Dyski

Hitachi LifeStudio Mobile Plus 500 GB

przeczytasz w 3 min.

Wygląd i jakość


Hitachi LifeStudio Mobile Plus jest przenośnym magazynem danych skierowanym do osób stawiających głównie na stylistykę. Zestaw  składa się z trzech głównych części.

Pierwszą jest oczywiście sam dysk twardy, czyli 2,5-calowy nośnik HDD, zamknięty w lekkiej plastikowej obudowie. Jej kolorystyka utrzymana jest w delikatnej, pastelowej i szaro-błękitnej tonacji, która albo spodoba się użytkownikowi już na pierwszy rzut oka, albo nie spodoba się wcale. Boki obudowy są błękitne, matowe i zapewniają dobry, pewny uchwyt dla dłoni, jednak nie da się tego samego napisać o części górnej i dolnej.

Góra składa się z dwóch warstw: spodniej (szarej) oraz wierzchniej (przezroczystej, z naniesionymi graficznymi ozdobami). Wygląda to dość efektownie, ale może się okazać, że podczas przenoszenia dysku błyszcząca powłoka zostanie porysowana. Wszystko zależy od tego w czym będziesz przenosił urządzenie.

Dół obudowy również ma błyszczące wykończenie, a jedynymi elementami jakie można w tym miejscu wyróżnić są cztery płaskie "nóżki" (dwie plastikowe i dwie gumowe), na których opiera się konstrukcja.

Podstawowa specyfikacja

Pojemność500 GB
InterfejsUSB 2.0
Deklarowany zapis maksymalnybrak danych
Deklarowany odczyt maksymalnybrak danych
Deklarowany pobór prądubrak danych
Wymiary (Sz/Dł/Wy)86 x 125 x 16 mm (obudowa dysku HDD)
Wagabrak danych
Gwarancja3 lata (producenta)

» Zobacz pełną specyfikację na stronie producenta


Drugim elementem głównym zestawu jest bardzo ładna i pomysłowa stacja dokująca, która z profilu przypomina z grubsza wydłużoną literę "U". Dysk twardy wsuwamy pomiędzy przedni i tylny panel stacji, w taki sposób aby styki interfejsu zetknęły się ze sobą, a dioda dysku wystawała u góry. Podstawka oferuje naturalnie własny port USB 2.0, którym będzie przesyłać dane "z" i "do" nośnika. Wyposażono ją też w  małe gniazdo do podłączenia zasilacza, który jednak nie wchodzi w skład zestawu. Całość zasilana jest wprost z jednego lub z dwóch portów USB (odpowiednie kabelki zostały dołączone).

Stacja dokująca jest czarno-błękitna i wygląda atrakcyjnie, ale podobnie jak w przypadku obudowy dysku oferuje błyszczące wykończenie, które dość łatwo można zarysować i przy okazji silnie przyciąga kurz.

Dodatkowym elementem zestawu jest mały, stylowy pendrive. Wyposażono go zarówno w standardowy wtyk, jak i  niestandardowe złącza umieszczone na jednym z boków. Służą one do komunikacji z komputerem za pośrednictwem stacji dokującej. "Klucz USB" we właściwym miejscu przytrzymuje magnes wbudowany w podstawkę.

Hitachi wyposażyło opisywany nośnik w rozbudowane oprogramowanie służące nie tylko do wykonywania kopii zapasowych, ale również do obsługi multimediów. Po zainstalowaniu kataloguje zdjęcia, muzykę i filmy, a  następnie wyświetla w postaci pseudo-trójwymiarowej ściany znanej z  produktów firmy Cooliris. Rozwiązanie ma teoretycznie przyspieszyć proces wyszukiwania plików na dysku użytkownika, ale aplikacja jest dość ociężała i nie do końca intuicyjna w obsłudze.

Poza katalogowaniem lokalnych plików, Hitachi LifeStudio potrafi też wyświetlić zdjęcia z kilku portali społecznościowych, takich jak popularny obecnie Facebook czy Flickr oraz witryn z zawartością informacyjną, rozrywkową i multimedialną.

Wydajność i ocena

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, model ten komunikuje się z pecetem za pomocą USB 2.0. Nie można więc oczekiwać od niego bicia rekordów wydajności.

 

Analizy oparte na użytych już wcześniej programach dały następujące rezultaty:

ATTO Disk Benchmark: 32 MB/s odczyt,  27 MB/s zapis.

CrystalDiskMark: 34 odczyt, 29 MB/s zapis

HDTune Pro: 33 MB/s odczyt ,29 MB/s zapis

Prędkości zaobserwowane w czasie realnego przesyłu plików nie były do końca identyczne z analizami syntetycznymi. Odczyt wahał się średnio między 25 a 28 MB/s, a zapis właściwie nie przekraczał liczby 26. Jedyną różnicę stanowił transfer bardzo dużych objętościowo plików (na przykład filmów), w czasie którego wydajność rosła do około 33-34 MB/s w obie strony. Są to więc wyniki w miarę dobre w klasie urządzeń wykorzystujących USB 2.0, ale obserwowaliśmy już lepsze rezultaty dysków z tym interfejsem.

Czasy dostępu do danych delikatnie przekraczały 18 milisekund zarówno przy odczycie, jak i zapisie.

Kilkadziesiąt minut intensywnych testów programowych i transferu dużych objętości danych nie zrobiły na małym dysku Hitachi wielkiego wrażenia, przynajmniej jeśli chodzi o jego temperaturę. 34 stopnie Celsjusza to bardzo przyzwoita wartość.

Poruszając temat odporności na wstrząsy i uderzenie należy napisać praktycznie to samo, co przy wszystkich innych przenośnych "twardzielach". Szczególną wrażliwość na tego typu sytuacje wykazują one w czasie aktywności, gdyż ramię z czujnikiem magnetycznym może wtedy uszkodzić bardzo delikatną powierzchnię talerza, na którym zapisane są cenne dane. Jeśli więc HDD akurat pracuje, lepiej go nie ruszajmy. Dobrze jest pozostawić go w stabilnej stacji dokującej w czasie pracy i kilka sekund po jej zakończeniu – dysk przestanie się kręcić, a my będziemy spokojnie zabrać go ze sobą. 

  Ocena: Hitachi LifeStudio Mobile Plus 500 GB
Relacja cena/wydajność:
zadowalający
Relacja cena/pojemność:
dobry
Relacja cena/jakość:
dobry
Ogólna ocena:

 Podsumowanie 
 plusy:
pomysłowo zaprojektowana stacja dokująca
przyzwoite osiągi (w klasie dysków USB 2.0)
mała waga samego dysku
pendrive o pojemności 4 GB w zestawie
atrakcyjna stylistyka
niewielkie temperatury w trakcie pracy
 minusy:
błyszczące wykończenie podatne na zarysowania
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: 370 zł