Internet

Pamiętacie internet z 1998 roku?

przeczytasz w 2 min.

Na techi.com pojawił się artykuł dla sentymentalnych użytkowników internetu. Nietrudno zauważyć, że sieć w ciągu minionej dekady przeszła sporo zmian, ale żeby aż tak drastycznych? Zobaczcie co charakteryzowało strony www dwanaście lat temu (gdzie się dało dostosowywaliśmy do rodzimych warunków)!

1. Darmowy hosting

W zasadzie sprawa obowiązkowa. W czasach gdy o własnym serwerze i domenie można było pomarzyć, bo kosztowały majątek lub ludzie zwyczajnie nie wiedzieli jak to "ugryźć" tryumfy świeciły serwisy udostępniające przeważnie imponującą ilość od 5 do 10 wolnych megabajtów sieciowej przestrzeni dyskowej. W Polsce jednym z liderów była onetowska Republika, choć sporo w tej kwestii mówiły również Wirtualna Polska, a z czasem Interia. A także masa mniejszych portali, o których dziś mało już kto pamięta... Mówi wam coś jeszcze Hoga?

2. Ksywka idealna

Rzeczywiście - techi.com ma rację - lata dziewięćdziesiąte były dziwnym okresem, kiedy nie było aż tylu ksywek w stylu Neo, Killer czy Mareczek21, a ludzie powoli odkrywali, że podpisywanie się prawdziwym imieniem i nazwiskiem nie jest najlepszym pomysłem. Nagle wiele osób eksperymentowało z cyframi, tak by ich pseudonim był możliwie "hackerski", litery zastępowali cyframi, dodawali też dziwne daty. 

3. Strona w budowie

Wprawdzie nikt nie prowadził rankingów i statystyki, ale idę o zakład, że mniej niż 10% zamieszczonych w sieci kiedykolwiek bezpośrednio przekształciło się w coś konkretnego po znaczkach tego typu.

4. Tło strony

Chwalcie rozwój techniki (i naszych webmasterów) za rozwój... chyba przede wszystkim naszego poczucia estetyki. Jeszcze kilkanaście lat temu standardem była czarna czcionka, najlepiej na ciemnym tle. A czytelnik musiał się martwić! Na przykład coś takiego:

5. Zróżnicowane czcionki

Może i wygląda niewiarygodnie, nieprawdopodobnie, ale to najszczersza prawda. Tego typu układ stron internetowych, kolorystyka, a przede wszystkim krój i odcień czcionki - często zupełnie inny dla każdej ramki, był niemal standardem.

6. "WEJDŹ"

Strony startowe, na których znajdował się obrazek "wejdź", zapraszający do przejrzenia reszty miały akurat nieco sensu, będąc ukłonem głównie w stronę użytkowników modemów. Tego typu rozwiązanie najczęściej stosunkowo szybko wyświetlało pożądaną witrynę i pozwalało zdecydować czy jesteśmy zainteresowani jej przeglądaniem.

7. Księga gości

Nie zna smaku internetu przełomu XX i XXI wieku ten, kto nigdy nikomu nie wpisał się do księgi gości.

8. Buttony

Standardem ówczesnego marketingu nie było pozycjonowanie w Google czy podpinanie pod systemy bannerów. Najczęściej wzajemna reklama opierała się na wymienianiu buttonów odsyłających do stron naszych "biznesowych partnerów". Zwyczaj ten na mniejszych witrynach utrzymał się do dzisiaj, choć niegdyś niemal typowe było zjawisko promowania nawet kilkudziesięciu buttonów.

9. Licznik gości

Czyli baaaardzo wstępna wersja zawodowych statystyk, które dziś pokazują nam skąd odwiedzacie Benchmarka, jaką macie przeglądarkę, a w przypadku czytelniczek - co akurat macie na sobie.

10. Animowane gify!

Nieodłączny element każdej strony internetowej. Świecące neony, podskakujące piłki, zwariowane zwierzęta. Internet XX wieku bez tych potworków - choć kiczowate na potęgę - byłby bardzo smutny...

11. Podkład dźwiękowy w tle

Potrzeba samoekspresji towarzyszyła pionierom webmasteringu tak mocno, że "ku uciesze" czytelników często na siłę wstawiali na stronę swoje ulubione piosenki w formacie midi. Na szczęście nie ważyły one zbyt wiele, ale niesmak pozostał...

Swoją drogą, tak wyglądał benchmark.pl w roku 1998:

Nie było tak źle, prawda?

