Nauka

Załoga SpaceX Crew-3 leci na ISS w drugim terminie. Nowiutkim Dragonem Endurance

przeczytasz w 3 min.

Ostatniego dnia października w podróż do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej miał ruszyć statek SpaceX Dragon o nazwie Endurance. Obecnie lot przełożono na 7 listopada, ale warto wspomnieć o rosnącej flocie pojazdów SpaceX i tym, że astronauci to nie tylko byli piloci

AKT 1.11.2021: Data startu misji Crew-3 została przesunięta na 7 listopada ze względu na drobne problemy zdrowotne jednego z członków załogi. 

Prześmiewcy mogliby żartować, że załoga misji Crew-3 przestraszyła się wizji spędzenia Halloween w trakcie podróży na Międzynarodową Stację Kosmiczną, ale pierwotny powód opóźnienia startu był prozaiczny. Niesprzyjająca pogoda nad Oceanem Atlantyckim w dniu startu. Kolejne opóźnienie to już rzecz mniej spodziewana, choć SpaceX na razie uznał przyczynę za drobny problem.

Co prawda dzień wcześniej na stację doleciał towarowy Progress MS-18, ale ten start rozpoczął się na stepach Kazachstanu, gdzie o stabilną pogodę znacznie prościej. Poza tym, tym razem lot Progressa był dłuższy o dwa dni niż zwykle ma to miejsce (start nastąpił nocą 28 października). Miało to ułatwić niedzielny lot załogi SpaceX Crew-3, do której przyjęcia MSK również musi się przygotować.

Start misji SpaceX Crew-3 zaplanowano na godzinę 4:36 dnia 7 listopada 2021

Jednakże załoga SpaceX Crew-3 poczeka do środy 3 listopada do niedzieli 7 listopada, gdy szanse na sprzyjającą aurę wyniosą według lokalnych pogodynek około 80%. To już czwarta załogowa misja SpaceX do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, realizowana przez SpaceX dla NASA, i trzecia w której na MSK lecą cztery osoby.

Trzech świeżaków i jeden doświadczony pilot w misji SpaceX Crew-3

Tym razem na około sześciomiesięczny pobyt w kosmosie trafi Raja Chari (dowódca misji, z naboru w 2017 roku), Tom Marshburn (pilot, z naboru w 2004 roku, ma już na koncie misję wahadłowcem i na ISS), Kayla Barron (specjalistka misji, wybrana również w 2017 roku), wszyscy z USA, a także Matthias Maurer z ESA (specjalista misji, to także jego pierwszy lot), który będzie już 12 niemieckim astronautą w kosmosie. I czwartym na pokładzie MSK.

Załoga Crew-3
Od lewej Kayla Barron, Raja Chari, Tom Marshburn oraz Matthias Mauer

Kayla Barron co ciekawe swoje doświadczenie na Ziemi zdobywała przede wszystkim jako oficer na pokładzie okrętu podwodnego. Zwykle astronautów czy astronautki kojarzymy z wcześniejszą karierą w lotnictwie, ale nie ulega wątpliwości, że doświadczenie w tak nieprzyjaznym środowisku jakim jest służba podwodna, zaprocentuje. Poza tym dziś już tylko niewielka część astronautów to piloci jak Raja Chari. Thomas Marshburn, który w kosmos leci już trzeci raz, jest z wykształcenia i doświadczenia zawodowego lekarzem, specjalizuje się także w medycynie kosmicznej. A Matthias Maurer to ekspert od technologii materiałowych.

Załoga Crew-3 wymieni się z załogą Crew-2 powracającą po również około sześciomiesięcznym pobycie na orbicie. Ale o ile Crew-2 leciała w kwietniu 2021 już wcześniej użytym załogowym pojazdem SpaceX Dragon o nazwie Endeavour, załoga Crew-3 ruszy na podbój kosmosu kompletnie nowym pojazdem o nazwie Endrurance.

