Technologie i Firma

Po co PGNiG drony? Zastosowań jest kilka

przeczytasz w 1 min.

PGNiG przeznacza setki milionów złotych na innowacje i jest pewne, że to się opłaci. Jedną z takich technologicznych nowinek, jakie powoli wprowadza, są drony, które mogą być wykorzystane do rozmaitych zadań.

Start-upy mają wiele pomysłów, między innymi na to, jak efektywnie wykorzystać drony. Z pomocy takich młodych zdolnych postanowiło skorzystać PGNiG – nowa technologia ma ograniczyć koszty i przyspieszyć działanie.

Pomysł jest genialny w swojej prostocie, a polskiej grupie zaproponował go jeden ze start-upów aktywnych w inkubatorze PGNiG (BZB UAS). Chodzi mianowicie o wykorzystanie bezzałogowych maszyn latających do tworzenia map i planów oraz – przede wszystkim – monitorowanie gazociągów, głównie pod kątem detekcji wycieków.

Aktualnie gazociągi również są monitorowane z powietrza, ale za pomocą śmigłowców. Zastąpienie ich dronami może przyspieszyć cały proces, zmniejszyć jego koszty, a do tego zwiększyć bezpieczeństwo. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele PGNiG.

Monitoring to jednak zaledwie jedno z wielu potencjalnych zastosowań dla dronów w gazownictwie. Maszyny te mogą również przydać się w badaniach terenowych i pracach geodezyjnych – podczas poszukiwania surowców i oceny przydatności terenów.

W tych zastosowaniach mają sprawdzić się maszyny Koliber i Varys. Cechują się one długim czasem pracy i możliwością przesyłania precyzyjnych danych w czasie rzeczywistym. Trwają również prace nad oprogramowaniem, które pozwoli jeszcze bardziej zautomatyzować te działania.

„Jestem pod wrażeniem technologii zastosowanej przez start-up i ich pomysłowości przy konstruowaniu tego systemu. Wykorzystali druk 3D i oprogramowanie open source. Próbne loty umożliwią dostosowanie rozwiązania do naszych potrzeb” – powiedział Łukasz Kroplewski, wiceprezes zarządu PGNiG SA ds. Rozwoju

Źródło: PAP, Puls Biznesu, CNG-LNG. Foto: BZB UAS

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kkastr
    0
    "przeznacza setki milionów złotych na innowacje i jest pewne, że to się opłaci". Ach, te współczesne zabobony... A na jakiej podstawie jest pewne, że się to opłaci? Wyczytane w horoskopie czy w fusach? Postęp to w 99% porażki i tylko sporadyczne sukcesy. Tyle, że o porażkach nikt potem nie pamięta (poza tymi co na to wyłożyli kasę, ale jak umrą to już zupełnie nikt), a o sukcesach się trąbi przez pokolenia.