• benchmark.pl
  • Gry
  • Mirror’s Edge Catalyst w programach Origin Access i EA Access, ale...
Gry

Mirror’s Edge Catalyst w programach Origin Access i EA Access, ale...

przeczytasz w 1 min.

EA pozwoli sprawdzić rozgrywkę w Mirror’s Edge Catalyst przed premierą. Niestety przez krótki czas.

Dobre wieści dla czekających na premierę Mirror's Edge Catalyst, ale nie mających jeszcze absolutnej pewności co do tego, czy warto wydawać na ten tytuł pieniądze. Grę można będzie przetestować.

I nie mówimy tutaj o becie, ale o szansie na sprawdzenie finalnego produktu. Mirror’s Edge Catalyst udostępnione zostanie w programach Origin Access i EA Access. To cieszy, ale jedna kwestia jest w tym kontekście zastanawiająca.

Abonenci Origin Access i EA Access mają okazję sprawdzać przed premierą większość nowych gier EA. Bawić można się zazwyczaj przez 10 godzin, ale w przypadku Mirror’s Edge Catalyst czas skrócono do 6 godzin. Czyżby kampania była aż tak krótka? Jednocześnie spodziewać można się dostępu do 10 misji i dwóch dzielnic Miasta Szkła.

Mirror’s Edge Catalyst pojawi się w Origin Access i EA Access już 1 czerwca. Premiera pełnej wersji gry planowana jest na 9 czerwca.

Źródło: mirrorsedge

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    18
    Dlaczego od czasu spopularyzowania tego cholernego Denuvo, gry nim zabezpieczone zaczęły kosztować powyżej 150 zł? Przecież wszyscy obrońcy praw autorskich krzyczeli wszem i wobec, że gry są drogie przez piractwo i jak piractwo zniknie to gry będą o wiele tańsze. Skoro piractwo jak na razie zniknęło, to dlaczego gry zamiast potanieć podrożały?
    • avatar
      Konto usunięte
      6
      Bo gry są drogie przez drogie zabezpieczenia a nie przez piractwo do tego zabezpieczenie typu Denuvo zniewala użytkownika legalnie kupującego gre.Przy zmianie czegokolwiek w swoim komputerze jak już aktywowałeś gre musisz czekać ponownie 24 godziny(nastepna aktywacja) aż łaskawie Denuvo zezwoli ci ponownie grać w produkt ktory zainwestowałeś swoją kase.

      Denuvo to rak ktorego nie trzeba wspierać.

      Mam nadzieje że niedługo go ropier... bo przecież takie Denuvo nie jest przeciwpancerne i wszystko wróci do normy,kiedy zakupie produkt moge robic ze swoim kompem co chce i jak chce bez obawy że mi gra przestanie działać,no i te ceny gier przez Denuvo to już całkiem fanaberia.
      • avatar
        Konto usunięte
        5
        Wysokie ceny nie tylko są chore za gry ale za wszystko raptem.
        Mogli nałozyć sklepom internetowym podatek bo i tak nie dają nic taniej,jak podniesli by jeszcze wyższą cene to by im mało który to kupił.W naszym kraju widać wciąż nie mogą się nachapać,wiecznie mało.
        • avatar
          Konto usunięte
          4
          Nie kupie bo ma Denuvo.
          • avatar
            xchaotic
            1
            Przez 6 godzin moze sie uda przejsc cala gre ;)
            Speedruny w 1 czesci byly to i w Catalyst w 40 minut tez pewnie da rade.
            A jak 6 godzin nie starczy to trzeba zalozyc drugie konto ;)
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Ceny gier na zachodzie wcale nie drożeją. Cena wzrosła o 10$ w momencie kiedy pojawiły się "konsole nowej generacji" i na takim pułapie została. To Polska miała NIŻSZE ceny, które aktualnie się wyrównują z zachodem. Jeszcze trochę, a będą na identycznym poziomie, a w Polsce będzie trzeba płacić 200zł za grę na PC. Nie zwalajcie tu na okrutnie Denuvo bo pułap cenowy wzrósł jeszcze przed pojawieniem się tego zabezpieczenia.
              • avatar
                nevermind
                0
                Niby ceny równają do tych z zachodu, szkoda tylko, że promocji nie robią takich jak na zachodzie i ponad 90% gier jakie kupiłem pochodzi właśnie z promocji w zachodnich serwisach :)