Karol Żebruń

@bbkr_pl troche pominąłem, troche juz nie chciałem wydłużać tekstu. Lampy sodowe były też wbrew pozorom bardzo efektywne. Zmiana na LED nue jest tu az takim zyskiem, biarac podwage wspomniana przez ciebie wade.

@digitmaster masz rację co do tego w jakich dlugosciach fal najlepiej widac takie obiekty, ale napisałem, ze podobna, poza tym w odniesieniu do widocznosci w zakresie widzialnym

M42 widac w ciemnem miejscu mawet bez filtra golym okiem, ale to musi byc niebo jak to sie mowi raz na 100 lat. No i oczywiscie nie bedzie to to samo co na zdjeciu z filtrem.

@piomiq tym razem ze swojego kosmodromu na Dalekim Wschodzie

@kkastr nieskończoność możemy zdefiniować na różne sposoby. tutaj bardziej chodzi właśnie o to o czym wspominasz, czyli ogromną liczbę obiektów, na bardzo szerokim wycinku sfery

@muchoborek fakt racja, chochlik skorygował na dużą literę. Na szczęście to wynika z wcześniejszego zdania. Podobnie jest z Galaktyka itp.

@Lister Wszechświat nie ma stałego rozmiaru. Na początku swojego istnienia nastąpiło gwałtowne jego rozszerzenie w wyniku inflacji z prędkością ponadświetlną. W efekcie, obserwowalny przez nas wszechświat ma obecnie rozmiar około 90 miliardów lat świetlnych, a cały wszechświat może być nawet kilka i więcej razy większy. Niestety nigdy go nie zaobserwujemy, bo światło z tych niedostrzegalnych regionów zawsze będzie musiało mieć czasu na dotarcie do nas więcej niż istnieje wszechświat. Niedostrzegalne regiony to te, które po inflacji miały wzajemną odległość większą niż 13,8 miliarda lat świetlnych. Wszystko co było bliżej dostrzeżemy.

Jednak przestrzeń się wciąż rozszerza, dlatego odległości pomiędzy galaktykami, które nie są związane grawitacyjnie rośnie. W czasie jaki jest potrzebny, by światło z takiej bardzo odległej galaktyki dotarło do nas, jej odległość od nas również wzrośnie. Obecnie w ciągu miliona lat odległość rośnie o około 0.007%. Teraz jeśli galaktykę GS-9209 widzimy taką jaką była 12,5 miliarda lat temu, to gdyby wszechświat nie zmieniał rozmiaru, byłaby ona istotnie w tej odległości. A tak jest w odległości dwa razy większej (to że dwa razy to zbieg okoliczności).

Inaczej jest jeśli galaktyki są związane grawitacyjnie jak Andromeda i Droga Mleczna. One nie tylko się nie oddalają, ale w tym przypadku nawet zbliżają. Powiązanie grawitacyjne zresztą lepiej rozpatrywać biorąc pod uwagę gromady galaktyk, a nie pojedyncze obiekty, choć pewnie istnieją również takie samotne galaktyki w kosmosie.

@mike278 jednym z dwóch :)

@zeniu w Łotrze grał Mads brat Larsa :) Na szybko mogą oni się mylić, bo obaj to świetni aktorzy, ale jednak jest ich dwóch a nie jeden

@HolyCrom tak racja, w tym jednym miejscu chochlik kosmiczny zmienił jednostki

@antytalent to po części prawda, ale w zasadzie to i to co widzimy my na co dzień oczami to kolorowanka, którą tworzy nasz mózg