Technologie i Firma

Nowa „ekonomia pasażerska” z autonomicznymi pojazdami w sercu

przeczytasz w 2 min.

Firmy Intel i Strategy Analytics szacują, że nowa „ekonomia pasażerska” może w ciągu kilku najbliższych dekad osiągnąć ogromną wartość.

Nawet 7 bilionów dolarów warty może być sektor nowej „ekonomii pasażerskiej” do roku 2050. Firmy Intel i Strategy Analytics twierdzą, że rozwój samokierujących się samochodów i innych autonomicznych pojazdów będzie miał istotny wpływ na gospodarkę, a szczególnie ten jej sektor.

Dyrektor generalny Intela, Brian Krzanich sugeruje, że przedsiębiorstwa powinny jak najszybciej rozpocząć prace nad własnymi strategiami wykorzystywania autonomicznych pojazdów. To one mają bowiem stać się rdzeniem nowej „ekonomii pasażerskiej”, wraz z inteligentnymi technologiami miejskimi. I według Krzanicha nastąpi do szybciej niż mogłoby się wydawać:

„Niecałe dziesięć lat temu nikt nie mówił jeszcze o możliwej ekonomii współdzielenia ani o powszechnym wykorzystywaniu takich rozwiązań, bo nic nie zapowiadało ich pojawienia się. Właśnie dlatego rozmawiamy o ekonomii pasażerskiej już teraz. Chcemy uświadomić ogromne możliwości, jakie się pojawią, kiedy samochody staną się najpotężniejszymi urządzeniami mobilnymi, a ich kierowcy staną się pasażerami”.

Jakie to są te „ogromne możliwości”, o których wspomina Krzanich? Dotyczą one przede wszystkim zwiększania wydajności i ograniczania kosztów w sektorach dostaw kurierskich czy transportów towarowych na długich trasach. Autonomiczne pojazdy będą mogły również pełnić funkcje taksówek czy autobusów.

W raporcie opublikowanym przez Strategy Analytics znajdujemy szacunki, że biznesowe wykorzystanie mobilności jako usługi (MaaS) może generować przychód na poziomie 3 bilionów dolarów, a konsumenckie wykorzystanie oferty MaaS osiągnąć wartość 3,7 biliona dolarów. Dodatkowe 200 miliardów dolarów przychodu nadejdzie z wykorzystywania przez klientów „autonomicznych” aplikacji.

„Technologia autonomicznego prowadzenia pojazdów doprowadzi do zmian w wielu branżach i wykreowania nowej rzeczywistości. Jej pierwsze elementy będzie można obserwować w sektorze B2B” – twierdzi Harvey Cohen, prezes Strategy Analytics.

W tym samym raporcie czytamy, że już za dwie dekady autonomiczne samochody mogą mieć poważny udział w redukcji liczby śmierci na drogach i zmniejszeniu kosztów bezpieczeństwa publicznego. Dodatkowym plusem ma być oszczędność czasu dla pracowników, którzy tracą go, dojeżdżając do budynków firm w zatłoczonych miastach. Przede wszystkim dlatego, że będą mogli go lepiej spożytkować.

W raporcie rozważane są różne potencjalne scenariusze mogące przynieść zyski, których kluczowymi cechami wspólnymi są: mobilna wygoda (możliwość pracowania podczas jazdy, a nawet przekształcenia pojazdu w mobilny gabinet, salon lub restaurację), reklama oparta na lokalizacji oraz mobilność jako zachęta (MaaS w formie dodatkowej korzyści oferowanej pracownikom, studentom lub klientom).

„Różnorodne opcje związane z pojazdami bez kierowców pojawią się najpierw na rynkach rozwiniętych i [z czasem] będą odpowiadać za dwie trzecie przychodów prognozowanych w początkowym okresie” – twierdzi Cohen. Urbanista Greg Lindsay dodaje, że nadszedł już czas na przyjrzenie się tej tematyce i udział w tym procesie powinni wziąć wszyscy zainteresowani: „począwszy od producentów aut, poprzez inwestorów i decydentów, a skończywszy na startupach”.

Pełny raport (w języku angielskim): Accelerating the Future: The Economic Impact of the Emerging Passenger Economy [PDF]

Źródło: Intel, Strategy Analytics

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Lister
    -1
    Niedawno tak właśnie komentowałem jeden z artykułów o autonomicznych pojazdach - mniej wypadków (=mniej przeszczepów) i brak konieczności posiadania własnego auta.

    Ale ten artykuł zwrócił mi uwagę na jeszcze coś - wsiadając do takiej autonomicznej taksówki, zgodnie z obecnymi trendami, zostaniemy zaatakowani wszechobecną reklamą (głośną i doprowadzającą do oczopląsu), która to reklama wcale nie koniecznie przełoży się na obniżenie kosztu przejazdu :>
    • avatar
      Konto usunięte
      -1
      Cóż , biorąc pod uwagę "sukcesy" w przewidyeaniu trendów rynkowych przez Briana Krzanicha to mozna śmiało wysmiac ten bełkot.
      Szczerze mówiąc po doświadczeniach google, mercedesa,
      volvo, tesli, czy forda jasno widac, ze zwykle atonomiczne auta nie sa w stanie ogarnąć sytuacji na drodze. Jak pokazala nvidia takowa jest w stanie ogarnąć siec neuronowa poddana deep learningowi ale jak pokazał ten eksperyment taki system jest rownie nieprzewidywalny co kierowca ;p
      Wnioski kazdy moze sobie wyciagnac sam.