Oprogramowanie

Antywirus Microsoft Defender otrzyma nowy tryb wydajności! Do kogo będzie kierowany?

przeczytasz w 2 min.

Gigant z Redmond od wielu lat wdraża i udoskonala swój pakiet ochronny dla systemu Windows pod nazwą „Microsoft Defender”. Tym razem do oprogramowania ma zostać dodana nowa funkcja pod nazwą „tryb wydajności”. Do kogo będzie kierowana?

Można byłoby założyć, iż nowa funkcjonalność zostanie przekazana w ręce graczy. Nic bardziej mylnego! Otóż „tryb wydajności” ma trafić do… twórców oprogramowania! Z jakiej przyczyny dostąpili tego zaszczytu i jakie warunki należy spełnić?

"Dev Home" w Windows 11 i jego nowe funkcje

 „Tryb wydajności” działa wyłącznie na systemie Windows 11 i ma na celu zminimalizowanie wpływu, jaki może mieć skanowanie na pliki znalezione na „dyskach deweloperskich” (ang. Dev Drives). Nośniki te, to nowy typ woluminów pamięci, który wykorzystuje Resilient File System (ReFS), aby uczynić dane bardziej odpornymi na uszkodzenia. Choć system plików ReFS ma już dość długą historię, to jego zastosowanie w „Dev Drives” pojawiło się po raz pierwszy na tegorocznej konferencji Microsoft Build.

ReFS

Dev Drives mają być używane głównie do przechowywania dużych zestawów danych, których czas dostępu opóźniał wspomniany na wstępie Windows Defender. Według szefa produktu firmy Microsoft ds. systemu Windows i urządzeń – Panosa Panay – nowy tryb ma poprawić wydajność pracy z wieloma plikami:

Dev Drive jest oparty na systemie Resilient File System, który w połączeniu z nową funkcją trybu wydajności w programie Microsoft Defender […] oferuje nawet 30% poprawę dostępu do plików w scenariuszach wejścia/wyjścia danych.

A w jaki sposób działa ów „tryb wydajności”? Otóż dokonuje on opóźnienia procesu skanowania plików, do momentu zakończenia przeprowadzania na nich operacji. Osoby zainteresowane utworzeniem takiego dysku deweloperskiego, powinny kierować się odpowiednio do Ustawień, a następnie kolejno wybrać: System>Pamięć>Zaawansowane ustawienia magazynu>Dyski i woluminy i kliknąć przycisk „Utwórz dysk deweloperski”.

Sam Windows Defender będzie miał domyślnie włączony tryb wydajności dla dysków „Zaufanych”, czyli takich, które zostały nowo utworzone jako dyski deweloperskie. Ponadto, aby w pełni wykorzystać tryb wydajności, należy również włączyć ochronę w czasie rzeczywistym. Co oczywiste, systemy plików FAT32 i NTFS nie są obsługiwane.

Dysk „Dev Drive” jest automatycznie oznaczany jako zaufany, zapewniając domyślnie najlepszą możliwą wydajność. Zaufany „Dev Drive” oznacza, że programista korzystający z wolumenu, ma duże zaufanie do bezpieczeństwa przechowywanych tam treści – dodał Microsoft.

Jak oceniacie „ukłon” Microsoftu w stronę programistów? Czy gigant z Redmond wprowadzi w przyszłości „tryb wydajności” dla innych użytkowników? Przedstawcie swoje zdanie w ankiecie i w komentarzach!

Źródło: techradar.pro, appuals, AdicTec

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    LordAnpu
    4
    Jak narazie nie ma możliwości konwersji NTFS do ReFS dlatego jakoś nie widzę żeby zwykły użytkownik rzucił się na nową wersje bez przeinstalowania systemu i zmiany formatu. "Bez znaczenia, nie używam Defendera" - brakuje tylko dopisu napisz w komentarzu dlaczego. Przez lata w testach Defender wypadał podobnie jak inne "duże" antywirusy i uważam, że zdrowy rozsądek i defender są wystarczające, bo po co dawać kolejnej fimie swoje dane za podobną ochrone.
    • avatar
      First-Ever
      1
      Nie chce nic mówić, ale logo systemu plików ReFS stworzyłem kiedyś "dla jaj" na swojej wcześniejszej stronie, specjalnie do artykułu porównujący wydajność ReFS do NTFS.

      https://web.archive.org/web/20140708024559/http://www.firstever.eu/en/refs-vs-ntfs-benchmark/
      (lub odnośnik 17 na Wikipedii - https://en.wikipedia.org/wiki/ReFS)

      Wszyscy teraz używają moje logo jakby było oficjalne, a system plików ReFS nigdy loga nie posiadał.
      Poszukam jeszcze czy Microsoft użył tego logo gdzieś w swoich materiałach ;) hehe
      • avatar
        piterk2006
        -1
        A ja mam jeszcze lepsze rozwiązanie, znane od 30 lat. Jak ufasz jakiemuś dyskowi i tylko sam wprowadzasz tam pliki to dodajesz go do wyjątków i nie skanujesz wcale. A oni tu wielką "innowację" wprowadzają, że łaskawie pliki skanowane są po raz setny z pewnym opóźnieniem. Takie to zaufanie, że i tak cię przeskanujemy, ale sekundę później.
        Nie wspominam już nawet o tym, że po reinstalacji systemu dysk przestanie być "nowy", a z racji tego, że będzie to raczej dysk zewnętrzny to znowu trzeba będzie szukać jakichś obejść i ręcznie dodawać go do trybu wydajności lub wyjątków. Ale lepiej po prostu używać innego AV który tak nie zamula...