Technologie i Firma

MacBook Pro - czas pracy nie taki zły

przeczytasz w 1 min.

W grudniu pojawiły się niepokojące informacje o czasie pracy na akumulatorze w laptopie MacBook Pro. Okazuje się, że doszło do pomyłki.

W ubiegłym miesiącu ekipa Consumer Reports opublikowała bardzo nietypowe wyniki testów długości czasu pracy na akumulatorze w najnowszych laptopach z serii MacBook Pro. Ich nietypowość polegała na tym, że wahały się one między 3,75 a 19,5 godziny. Fani sprzętu Apple byli zdziwieni tymi wynikami, podobnie zresztą jak sama firma. Dlatego też przyjrzano się testowi i… wszystko stało się jasne.

Oczywiście wyniki czasu pracy mogą się różnić (po to zresztą wykonuje się kilka testów), ale ten rozstrzał był zaskakująco duży. Dlatego też firma Apple nawiązała kontakt z Consumer Reports, aby wyjaśnić sprawę. Okazało się, że doszło do błędów proceduralnych. Najważniejszym było wyłączenie pamięci podręcznej w przeglądarce Safari, co skutkowało tym, że przy każdym uruchamianiu strony internetowej, pobierane były znajdujące się na niej zdjęcia i inne materiały, a to prowadziło do wzmożonego zużycia energii. 

Testy więc powtórzono (tym razem z włączoną pamięcią podręczną) i rezultaty były bliższe temu wyższemu wynikowi. Innymi słowy, MacBook Pro jest w stanie wytrzymać kilkanaście godzin w trybie bezprzewodowym.

Warto jednak przypomnieć, że to nie pierwszy problem z akumulatorami w nowych MacBookach Pro. Właściciele tych laptopów skarżyli się na nieprawidłowe i niezbyt precyzyjne szacunki odnośnie do pozostałego czasu do rozładowania. W tej kwestii firma Apple postąpiła jednak trochę mniej przyjacielsko – po prostu usunęła wskaźnik.

Źródło: TechCrunch, The Verge, Apple

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    4
    Usunela wskaznik, usunela aplilikacje do namierzania zgubionych sluchawek. Polityka godna lidera na rynku. Oby ten odplacil jej podobnie.
    • avatar
      axelbest
      1
      "... że przy każdym uruchamianiu strony internetowej, pobierane były znajdujące się na niej zdjęcia i inne materiały..." Czyli dla właścicieli maków którzy przeglądają internet i ciągle przechodzą na nowe strony (pamięć podręczna wtedy nie ma prawa zadziałać w przypadku obrazków i treści) - test jest nadal rzetelny.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Tutaj nie doszło do żadnej pomyłki. Jeden z developerów zadał sobie trud, ile razy można przekompilować pewien kod z GitHub. I niestety, sprawność energetyczna nowego maka z roku 2016 jest do kitu, ilość kompilacji w nowym maku spadła o połowę w porównaniu do maka z roku 2015, pomimo że jest większa bateria. Widzę że zamiatają pod dywan. Nowy mak sprawia też wiele innych problemów, jak np. migoczący ekran jak się podepnie różne akcesoria czy dodatkowy monitor. Dla mnie to nowoczesny bubel, makówka z 2015r jest po prostu o niebo lepsza, dłużej robi, lepiej oszczędza prąd, ma mnóstwo potrzebnych slotów i portów. To wszystko jest na nie w ostatnim wydaniu z 2016 roku.