Konsole do gier

Ze Switchem 2 mi nie po drodze, ale jednego fanom marki zazdroszczę [OPINIA]

przeczytasz w 2 min.

Robert Langdon zapytany w "Aniołach i demonach" o swoją wiarę w Boga odpowiedział z żalem, że uważa wiarę za dar, którego nie otrzymał. Ja mam podobny stosunek do Nintendo - nie jestem fanem tej marki, ale jednocześnie trochę tego żałuję. Zwłaszcza dziś.

Choć pierwszego Switcha kupiłem na premierę i spędziłem z nim kilka lat, ostatecznie się go pozbyłem i za nim nie tęsknię. Wady, które mi przeszkadzały, wciąż są aktualne, więc po Nintendo Switcha 2 się na premierę nie rzuciłem. 

Od większości ekskluzywnych tytułów Nintendo się odbiłem, a w przypadku multiplatformowych odrzuca mnie perspektywa płacenia najwyższej ceny za najgorsze graficznie wersje gier i mocno wybiórcza biblioteka. Dość wspomnieć, że Ubisoft zapowiedział już "Star Wars Outlaws" i jednocześnie żadnego "Assassin’s Creeda". A i wyczekiwane "GTA VI" na Switcha 2 stoi pod ogromnym znakiem zapytania, mimo że Rockstar jest na tej platformie obecny. 

Dla mnie Nintendo Switch 2 jest też za duży, by traktować go jako konsolę prawdziwie przenośną, a w domu tandem PS5 + PS Portal wygrywa we wszystkich istotnych dla mnie aspektach: biblioteka gier, koszty grania i jakość graficzna. To powiedziawszy… 

Zazdroszczę fanom Nintendo uczestniczenia w popkulturowym fenomenie tego kalibru

Pierwszy Switch rozszedł się jak dotąd w ponad 150 mln egzemplarzy, dzięki czemu z łatwością zostawił daleko w tyle PlayStation 4 czy Xboxa One. Taki wynik zapewnił mu miejsce w TOP 3 najpopularniejszych konsol w historii oraz listach najpopularniejszych produktów w ogóle. Nic więc dziwnego, że i premiera drugiej generacji to grube wydarzenie. 

Nintendo Switch 2 trafił do sprzedaży 5 czerwca, a więc w dniu publikacji tego tekstu. Nawet w Polsce - gdzie popularność tej marki jest relatywnie niska na tle innych krajów - wiele sklepów zorganizowało nocne premiery, by fani mogli odebrać swoje konsole już o północy. 

Nintendowcy są właśnie zajęci rozpakowywaniem swoich nowych zabawek, dzieleniem się wrażeniami, wspólnym ogrywaniem “Mario Kart” i wyczekiwaniem na nowego “Donkey Konga”. Nie powiem, jako urodzony gadżeciarz żałuję, że mnie to doświadczenie omija. 

Nintendo Switch 2 może być ostatnią taką premierą w historii

Nintendo Switch 2 jest bodaj największą sprzętową premierą tej dekady. Dekady, w której sprzęt zaczyna tracić na znaczeniu.

Sony - które przez lata traktowało swoje konsole jako bramy do świata exclusive’ów - w ostatnich latach wyraźnie luzuje swoją politykę. Coraz więcej gier powiązanych dotychczas z PlayStation trafia także na pecety, a PS Portal po jednej z ostatnich aktualizacji stał się w zasadzie autonomicznym urządzeniem do grania w chmurze. Już dziś istnieją więc dwa błogosławione przez Sony sposoby na to, by grać w największe hity z PS5 w ogóle nie mając PS5. Jeszcze mniej przywiązany do sprzętu jest Microsoft ze swoim Xbox Cloud Gaming, co każe podejrzewać, że premiera kolejnej generacji w przypadku obu tych marek może mieć mniejszy niż dotychczas impakt kulturowy. 

Nintendo jest póki co bardziej konserwatywne, ale - no właśnie - póki co. Dotychczasowy kalendarz wydawniczy firmy pozwala zakładać, że ewentualny Switch 3 pojawi się nie wcześniej niż w okolicach roku 2033, a przez 8 lat rynek może zostać wywrócony do góry nogami. 

Nawet jeśli Nintendo Switch 3 także będzie fizyczną konsolą, a nie aplikacją na telefon i okulary AR, to istnieje ryzyko, że dla niego nikt już sklepów o północy nie otworzy. Tym bardziej żałuję, że szał wokół “dwójki” mnie omija, bo powtórki może już nigdy nie być. 

Cóż, wiara w Nintendo jest darem, którego nie otrzymałem.

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    0
    Nawet oni poszli w Woke i nie można wybrać płci swojej postaci a jedynie jej "styl" xD
    • avatar
      SilvS
      0
      "Od większości ekskluzywnych tytułów Nintendo się odbiłem, a w przypadku multiplatformowych odrzuca mnie perspektywa płacenia najwyższej ceny za najgorsze graficznie wersje gier i mocno wybiórcza biblioteka. "
      To po co kupowałeś Switcha skoro ich ekskluzywne gry cię nie interesują? Chyba robiłeś minimalny risercz przed zakupem co ta konsola oferuje i jakie ma gry?
      Ja kupiłem NS1 dla poków i Xenoblade i się nie zawiodłem. Co więcej, nikt ci nie każe kupować drogich multiplatformowych gier na NS, możesz w nie grać na PC albo dużych konsolach przecież (zwłaszcza, że podajesz że masz PS5....)

      Wygląda trochę jakbyś na siłę szukał argumentów, żeby przekonać samego siebie, że to nie twoja wina że kupiłeś niepotrzebnie NS1.
      • avatar
        Okonio
        0
        Zastanawia mnie popularność konsolki wśród dorosłych użytkowników. Czy ludzie serio kupują to, by pykać godzinami w gry typu Mario, czy może po prostu kieruje nimi sentyment? Sam za młodu z nintendo nie miałem wiele do czynienia, więc zjawisko sentymentu nie jest mi znane.
        Tym bardziej się temu przyglądam, że forma podręcznej konsoli jest mi bliska. Szykuję się właśnie do sprzedaży wyslużonego Rog Ally, by nabyć nowego maluszka, ale na myśl o switch 2 zaledwie parskam śmiechem. Nowe nintendo jest wolniejsze od konsoli-pc, którą właśnie sprzedaję, a nowa konsola przede wszystkim musi być jeszcze wydajniejsza oraz dodatkowo musi mieć ekran oled z VRR i LFC (oled, bo nie będę płacił za to samo, co mam). Skłaniam się do lenovo go 2., acz decyzja jeszcze nie zapadła. Jednego jestem pewny - ten komputerek zmiażdży switch 2 wydajnością w nowych grach aaa oraz jakością wyświetlanego obrazu (szczególnie po użyciu narzędzi typu lossless scaling). Niestety ceną także zmiażdży. Cóż, coś za coś.

        Witaj!

        Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
        Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

        Połącz konto już teraz.

        Zaloguj przez 1Login