O problemach topiących się złącz 16-pin (12VHPWR) chyba większości naszych czytelników nie trzeba pisać. Zaproponowany przez firmę nVidia standard podłączania GPU do zasilania, choć pozornie miał przynieść masę korzyści, to przez wielu jest uważany za problematyczny.
Złącze 12VHPWR było rozwiązaniem nieudanym, które po jakimś czasie otrzymało aktualizację do nowszej wersji – 12V-2×6 (H++). Problem polega na tym, że producenci kart graficznych nie podają, z którego rozwiązania aktualnie korzystają w swoich konstrukcjach. Wobec tego klienci decydujący się na zakup flagowych modeli z serii GeForce RTX 4000, muszą brać na siebie to ryzyko. Oczywiście w razie awarii GPU można skorzystać z reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową, ale nie rozwiązuje to problemu ryzyka awarii całego komputera. Dlatego Thermal Grizzly oferuje rozwiązanie, które da wielu użytkownikom poczucie bezpieczeństwa.
Tak mogą skończyć niektóre przewody zasilające GPU...
Thermal Grizzly WireView GPU Pro – narzędzie do monitorowania 16-pinowego złącza
WireView GPU Pro ma za zadanie nadzorować m.in. parametry prądowe, które przepływają przez złącze zasilające kartę graficzną. Dodatkowo urządzenie pozwala śledzić temperaturę karty graficznej (przy złączu zasilania), oraz sprawdzać, czy wtyczka jest prawidłowo włożona (lub czy używasz właściwego kabla). Jeżeli złącze 12VHPWR zostało zamontowane niepoprawne, to urządzenie od Thermal Grizzly zacznie wysyłać alarm dźwiękowy, który poinformuje użytkownika o nieprawidłowościach. Ponadto WireView GPU Pro jest gotowe do podłączenia dodatkowych czujników temperatury, aby można było monitorować temperaturę wewnątrz PC, czy innych obszarów Twojego GPU.
Wszystkie dane zebrane przez WireView Pro są wyświetlane na wbudowanym ekranie OLED, co pozwala zobaczyć informacje tj.:
- bieżące zużycie energii (w watach)
- aktualne napięcie i natężenie prądu (w woltach i amperach)
- minimalne i maksymalne zużycie energii (w watach)
- średnie i całkowite zużycie energii (w watach na minutę)
- zarejestrowane odczyty temperatury (w stopniach Celsjusza) dla każdego czujnika
Oprócz możliwości monitorowania, budowa urządzenia (w kształcie litery U) ułatwi zarządzanie kablami procesora graficznego, ponieważ nie trzeba już zginać złącza 12VHPWR podczas podłączania go do karty graficznej. Dzięki temu konstrukcja komputera będzie wyglądać estetyczniej i zmniejszy ryzyko zwarcia lub stopienia złącza zasilania z powodu naprężeń, jakie powoduje jego zginanie.
Thermal Grizzly kieruje w pierwszej kolejności WireView GPU Pro do recenzentów i profesjonalistów, którzy muszą monitorować wydajność swoich procesorów graficznych klasy high-end (zwłaszcza w wymagających aplikacjach). Urządzenie jest dostępne w sprzedaży detalicznej za około 292 (!) zł z podatkiem VAT (76,19 USD) i można dokonać jego zakupu na stronie internetowej firmy.
Szkoda jednak, że WireView GPU Pro rozwiązuje problem, który nie powinien istnieć – nVidia zaczęła forsować swój autorski standard, który okazał się konstrukcyjnie wadliwy. Dodatkowo producent w pierwszych miesiącach upierał się, że wina topienia się złącz leży wyłącznie po stronie kupujących. Część producentów próbowała ograniczyć te problemy, poprzez chociażby sprzedawanie specjalnie wzmocnionych przewodów, ale i to nie rozwiązywało zaistniałego problemu. Wobec tego pozostaje pytanie – Czy rozwiązanie od Thermal Grizzly całkowicie zniweluje ryzyko awarii GPU od nVidii? Możliwe, że tak. Nadal, ta sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca.
Źródło: Tom's Hardware, Golem.de, Reddit
Komentarze
13"Klienci decydujący się na zakup flagowych modeli z serii GeForce RTX 4000, muszą brać na siebie to ryzyko."
Czy znacie choć jednego producenta kart graficznych z serii RTX 4000, który nie dołącza do zestawu swojej przejściówki 12VHPWR to 8-pin PCIe? Użycie oryginalnej przejściówki lub podłączenie kabla prosto z zasilacza jest dużo bardziej bezpieczne niż używanie takiego gadżetu.
2. Po drugie kosztuje od $48.94 do $59.84 w zależności od wersji na oficjalnej stronie więc nie wiem skąd wzieliście cenę $76,19.
3. Owszem, rozwiązuje to problem zbyt dużego kątu zgięcia kabla i to wszystko za bardzo wysoką cenę bo temperatury i napięcia mogę sobie sprawdzić w software co jest wygodniejsze jak ktoś nie ma komputera na widoku.
Proszę bardzo, nie trzeba dziękować...
1. brak sprawdzania temperatury złączki
2. narzucenie producentom tej złączki, a mogliby stosować to starsze prawidłowo działające
3. narzucenie miejsca gdzie ta złączka ma być. o wiele lepiej aby to było z tyłu, wpinane wzdłuż, krótki kabel do zasilacza
4. brak sprawdzania spadku napięcia na złączce
więc ja nie kupiłem żadnej grafy która ma taką złączkę. nie potrzebuję zapalnika czasowego który mi zjara komputer, to jest ważniejsze od ślepej pogoni za FPS-ami.