Źródło: Techi.com

Komentarze

42
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Gonzo
    0
    Heh, a pamiętacie jak szybko szczuplał portfel po paru godzinach ? :> Pamiętam jak z oszczędności zapisywałem sobie stronkę na dysku gdy znajdowałem jakiś ciekawy i długi artykuł :)
    • avatar
      hostage
      0
      heh w TP był net z limitem 5gb jak sie przekroczyło limit do nie było nic w portfelu :)
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Pamiętam magazyn ENTER. Dodawane płyty były dla mnie internetem :D
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Były także zalety tamtego internetu. Jako ze strony musiały być szczupłe nie było flashowych reklam z dzwiekiem (moze oprócz melodyjek midi) ani skaczacych krzyzyków po ekranie.
          • avatar
            smigacz
            0
            No i gry sieciowe, typu MUD. Pewnie większość nie wie, że to taki MORPG w trybie tekstowym :)
            • avatar
              ArmaQ
              0
              Marzyłem że będę mógł sobie pograć w Ultimę i nie zbankrutuję :D
              • avatar
                b1tzz
                0
                Ahhh pamiętam, nie mogłem wejść na internet, bo już dzisiaj siedziałem całe 10 min... :)
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Kurcze - to było dopiero "wczoraj" :/ Ciekawe co będzie za kolejne 12 lat - strach się bać.
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    0
                    Kurde... po podpisaniu umowy z TEPSA trzeba bylo czekac rok na przyjscie montera z sdi (128kbps)... Dzielilismy te 128kbps na 10osob. Blok obok to mieli wypas, caly 1Mbit... na 60 osob... Eh a teraz 25Mbit tylko dla siebie
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      http://www.archive.org/web/web.php i przypominają się dawne lata :)
                      • avatar
                        b4rt3k
                        0
                        jak nie bylo kiedys netu to sie organizowalo lanparty, albo cala kafejke wynajmowalo na noc z kolegami, tworzylo sieci osiedlowe na kablu bnc i ciapalo w quake2 ;)
                        • avatar
                          wildthink
                          0
                          A najnowsze stery do "dżi forsa" 2mx ściągałem na raty w czasie "wchodzenia do internetu", oczywiście po 22:00 bo wtedy impuls trwał 6 min. na modemie oczywiście.
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            A pamiętacie jak wyglądał wtedy optimus net? Ja pamiętam że do neta wchodziłem dopiero wtedy jak impuls był 2xwiększy (chyba po 18). Otwierałem szybko wszystkie mnie interesujące strony. A później przęglądało się je w OFF-Linie :)
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              ja pamiętam czasy jak hasło na maila mogło zawierać dowolną ilość znaków , do dziś mam konto (którego nie używam) na yahoo z hasłem 3znakowym
                              • avatar
                                Konto usunięte
                                0
                                http://web.archive.org/web/19981202230410/http://www.google.com/
                                • avatar
                                  Konto usunięte
                                  0
                                  eh... łezka w oku, stare czasy, choć w sumie to nie było aż tak dawno.
                                  • avatar
                                    Konto usunięte
                                    0
                                    Przypomnialy mi sie tez wycieczki do czytelni uniwerku z plecakiem dyskietek, bo bylo tam jedyne dobre lacze w miescie.
                                    • avatar
                                      suntzu
                                      0
                                      Czy ktoś mi powie jak dostać się do artów benchmark.pl sprzed x lat...

                                      ???

                                      Swoją drogą arty były lepsze. Poziom wyższy. Teraz dzieci neo przyszły... Zarówno wśród userów jak i ( przykro mi, że to stwierdzam też... redaktorów)

                                      • avatar
                                        Supel
                                        0
                                        Ahhh to byly czzasy :D
                                        Modem -> SDI -> DSL 512 -> DSL 1024 -> DSL 4096 -> DSL 8192

                                        Jeszcze pamietam jak odwiedzalem Benchmarka, jego szata graficzna w porownaniu do innych serwisow byla naprawde piekna :)

                                        22 grudnia 2001 to najstarsza data jaka udalo mi sie znalezc -> http://web.archive.org/web/20011222083754/http://www.benchmark.pl/index.html
                                        • avatar
                                          Konto usunięte
                                          0
                                          kafejki internetowe biły wtedy rekordy popularności, mnożyły się jedna za drugą a za wolnym miejscem zwłaszcza w weekend nie raz trzeba było czekać. Trzeba przyznać że miało to swój urok... :)
                                          • avatar
                                            GLI75
                                            0
                                            Pamiętam jak nie mogłem wdzwonić się w hamerykańskiego BBS-a, bo jakaś baba z TP podnosiła słuchawkę: "Halo, halo?! Co to za hałas?". Może to i lepiej. Gdyby się udało, to za rachunek tel. można by kupić nowego Poloneza...
                                            • avatar
                                              jeomax.co.uk
                                              0
                                              Z 1998 roku ? Toz to ja swoja strone mialem juz w 1996 :)
                                              • avatar
                                                Grinch
                                                0
                                                TO były czasy.
                                                Człowiek kupował 10h nocnego internetu, żeby na IRC'u posiedzieć.
                                                O tym twórcy artykułu zapomnieli. Lata 90'te to też era ircowania :)
                                                • avatar
                                                  Konto usunięte
                                                  0
                                                  Niedługo wróci moda na takie strony... masakra jakaś.
                                                  http://www.goldexpoldex.pl
                                                  • avatar
                                                    Konto usunięte
                                                    0
                                                    Ja pamietam swoje pierwsze wyplaty ktore niemal w calosci szly na rachunek telefoniczny. To jakis 94/95 rok byl. Te pierwsze chatroomy gdzie w porywach zbieralo sie 20 osob i praktycznie kazdy sie znal...
                                                    Teraz w podobnym serwisie to na ogolnym kanale nie nadaza sie czytac dwoch pierwszych wyrazow ;)
                                                    • avatar
                                                      assistant
                                                      0
                                                      A pamiętacie ten cudowny dźwięk łączenia się z Internetem przed modem ?
                                                      • avatar
                                                        Konto usunięte
                                                        0
                                                        pszsdszczczzssziszzsiiiiiissszszszzsz... ;)