Smartfony

Apple w tarapatach, zabraknie aż 6 mln

przeczytasz w 1 min.

Coraz bardziej prawdopodobne, że część celujących w zakup nowego iPhone'a przed zbliżającymi się świętami będzie musiała obejść się smakiem. Zwłaszcza jeśli ma być to iPhone 14 Pro lub iPhone 14 Pro Max.

Apple zabraknie 6 mln iPhone'ów 14 Pro

Na początku tego miesiąca wspominaliśmy o doniesieniach z Chin, a konkretnie o ponownie śmielej poczynającym sobie tam koronawirusie. Z punktu widzenia Apple najbardziej interesująca jest sytuacja w Zhengzhou, bo właśnie tam znajduje się największy zakład montażowy zajmujący się nowymi iPhone'ami. Koronawirus to jedno, do większej liczby zakażeń dochodzą ograniczenia nakładane przez tamtejsze władze, a także protesty pracowników. Co to oznacza dla klintów zainteresowanych smartfonami Apple?

Już wcześniej zasugerowano, że mogą pojawić się kłopoty z dostępnością nowych iPhone'ów. Sam producent to zresztą potwierdził, ale nie podawał jakichkolwiek liczb czy terminów. Wedle raportu Bloomberg, do końca roku rozczarowanie może dotknąć około 6 mln osób zainteresowanych zakupem iPhone'a 14 Pro lub iPhone'a 14 Pro Max.

Z innymi smartfonami Apple sytuacja wygląda lepiej

Zakład Zhengzhou skupia swoje wysiłki właśnie na dwóch najdroższych modelach. W przypadku iPhone'a 14 i iPhone'a 14 Plus również mówi się o nieco mniejszej produkcji w najbliższym czasie, ale tutaj kłopotów z dostępnością uda się uniknąć, ponieważ nie budzą one aż tak dużego zainteresowania.

Pojawiają się już sprzedawcy podpisujący się pod napływającymi doniesieniami. Chociażby Best Buy poinformował, że w okresie świątecznym może brakować iPhone'a 14 Pro i iPhone'a 14 Pro Max. Rzut oka na polską wersję strony internetowej Apple też pokazuje, że czas oczekiwania na te modele został wydłużony do 4 tygodni.

Wszystko przypada na najlepszy czas w roku dla Apple, właśnie w szeroko pojętym okresie świątecznym firma sprzedaje najwięcej smartfonów. 6 mln brakujących egzemplarzy to wprawdzie ułamek ogółu dla tej firmy, ale też potencjalnie 6 mln niezadowolonych klientów w trudnych czasach.

Źródło: gsmarena, foto: apple

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Dragonik
    10
    Skoro apple 14 pro max kosztuje w najlepszej wersji 11500zł to nie widzę powodu żeby 15 kosztował 15-17 tysięcy bo i tak debile kupią.
    • avatar
      KENJI512
      7
      Oh jej, tak mi przykro, będą musieli kupić Xiaomi?

      Przeciez aplowcom ręka zeschnie po dotknięciu czegoś na Androidzie.
      • avatar
        Kasuja Wpisy Automatem
        0
        ojej zabraknie, to ja też się idę wpychać w kolejkę. trzeba pielęgnować 'stan umysłu' :)