Ciekawostki

Teleportacja!

przeczytasz w 1 min.

Fizyk i magik nie występują często w jednym zdaniu, ale w niedalekiej przyszłości może się to zmienić. Naukowcy z Uniwersytetów Maryland i Michigan dokonali czegoś, co dotychczas można było zobaczyć w takich filmach jak Star Trek.

Dla naukowców teleportacja to coś bardzo, bardzo złożonego. Nie uważa się jej także za efektowną metodę przenoszenia poszczególnych obiektów, ale za "transportowanie informacji". Już teraz fizycy mogą wymieniać informacje między fotonami lub atomami tak długo, jak tylko znajdują się one tuż obok siebie.

Jednak eksperyment wspomnianych naukowców jest czymś więcej, ponieważ teleportacja udała się na znacznie większej odległości - dokładnie 1 metra. Właśnie taka odległość dzieliła od siebie dwa odizolowane jony. Zadanie zakończyło się powodzeniem.

Christopher Monroe, lider grupy naukowców, wraz z pomocnikami umieścili każdy z jonów iterbu w próżni i trzymali je tam w polu elektrycznym. Kolejnym krokiem było napromieniowanie jednego z jonów mikrofalami. Oba jony naświetlono później jeszcze krótkim i ultraszybkim impulsem laserowym. Jony interbu wypromieniowały wtedy po jednym fotonie, których cechy zależą od wcześniejszego działania mikrofal. Całość określa się jako wkroczenie do stanu kwantowego, znanego jako metodę, w której atom B przyjmuje właściwości atomu A, mimo że te są od siebie odseparowane i znajdują się w oddzielnych komorach oddalonych od siebie na odległość metra. I właśnie to udało się zrobić, co można określić teleportacją.

Owszem, rodzice nie będą jeszcze zapraszać zespołu naukowców na urodziny dziecka, aby ci w rolach magików zadziwili przybyłych tam gości. Niemniej w nauce jest to wielkie osiągnięcie. Krok milowy. Czekamy na kolejny.

Ciekawostka: Monroe uważa, że teleportowanie ludzi z jednego miejsca do drugiego jest, niestety, niemożliwe. Przykro nam, ale takie sztuczki zarezerwowane są wyłącznie dla atomów.