większymi korzyściami

przeczytasz w 2 min.

Użytkownicy lub potencjalni przyszli użytkownicy serwisu hostingowego fotografii Flickr ucieszą się zdjęciem wymogu posiadania konta Yahoo. Ale to niewielka radość w obliczu agresywnego ograniczenia profitów w darmowej wersji usługi.

SmugMug po nabyciu na początku tego roku Flickr od Verizonu, któremu nie było po drodze z tą usługą, stopniowo wprowadza zmiany w działaniu tego serwisu. Najnowsze z nich ucieszą, ale też zasmucą miłośników Flickra. A to tylko początek poważnych zmian dla ponad 100 milionów aktualnych użytkowników, jak zapowiada obecny CEO Flickr Don MacAskill.

Historia Flickr w skrócie

Dla osób, które nie kojarzą czym jest Flickr. To serwis hostingowy, który umożliwia przechowywanie w sieci zdjęć i grafik, a także tworzenie galerii obrazów, które mają charakter społecznościowy. Można je oceniać i komentować. Przez lata Flickr był częścią Yahoo!, choć połowę swojej rynkowej kariery, od powstania w 2004 roku do 2011 roku stanowił produkt kanadyjskiej firmy Ludicorp. W 2017 roku Yahoo! Wraz z Flickr zakupił amerykański operator telekomunikacyjny Verizon Communications. Po restrukturyzacji Verizon zdecydował się w kwietniu 2018 roku odsprzedać Flickr obecnemu właścicielowi.

W 2019 do rejestracji wystarczy dowolne konto

Flickr oprócz wielu zalet miał pewną denerwującą wadę. Rejestracja w tej usłudze wymagała założenia konta na serwisie Yahoo!. Kompletnie nieprzydatnego dla wielu użytkowników spoza USA, ale niestety obowiązkowego.

Już w przyszłym roku SmugMug zniesie ten obowiązek. Jak w przypadku wielu innych internetowych usług hostingowych dla zdjęć, teraz we Flickr zarejestrujemy się za pomocą dowolnego konta pocztowego.

Niestety…

…teraz za darmo wgramy tylko tysiąc zdjęć i ani jednego więcej

Takie właśnie kryterium pojemności dla istniejących już darmowych kont na Flickr będzie obowiązywało od 9 stycznia 2019 roku. Od tego dnia posiadacze darmowych kont, z nielimitowaną teroretycznie pojemnością co do liczby zdjęć (w praktyce ograniczoną przestrzenią dyskową 1 TB) będą musieli ograniczyć swoje ambicje.

Nowe konta zakładane na Flickr będą miały teraz limit 1000 wgranych zdjęć. I to bez względu na ich rozdzielczość. Dlatego nawet jeśli będą to „znaczki pocztowe”, które zajmują jedynie 100 MB przestrzeni dyskowej, nie zdziałamy nic więcej.

Od 9 stycznia posiadacze darmowych kont Flickr muszą albo przenieść się na płatną usługę Flickr Pro, albo liczyć się z ograniczeniem dostępu do wgranych wcześniej zdjęć jeśli ich liczba przekracza 1000 (liczy się data ich umieszczenia na serwisie). Flickr od 5 lutego 2019 roku zastrzega sobie prawo do usuwania tych nadmiarowych zdjęć. Nie musi to być regułą i zapewne będzie zależeć od wykorzystywanej przez użytkownika Flickr przestrzeni dyskowej.

Warto zauważyć, że SmugMug pod własną marką również oferuje usługi hostingowe dla zdjęć i opcje tworzenia galerii (dostępne są kreatory), ale nie ma żadnej opcji darmowej wśród swoich planów abonamentowych.

Zapłacisz za Flickr Pro - dostaniesz więcej niż dotychczas

By zrekompensować konieczność ponoszenia rocznej opłaty w wysokości 49,99 dolarów (zamówienia do 30 listopada nagradzane są 30% zniżką za pierwszy rok), Flickr Pro zaoferuje jeszcze większe profity niż dotychczas. Najważniejsza jest oczywiście nielimitowana przestrzeń dyskowa na zdjęcia i filmy.

Flickr Pro

Oprócz tego jesteśmy uwolnieni od reklam, mamy dostęp do zaawansowanych statystyk, które pozwalają monitorować zainteresowanie internautów naszymi zdjęciami. Kompletne statystyki dostępne będą teraz także w aplikacji mobilnej.

Flickr wprowadza także dodatkowy rozszerzoną rozdzielczość zdjęć, odpowiadającą 5K, dla treści do pobrania przy wyborze rozmiaru mniejszego niż oryginalny. Wgrywane filmy od przyszłego roku będą miały ograniczenie na czas trwania do 10 minut (obecnie są to 3 minuty). Flickr zapowiada też więcej korzyści płynących ze współpracy operatora usługi z producentami sprzętu jak i aplikacji (szczególnie Adobe CC). Szczegóły poznamy zapewne dopiero w chwili gdy zostaną one wprowadzone.

Źródło: Flickr

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    szydas
    -1
    Niech się gonią. Miałem (w sumie to wciąż mam) konto na Flickrze. Przez pewien czas, parę miesięcy, jakoś z niego nie korzystałem. W międzyczasie zmiana pracy. I przy próbie logowania komunikat "nietypowa aktywność". Adres emailowy, którym zakładałem konto już nie istnieje, bo było na serwerze poprzedniego pracodawcy. Odzyskanie konta możliwe TYLKO przy użyciu tego adresu, jeśli nie ma się do niego dostępu to Flickr sugeruje założenie nowego konta. Konto awaryjne ustawione domyślnie na konto Yahoo, do którego przecież nie ma się dostępu...