SpaceX Dragon Endurance
Jeszcze zafoliowany Endurance tuż po przybyciu do KSC

Podczas montażu
Endurance podczas montażu do rakiety Falcon 9

SpaceX Endurance
I już na stanowisku startowym

Endurance to trzeci pojazd SpaceX Dragon, który poleci z załogą w kosmos

Niedługo, na początku przyszłego roku, doczekamy się jeszcze jednego Dragona, a tym samym flota załogowych pojazdów SpaceX powiększy się dwukrotnie. Mówiąc o Dragonie mówimy o pojeździe, który podlega odzyskowi po lądowaniu. W praktyce do startu potrzebna jest jeszcze rakieta Falcon 9, której główny człon napędowy z silnikami po jej powrocie na Ziemię również można przysposobić do kolejnego lotu. Oprócz drugiego modułu rakiety, także moduł Dragona wyposażony w panele słoneczne i elementy stabilizujące lot, do którego dołączony jest przedział załogowo-techniczny, ulega zniszczeniu w atmosferze.

SpaceX odzyskiwane części
Te elementy, rakieta Falcon 9 oraz moduł załogowy Dragon, wracają na Ziemie i podlegają przysposobieniu do kolejnych misji

Początkowo również część załogowa miała być za każdym razem budowana od nowa. Jednak NASA w końcu zaakceptowała plan odzyskania większości pojazdu Dragon po wykonanej misji i dlatego do dotychczasowych 4 misji załogowych wystarczyły tylko dwa pojazdy.

Obecnie flota załogowych pojazdów SpaceX składa się z Endeavour, Resilience i Endurance. Ten ostatni swój dziewiczy lot odbędzie 7 listopada 2021

Flota SpaceX się rozwija, pojazdów i rakiet przybywa, lecz wciąż są to dużo mniejsze ilości niż w przypadku Sojuzów i Progressów, z których po misji pozostaje co najwyżej obiekt nadający się do wystawienia w muzeum.

Sojuz na Ziemi

Inspiration4 kapsuła po lądowaniu
Kapsuła Sojuz po misji MS-17 (powyżej) oraz Dragon po misji Inspiration4 (poniżej). Teoretycznie obie mocno zniszczone, jednak już na pierwszy rzut oka widać, że ta pierwsza ucierpiała bardziej

Rośnie liczba osób przewiezionych przez pojazdy SpaceX

SpaceX w kosmos zawiozło już 14 osób. Trzeba bowiem pamiętać, że to nie tylko misje Demo-2 oraz Crew-1 i Crew-2, ale także niedawna Inspiration4, której celem nie była MSK, a trochę odleglejsza orbita. Po starcie misji Crew-3 ta liczba zwiększy się do 18. Na pokładzie MSK przez kilka czy też kilkanaście dni będzie mieszkać 11-osobowa załoga.

Czy lotów SpaceX będzie coraz więcej? Na pewno znajdą się zwolennicy takiego rozwoju wydarzeń, jednakże trzeba pamiętać, że nadrzędną rolę pełni tu FAA, która wydaje zgody na takie loty. A oprócz załogowych misji, SpaceX obsługuje przecież także loty towarowe. Niemniej SpaceX 2021 rok może uznać za pracowity, z ponad 30 startami rakiet Falcon 9. Lot Crew-3 będzie już 32. w tym roku.

Źródło: SpaceX

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    .Alx.
    1
    W przeciwieństwie do notowanej na giełdzie Tesli, której wartość przekroczyła ostatnio bilion dolarów, Space-X jest PRYWATNĄ własnością Elona Musk'a...
    Oficjalnie twierdzi, że chce pełnej niezależności w podejmowaniu decyzji, ale wzrastająca potęga tej firmy pokazuje, że korzyści będzie znacznie więcej.
    • avatar
      Ciekawski_
      1
      "Mówiąc o Dragonie mówimy o pojeździe, który podlega odzyskowi po lądowaniu. W praktyce do startu potrzebna jest jeszcze rakieta Falcon 9, którą po jej powrocie na Ziemię również można przysposobić do kolejnego lotu. Jedynie moduł wyposażony w panele słoneczne i elementy stabilizujące lot, do którego dołączony jest przedział załogowo-techniczny, ulega zniszczeniu w atmosferze."

      Drugi stopień rakiety Falcon 9 też jest tracony.
      • avatar
        Ciekawski_
        0
        Dragon to tylko wstęp do lotów kosmicznych na dużą skalę. Jak wszystko pójdzie po myśli SpaceX, to już za kilka-kilkanaście lat będziemy spoglądać na Dragona z uśmiechem politowania. Jako na malutki i ciasny stateczek, którym kiedyś latano w kosmos :-)
        • avatar
          pawluto
          -1
          Nam zabraniają palić węglem a sami lataja w kosmos przy okazji zatruwając atosferę niczym całe milionowe miasto...Obłuda i zakłamanie.